// API callback av({"version":"1.0","encoding":"UTF-8","entry":{"xmlns":"http://www.w3.org/2005/Atom","xmlns$blogger":"http://schemas.google.com/blogger/2008","xmlns$georss":"http://www.georss.org/georss","xmlns$gd":"http://schemas.google.com/g/2005","xmlns$thr":"http://purl.org/syndication/thread/1.0","id":{"$t":"tag:blogger.com,1999:blog-5055710983855844476.post-7862122800163138494"},"published":{"$t":"2019-09-09T20:39:00.000+02:00"},"updated":{"$t":"2019-09-09T20:39:27.856+02:00"},"category":[{"scheme":"http://www.blogger.com/atom/ns#","term":"zużycia"}],"title":{"type":"text","$t":"Zużycia - saszetki, próbki | lipiec-sierpień 2019 {jak skutecznie zużyć próbki?}"},"content":{"type":"html","$t":"\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003ENiedawno wypowiedziałam wojnę próbkom zalegającym mi w zbiorach i trzeba przyznać, że wygrałam tę walkę ;). Zawarłam tu również kilka jednorazowych maseczek oraz odlewek od koleżanek z blogosfery.\u003C\/div\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-r2nPBqOD8p4\/XXaJhmo-BqI\/AAAAAAAAtPs\/0qUeo5vptYo1w7dASPZvApsL0qEBEy2rACLcBGAs\/s1600\/00-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-r2nPBqOD8p4\/XXaJhmo-BqI\/AAAAAAAAtPs\/0qUeo5vptYo1w7dASPZvApsL0qEBEy2rACLcBGAs\/s1600\/00-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003Ca name='more'\u003E\u003C\/a\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003EJeżeli macie problem z ilością \"walających się\" próbek po szafkach, zdecydowanie chciałabym Was zainspirować do zrobienia z nimi porządków, ulga gwarantowana. Z jednej strony mówi się, że próbki są świetną opcją na wyjazdy, z drugiej... nie praktykuję tego. \u003Cb\u003ENie zabiorę na wyjazd produktów, których nie znam\u003C\/b\u003E, za duże ryzyko uczulenia\/podrażnienia\/wysypu i innych nieprzyjemności, których z pewnością na wyjeździe nie chciałabym doświadczyć. No chyba, że mam próbkę czegoś, co już znam, to w porządku.\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EAle do rzeczy, \u003Cb\u003Ew moim przypadku porządki wyglądały następująco:\u003C\/b\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003Col\u003E\u003Cli\u003EZnalazłam WSZYSTKIE próbki ze WSZYSTKICH szafek i zakamarków domu ;).\u003C\/li\u003E\u003Cli\u003EPodzieliłam je na te, które chcę przetestować oraz na te, których nie chcę w ogóle (po prostu oddałam je innym).\u003C\/li\u003E\u003Cli\u003EUłożyłam próbki kategoriami (np. mycie twarzy, kremy pod oczy, kremy do twarzy, balsamy do ciała itd.) i \u003Cu\u003Eschowałam do szafki\u003C\/u\u003E\u0026nbsp;moje pełnowymiarowe kosmetyki z tych kategorii. Krótko mówiąc: nie sięgam po aktualnie posiadany krem pod oczy, póki nie zużyję wszystkich próbek z tej kategorii. Wyciągnę swój żel do mycia twarzy dopiero, gdy zejdą mi wszystkie próbki myjadeł, i tak dalej.\u003C\/li\u003E\u003Cli\u003EUmyłam saszetki - może zabrzmieć lekko paranoicznie, ale prawdopodobnie były dotykane przez różne osoby i bywały w różnych miejscach, a jednak przesuwamy po powierzchni saszetki dłonią, zbierając wszystkie zarazki wraz z produktem. Nie jestem świrem czystości, ale zawsze jakoś brzydziły mnie wszelkiego rodzaju saszetki ;). Też tak macie? ;)\u003C\/li\u003E\u003Cli\u003E\u003Cu\u003ENa widoku w łazience\u003C\/u\u003E postawiłam mały koszyczek, w którym wylądowały wszystkie próbki, ułożone kategoriami.\u003C\/li\u003E\u003Cli\u003E\u003Cb\u003EZUŻYWAŁAM \u003C\/b\u003E:). Ale tak na poważnie, próbka za próbką. I natychmiast po zużyciu zapisywałam wrażenia (nie ma szans, żeby po miesiącu czy dwóch pamiętać wszystkie odczucia).\u0026nbsp;\u003C\/li\u003E\u003C\/ol\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003ETadam, zostało mi dosłownie może 5 sztuk próbek, które niebawem zostaną zużyte. A później nic, zero, null.\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-_nGkajHGVU0\/XXaMRofoUuI\/AAAAAAAAtP4\/-JV7UXjtfd0S1ll0xk9TXPF1OM-jJv2UACLcBGAs\/s1600\/01-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-_nGkajHGVU0\/XXaMRofoUuI\/AAAAAAAAtP4\/-JV7UXjtfd0S1ll0xk9TXPF1OM-jJv2UACLcBGAs\/s1600\/01-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EPielęgnacja twarzy - peelingi, maseczki, demakijaż\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EAVON K'Beauty Sugar Maple Glass Effect Hydrogel Face Mask\u003C\/b\u003E oraz \u003Cb\u003EMediheal Teatree Care Solution\u003C\/b\u003E to dwie zupełnie bezpłciowe maseczki, które nie zrobiły nic dobrego i nic złego. Przyszły, wyszły, nie wrócę do nich. Po Mediheal spodziewałam się więcej (miło wspominam popularną niebieską wersję). Będę miło wspominać \u003Cb\u003Eglinkę Rhassoul w płytkach Bio MarokoSklep\u003C\/b\u003E, miałam ją po raz drugi i jest to dobrze oczyszczająca glinka do twarzy. Mieszałam ją z \u003Cb\u003Eaktywatorem do maseczek Nacomi\u003C\/b\u003E, co do którego totalnie nie mam zdania. Nie widziałam żadnej różnicy ani na plus, ani na minus. Po użyciu \u003Cb\u003EPhenome Wrinkle Resist face mask \u003C\/b\u003Eskóra była przyjemnie miękka i odżywiona, ale z pewnością nie był to efekt, który skłoniłby mnie do zakupu. \u003Cb\u003EZielona maska algowa peel-off Botanic Skinfood\u003C\/b\u003E raczej mnie rozczarowała, co prawda była banalnie prosta w przygotowaniu i dobrze się ściągała, ale cienkie brzegi zastygły trochę za mocno i podrażniły skórę. Generalnie twarz była jakaś taka... zaczerwieniona i rozdrażniona, nie wrócę do niej. Zużyłam pięć \u003Cb\u003E\u003Cu\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/www.basia-blog.pl\/2018\/03\/diy-maska-w-plachcie-kompresowane-maseczki.html\" target=\"_blank\"\u003Emaseczek kompresowanych w tabletkach\u003C\/a\u003E\u003C\/u\u003E\u003C\/b\u003E (dwa różowe cukiereczki i trzy folijki obok), mieszałam je z tonikami. Z odlewek miałam również przyjemność poznać \u003Cb\u003Epłyn micelarny Bielenda Fresh Juice rozświetlający\u003C\/b\u003E - bardzo go polubiłam i na pewno kupię! Dobre wrażenie zrobił na mnie również \u003Cb\u003Epeeling The Ordinary\u003C\/b\u003E, czuć, że działa, a skóra po użyciu była mocno wygładzona. Jeżeli chodzi o \u003Cb\u003Etonik Kire Skin,\u003C\/b\u003E nie mam zdania. Przyszedł, wyszedł, był miły, ale bez większych fajerwerków. Z kolei jeśli chodzi o \u003Cb\u003Ekoncentrat do demakijażu Polny Warkocz\u003C\/b\u003E, to jestem raczej na nie. Ale bardzo się cieszę, że mogłam go poznać, bo dzięki temu raczej go nie kupię. Co prawda doskonale zmywał makijaż i jeszcze lepiej się spłukiwał, zastosowany emulgator naprawdę robi robotę i produkt spłukuje się ze skóry praktycznie do zera, ale nie odpowiada mi dość gęsta, tępa konsystencja koncentratu. Trochę ciągnął skórę, a na zmoczenie nie ma szans bo od razu zaczyna emulgować, wolę olejki, które lepiej suną po skórze i pozwalają na przyjemny masaż.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-aStlfNiLQQQ\/XXaQJ74A3BI\/AAAAAAAAtQE\/fUwmzUoQRi0hX-0Cy7JaRNz2sCbxzdXWACLcBGAs\/s1600\/02-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-aStlfNiLQQQ\/XXaQJ74A3BI\/AAAAAAAAtQE\/fUwmzUoQRi0hX-0Cy7JaRNz2sCbxzdXWACLcBGAs\/s1600\/02-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EPielęgnacja twarzy - mycie, peeling\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EEquilibra żel węglowy Carbone Attivo \u003C\/b\u003E- czarny żel zamieniający się w szarą piankę, dobrze się pieni, ładnie pachnie (owocowo, świeżo). Ogólnie właściwości miło mnie zaskoczyły, dobrze mył i nie ściągał skóry, ale brudzenie umywalki i konieczność starannego spłukiwania mnie nie zachęciły.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ETonymoly Floria Brightening Foam Cleanser\u003C\/b\u003E - bardzo ciekawy produkt, tak gęsty, że aż niemal stałej konsystencji, dopiero w kontakcie z wodą zamienia się w obfitą, baaaardzo kremową i niebywale przyjemną piankę, bardzo wydajny. Wydawał się myć dobrze i łagodnie, zużyłam z przyjemnością. Zapach miły dla nosa. Kupiłabym.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EJohn masters organics jojoba ginseng exfoliating face cleanser \u003C\/b\u003E- w zasadzie trudno mi ten produkt jakkolwiek nazwać peelingiem, jest to krem z niewielką ilością okrągłych i gładkich kuleczek jojoba, które co najwyżej przyjemnie masują skórę. Dla cer turbo-wrażliwych, a nie osób oczekujących konkretnego peelingu. Absolutnie bym go nie kupiła.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-rCZaEo1r99g\/XXaRVHd6-vI\/AAAAAAAAtQQ\/mXdT7UsK9akY1ewYf_tPmX-vOU6e1DYlACLcBGAs\/s1600\/03-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-rCZaEo1r99g\/XXaRVHd6-vI\/AAAAAAAAtQQ\/mXdT7UsK9akY1ewYf_tPmX-vOU6e1DYlACLcBGAs\/s1600\/03-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EPielęgnacja twarzy - kremy pod oczy\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003EClochee intensywnie regenerujący krem-maska pod oczy\u003C\/b\u003E - trudno mi się wypowiedzieć na temat długofalowego działania po próbce, ale spodziewałam się większego wow, a był po prostu w porządku (na dzień i na noc)\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003EOrigins GinZing Refreshing Eye Cream\u003C\/b\u003E - jasnoróżowy krem z mnóstwem małych drobinek, pozostawiający perłową poświatę na skórze, mocno odbijającą światło. Owszem, rozświetla, delikatnie nawilża, ale jest to krem raczej na dzień niż na noc, ponieważ po użyciu na noc, skóra rano nie jest dostatecznie miękka, raczej woła o krem. Na dzień spoko, dobrze się wchłania.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003EResibo krem pod oczy\u003C\/b\u003E - znałam go już, zużyłam pełnowymiarowe opakowanie, miło było wrócić - przyjemna otulająca warstwa, nadaje się na dzień i na noc\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003EEstee Lauder Advanced Night Repair Eye Concentrate Matrix\u003C\/b\u003E - zaskoczyła mnie konsystencja, spodziewałam się wodnistego serum, a to był dość gęsty, konkretny żel (żelokrem?). Przyjemnie otulał skórę, dobrze sprawdzał się również na dzień. Czuć pod palcami ten powiew luksusu ;)\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003ESylveco łagodzący krem pod oczy \u003C\/b\u003E- mój zasadniczy \"problem\" z nim jest taki, że mogłabym go polubić mając może 20 lat? Stanowczo zbyt lekki, skóra spija go momentalnie do zera.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003EScandia Cosmetics krem pod oczy\u003C\/b\u003E - na początku był trochę rozwarstwiony, ale udało mi się go wymieszać. Po prostu dość lekki żel pod oczy, miły, ale bez rewelacji, również raczej dla młodej skóry.\u003C\/div\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-sOQa2pL03-I\/XXaSGZnPiZI\/AAAAAAAAtQY\/4Jgw3L65Vj0AVkYm5IW2Ad69o9SnF3mMwCLcBGAs\/s1600\/04-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-sOQa2pL03-I\/XXaSGZnPiZI\/AAAAAAAAtQY\/4Jgw3L65Vj0AVkYm5IW2Ad69o9SnF3mMwCLcBGAs\/s1600\/04-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EPielęgnacja twarzy - kremy, esencja\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003EResibo, energetyzująca esencja odmładzająca\u003C\/b\u003E - była już na tym blogu w \u003Cb\u003E\u003Cu\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/www.basia-blog.pl\/2019\/01\/ulubiency-i-rozczarowania.html\" target=\"_blank\"\u003Eulubieńcach\u003C\/a\u003E\u003C\/u\u003E\u003C\/b\u003E, uwielbiam ten produkt i nie wykluczam powrotu. Moja skóra była wtedy totalnie dopieszczona!\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cb\u003ETOSOWOONG Spot Whitening VITA Clinic Vitamin Tree Fruits Extract \u003C\/b\u003E- bardzo specyficzny produkt, coś z pogranicza żółto-żelowo-klejącej maści i kremu. Na początku wydawał się męczący, ale z czasem całkiem nieźle się wchłaniał. Takie kijwieco.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: justify;\"\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ED'Alchemy Age Defence Broad Spectrum Remedy\u003C\/b\u003E - bardzo gęsty i treściwy krem (raczej na noc) o stanowczo zbyt intensywnym, wręcz zatykającym i męczącym zapachu\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ESenelle wygładzający krem do twarzy \u003C\/b\u003E- treściwy, dobrze pielęgnujący i dobrze wchłaniający się krem\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EClochee lekki krem nawilżająco rewitalizujący \u003C\/b\u003E- po prostu lekki, nawilżający przyjemniaczek\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ELumene Hydration Recharge Overnight Cream\u003C\/b\u003E - och, jak miło było zużyć próbkę takiego \"mainstreamowego\" kremu po tylu naturalnych propozycjach :D gigantyczna różnica w komforcie stosowania (zapach, rozprowadzanie, wchłanianie), a skóra po użyciu była miękka i przyjemna w dotyku.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ELumene Arctic Dew, Quenching Aqua Serum\u003C\/b\u003E - nawilżające, wodne, bardzo lekkie serum. Przyjemne w użyciu, ale nie umiem ocenić działania po próbce.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ETonymoly BioEx Cell Peptide Cream \u003C\/b\u003E- ładnie pachnący, przyjemny krem na noc, ale nie wchłania się najlepiej, pozostawia bogatą warstwę, która mnie męczyła\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EHagi cosmetics, naturalny krem rewitalizujący z roślinnym kompleksem detox\u003C\/b\u003E - treściwy krem pozostawiający dość wyraźną warstwę, wydawał się być mocno odżywczy, zapach kojarzył mi się z zaparzoną ziołową herbatą (byłam raczej na nie)\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ESulphur Busko Zdrój mineralny krem siarczkowy \u003C\/b\u003E- pachniał cytrusowo, ładnie. Dosyć bogaty, nie wchłaniał się do zera, raczej na noc. Dobrze pielęgnował skórę.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EKorres Almond Blossom Moisturising Cream \u003C\/b\u003E- krem, który jak dla mnie tak śmierdział, że za drugim razem zużyłam resztkę na brzuch, żeby już nigdy więcej nie mieć z nim do czynienia ;)\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-HqwkHoBIfIM\/XXaUb29ftBI\/AAAAAAAAtQk\/gAqCfPCez149zqit61fu_grWxDlhvFe0QCLcBGAs\/s1600\/05-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-HqwkHoBIfIM\/XXaUb29ftBI\/AAAAAAAAtQk\/gAqCfPCez149zqit61fu_grWxDlhvFe0QCLcBGAs\/s1600\/05-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EPielęgnacja ciała i produkty uniwersalne\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ED'Alchemy Spectacular Hand Therapy 3.15\u003C\/b\u003E - niezły krem, dość bogaty w formule. Dobrze nawilżał, choć męczył mnie jego intensywny roślinny zapach, podchodzący pod różę. Ogólnie był spoko, ale nie zachęcił do zakupu.\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ED'Alchemy Essential Body Balm 2.13\u003C\/b\u003E - pierwsze wrażenie było cudowne - orzeźwiający zapach, bardzo lekka formuła, cudownie się rozprowadził i wchłonął, a skóra była bardzo gładka i miękka. Myślałam, że będzie z tego miłość, ale niestety już po około dwóch godzinach skóra była taka, jakbym się niczym nie posmarowała, więc chyba jednak jest za lekki...\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EHagi naturalny multikrem do twarzy, rąk i ciała wakacje na Bali\u003C\/b\u003E - piekielnie wydajny, trzeba go używać niewiele, w przeciwnym razie mocno się maże. Silny zapach geranium mocno mnie męczył, ale właściwości pielęgnacyjne bardzo na plus, przy jednoczesnym niezłym wchłanianiu. Nie kupię z uwagi na zapach i smużenie\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EBielenda Botanic Spa Rituals aloesowy żel do pielęgnacji ciała 95% soku z aloesu + opuncja figowa (2 szt.)\u003C\/b\u003E - po próbkach dość ciężko mi coś powiedzieć poza tym, że pięknie pachniał i dobrze się wchłaniał, praktycznie do zera. Na mnie klasyczne żele aloesowe nie robią szczególnego wrażenia, może stąd umiarkowany zachwyt. Ale miło, że jest coś ogólnodostępnego i przyjemnego w użyciu.\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EHagi naturalny olejek do ciała z olejem Chia i złotymi drobinkami\u003C\/b\u003E - na swatchu wygląda przerażająco, ale spokojnie, nie barwi skóry, drobinki nie są duże na ciele, ładnie się mienią, a skóra również odbija światło poprzez oleje. Chyba jedyne co mi nie pasowało to gęstość\/tłustość, która może być trochę upierdliwa latem, w duży upał czułabym się zmęczona tą warstwą (a po tego typu olejki chciałabym sięgać właśnie latem...). Zapach jakby trawy cytrynowej?\u003C\/div\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Ctable align=\"center\" cellpadding=\"0\" cellspacing=\"0\" class=\"tr-caption-container\" style=\"margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;\"\u003E\u003Ctbody\u003E\u003Ctr\u003E\u003Ctd style=\"text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-vCT1LxgSTMY\/XXaVN6fjELI\/AAAAAAAAtQs\/bmEPyQdaA7kKHyJTzGGp6Lccu3Cpl4dTgCLcBGAs\/s1600\/00-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: auto; margin-right: auto;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-vCT1LxgSTMY\/XXaVN6fjELI\/AAAAAAAAtQs\/bmEPyQdaA7kKHyJTzGGp6Lccu3Cpl4dTgCLcBGAs\/s1600\/00-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/td\u003E\u003C\/tr\u003E\u003Ctr\u003E\u003Ctd class=\"tr-caption\" style=\"text-align: center;\"\u003EHagi naturalny olejek do ciała z olejem Chia i złotymi drobinkami\u0026nbsp;\u003C\/td\u003E\u003C\/tr\u003E\u003C\/tbody\u003E\u003C\/table\u003E\u003Cdiv class=\"separator\" style=\"clear: both; text-align: center;\"\u003E\u003Ca href=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-5ih-pAzyi9I\/XXaVeshOTVI\/AAAAAAAAtQ0\/ktBr0SAV-OwgtbkVLvW2HbjjyWqn2UK0QCLcBGAs\/s1600\/06-denko-probki-saszetki.JPG\" imageanchor=\"1\" style=\"margin-left: 1em; margin-right: 1em;\"\u003E\u003Cimg border=\"0\" data-original-height=\"750\" data-original-width=\"1000\" src=\"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-5ih-pAzyi9I\/XXaVeshOTVI\/AAAAAAAAtQ0\/ktBr0SAV-OwgtbkVLvW2HbjjyWqn2UK0QCLcBGAs\/s1600\/06-denko-probki-saszetki.JPG\" \/\u003E\u003C\/a\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003EPielęgnacja włosów\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EActyva disciplina shampoo silkness\u0026amp;control \u003C\/b\u003E- mocno fryzjerski zapach i mocne pienienie, nie podobała mi się w nim mega śliska warstwa na włosach, ale na szczęście nie puszył jak nutrizione ricca.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EActyva disciplina mask silkness\u0026amp;control \u003C\/b\u003E- podoba mi się bardziej od nutrizione ricca, też wygładza, ale nieco mniej dociąża, choć nadal jest to maska dość ciężka\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EActyva nutrizione ricca shampoo \u003C\/b\u003E- pachniał typowo fryzjersko i pienił się jak czort ;) nie polubiłam go za to, że pozostawiał śliską warstwę na włosach, a jednocześnie moje końcówki były trochę spuszone (jak nie pamiętam kiedy ostatnio).\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EActyva nutrizione ricca mask \u003C\/b\u003E- intensywny fryzjerski zapach, maska bardzo gęsta, bardzo wydajna, mocno dociążająca, wygładzająca i nabłyszczająca, raczej dla osób poszukujących gładkiej tafli włosów niż lekkości, ogólnie dobra maska, ale przy krótszych włosach szukam czegoś innego\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EJohn masters organics lavender\u0026amp;avocado intense conditioner\u003C\/b\u003E - po jednym użyciu mnie zachwyciła, włosy były ujarzmione, gładkie, bardzo błyszczące, ale jednocześnie sypkie i nieobciążone, idealne. Nie wystarczyła na drugie użycie, za drugim razem musiałam resztkę wymieszać z czymś innym bo było już jej za mało\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EJohn masters organics rose\u0026amp;apricot hairmilk\u003C\/b\u003E - mleczko jak na mój gust za gęste, za mocno obciążające i za intensywnie pachnące (aż zatyka) jak na produkt bez spłukiwania. B\/S się u mnie nie sprawdziło, zużyłam jako odżywkę przed myciem\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EJohn masters organics szampon i odżywka: evening primrose shampoo for dry hair + citrus \u0026amp; neroli detangler \u003C\/b\u003E- oceniam obie próbki, ponieważ użyłam ich jednocześnie. Szampon miał dość dziwny zapach, ale akceptowalny. Początkowo myślałam, że słabo się pieni, nie bardzo chciał myć przy pierwszym kontakcie ze skórą, ale jak użyłam go drugi raz (w tym samym myciu) to już pienił się jak szalony. Widocznie najpierw musiał zemulgować sebum. Odżywka pachniała mocno cytrynowo i ułatwiła rozczesywanie. Finalnie włosy były bardzo ładne - świeże, sypkie, ale bez puchu. Pomimo dużej aktywności fizycznej tego dnia, były świeże aż do końca, aż byłam zaskoczona. Wrażenia na plus\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ECien Professional maseczka rewitalizująca włosy suche\u003C\/b\u003E - byłam z niej bardzo zadowolona, idealny balans pomiędzy dobrym wygładzeniem, ale bez obciążenia.\u0026nbsp;\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EBiovax maska intensywnie regenerująca\u003C\/b\u003E - nie zapisałam wrażeń i zupełnie jej nie pamiętam, zatem była zapewne średnia\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EAVON Advance Techniques Bodifying Leave in treatment\u003C\/b\u003E - męczący zapach, obciążała włosy... Męczyłam strasznie na siłę...\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003ECztery Szpaki mydło do włosów \u003C\/b\u003E(było w woreczku strunowym, kawałek od \u003Cb\u003E\u003Cu\u003E\u003Ca href=\"http:\/\/www.cosmeticsmyaddiction.pl\/\" target=\"_blank\"\u003EJustyny\u003C\/a\u003E\u003C\/u\u003E\u003C\/b\u003E, za co jestem bardzo wdzięczna) - jeżeli ktoś lubi mieć bardziej tłuste włosy po umyciu niż przed, to spoko. Mydło myje bardzo słabo lub wcale, włosy są pokryte nieprzyjemną, śliską warstwą, przyklap gwarantowany. Muszę spróbować szamponu (też mam kawałek, tym razem od \u003Cb\u003E\u003Cu\u003E\u003Ca href=\"http:\/\/pieknoiminimalizm.blogspot.com\/\" target=\"_blank\"\u003EBogusi\u003C\/a\u003E\u003C\/u\u003E\u003C\/b\u003E), ale mydła stanowczo nie polecam.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cb\u003EMaska Garnier Aloe Hair Food \u003C\/b\u003E- o ile bananowa jest moim ulubieńcem, tak aloesowa zupełnie nie zachęciła do zakupu. Włosy były totalnie MEH, tak jakby chciały się spuszyć, ale nie do końca. Nieszczególnie ułatwiała też rozczesywanie. Nie kupię...\u003C\/div\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003EJeżeli zalegają Wam w domu próbki, zdecydowanie polecam zastosować się do rad z wpisu, w moim przypadku udało się zużyć już niemal wszystko :). A, jak widać, było tego mnóstwo.\u003C\/div\u003E\u003Cdiv\u003E\u003Cbr \/\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003E\u003Cb\u003EZmotywowałam choć jedną osobę do zużycia zalegających próbek?\u003C\/b\u003E\u003C\/div\u003E\u003Cdiv style=\"text-align: center;\"\u003ESama się nie spodziewałam, że aż tyle ich mam!\u003C\/div\u003E\u003C\/div\u003E"},"link":[{"rel":"replies","type":"application/atom+xml","href":"https:\/\/www.basia-blog.pl\/feeds\/7862122800163138494\/comments\/default","title":"Komentarze do posta"},{"rel":"replies","type":"text/html","href":"https:\/\/www.basia-blog.pl\/2019\/09\/zuzycia-saszetki-probki-lipiec-sierpien.html#comment-form","title":"Komentarze (0)"},{"rel":"edit","type":"application/atom+xml","href":"https:\/\/www.blogger.com\/feeds\/5055710983855844476\/posts\/default\/7862122800163138494"},{"rel":"self","type":"application/atom+xml","href":"https:\/\/www.blogger.com\/feeds\/5055710983855844476\/posts\/default\/7862122800163138494"},{"rel":"alternate","type":"text/html","href":"https:\/\/www.basia-blog.pl\/2019\/09\/zuzycia-saszetki-probki-lipiec-sierpien.html","title":"Zużycia - saszetki, próbki | lipiec-sierpień 2019 {jak skutecznie zużyć próbki?}"}],"author":[{"name":{"$t":"Basia"},"uri":{"$t":"http:\/\/www.blogger.com\/profile\/08361773255758705836"},"email":{"$t":"[email protected]"},"gd$image":{"rel":"http://schemas.google.com/g/2005#thumbnail","width":"32","height":"32","src":"\/\/1.bp.blogspot.com\/-5BJ-Ypmmx24\/XFhrZcBdpJI\/AAAAAAAAr0Y\/Jy6ND-QLpJcl1u0P2EMcAgEMBRbYHTJ6wCK4BGAYYCw\/s220\/kwadrat.JPG"}}],"media$thumbnail":{"xmlns$media":"http://search.yahoo.com/mrss/","url":"https:\/\/1.bp.blogspot.com\/-r2nPBqOD8p4\/XXaJhmo-BqI\/AAAAAAAAtPs\/0qUeo5vptYo1w7dASPZvApsL0qEBEy2rACLcBGAs\/s72-c\/00-denko-probki-saszetki.JPG","height":"72","width":"72"},"thr$total":{"$t":"0"}}});