piątek, 23 sierpnia 2019
Makeup Revolution Baking Powder {White, Lace, Banana}, Matte Base Powder
Cześć! Dziś zaprezentuję Wam trzy pudry do bakingu Makeup Revolution Loose Baking Powder w trzech odcieniach: White, Lace, Banana. Wspomnę również o pudrze prasowanym Makeup Revolution Matte Base Powder w odcieniu P0. Wszystkie opisane produkty Makeup Revolution znajdziecie na horex.pl. Zapraszam!
Czym jest baking?
Baking stał się jedną z najpopularniejszych metod w makijażu, zapewniając jego dłuższą trwałość, brak zbierania się w liniach mimicznych, pozwala również na wykonywanie mocniejszego makijażu oka bez obaw o wpadkę - strzepanie osypanego cienia wraz z pudrem pod okiem jest o wiele łatwiejsze. W moim przypadku, baking pozytywnie wpływa również na trwałość tuszu do rzęs na dolnej powiece, minimalizując ryzyko jego rozmazywania się. Baking polega na naniesieniu grubszej warstwy pudru (zwykle za pomocą gąbki) w pożądanych miejscach, najczęściej pod oczami, odczekaniu chwili (przeważnie kilku minut) i strzepaniu nadmiaru puchatym pędzlem. Oczywiście puder można nakładać również w innych miejscach, np. w obszarze bruzd nosowo-wargowych, aby zapobiegać zbieraniu się podkładu w ciągu dnia w załamaniach skóry.
Makeup Revolution Loose Baking Powder
W skład serii pudrów do wypiekania (też: zapiekania) Makeup Revolution, wchodzą różne odcienie. Ja dziś zaprezentuję trzy z nich: White (biały), Banana (żółty, bananowy), Lace (cielisty). Pudry mają dużą pojemność (aż 32 g) i niską cenę (24,99 zł), w związku z czym wykorzystywanie ich do bakingu, który jednak jest metodą, w której sporo produktu pozostaje niewykorzystana po strzepaniu, nie będzie bolało portfela ;). Wygodne sitko typu solniczka pozwala na łatwe dozowanie, choć warto mieć osobny spodek/miseczkę, ponieważ zakrętka jest niewielka. Pudry są drobno zmielone, ale nie nadmiernie suche. Zdecydowanie są to pudry lekkie, raczej utrwalająco-wygładzające. Nie mają długotrwałych właściwości matujących (poza doraźnym zmatowieniem), ale to dobrze, ponieważ wówczas mogłyby działać wysuszająco na delikatne okolice pod oczami.
Odcień White jest biały, delikatnie rozjaśnia skórę pod oczami, ale bez wyraźnego bielenia. Lace w opakowaniu wydaje się różowawy, ale w praktyce jest to raczej cielisty, beżowy odcień. Banana jest dość ciemnym, żółtym pudrem i tu zalecam ostrożność przy jasnej karnacji, ponieważ w moim przypadku jako jedyny z całej trójki się odznacza, mieszam go zatem z White (widzę, że teraz w ofercie jest również jaśniejszy Banana Light). Ten odcień kilka razy już mnie uratował przed zbyt jasnym i różowym podkładem - omiatając twarz cienką warstwą pudru bananowego, mogłam wyrównać odcień skóry, jego pigment jest dość wyraźny.
Pudry dobrze gruntują korektor pod okiem, przedłużając trwałość makijażu. Muszę jednak przyznać, że jest to metoda, po którą sięgam raczej na większe wyjścia, ponieważ na co dzień raczej preferuję cieniutką warstwę pudru pod okiem zaaplikowaną puchatym pędzlem (w tym celu pudry Makeup Revolution również sprawdzają się dobrze), niż typowy baking. Przy tej metodzie skóra pod okiem zawsze będzie wyglądała nieco bardziej sucho. Niemniej jednak, warto poznać tę metodę, szczególnie przy mocniejszym makijażu oka. Próbowałam również gruntować strefę T i makijaż był ładnie wygładzony oraz utrwalony (choć bez długotrwałego matu).
Makeup Revolution Matte Base Powder P0
W ostatnim czasie testowałam również prasowany puder Makeup Revolution Matte Base Powder P0. Puder znajduje się w bardzo prostym opakowaniu i kosztuje 14,99 zł za 12 g. W przypadku tej serii zdecydowanie rekomendowałabym zdecydowanie się na jeden z cielistych odcieni, ponieważ biały/transparentny P0 ma w sobie sporo pigmentu i mocno bieli skórę, nawet zaaplikowany w niewielkiej ilości puchatym pędzlem. Jak dobrze wiecie, jestem osobą bardzo bladą, więc w przypadku ciemniejszych karnacji może być to jeszcze mocniej widoczne. Puder jest miękko sprasowany i łatwo nabiera się na pędzel (nieco się pyli). Nie jestem w stanie się zgodzić z producentem, że jest to puder matujący - w moim przypadku wypada na skórze bardzo miękko, satynowo i wygładzająco, mat nie jest długotrwały. Raczej dla osób szukających lekkiego pudru wygładzającego, z efektem delikatnego odbicia światła.
Stosujecie metodę bakingu?
Wpis powstał w ramach współpracy ze sklepem horex.pl, ale (jak zawsze) nie wpływa to na moją opinię
Wpis powstał w ramach współpracy ze sklepem horex.pl, ale (jak zawsze) nie wpływa to na moją opinię
poniedziałek, 5 sierpnia 2019
Ulubieńcy i rozczarowania - II kwartał 2019
Jestem miło zaskoczona faktem, że udało mi się w ostatnim czasie poznać dużo dobrych produktów. Co prawda niektórych używam już dużo dłużej, ale czekały na swoje 5 minut. Niemniej jednak, szala wyraźnie przechyla się na stronę ulubieńców.