Najnowsza, zimowa kolekcja Realac Glamorous została skomponowana z myślą o nadchodzących wydarzeniach: Święta, Sylwester i karnawał. Z pewnością każda z nas będzie chciała mieć wówczas ładne paznokcie! :) Nie zabrakło błyskotek i kolorów mogących stanowić świetne tło do zimowych zdobień (nawet jeżeli na początku się wydaje, że niekoniecznie - pod koniec wpisu udowodnię, że pasują :)). Zdradzę też pewien trick, jak uzyskać odcień idealny. Zaciekawieni? :)
Ze spotkania każda z nas wyszła z pakiecikiem 7 lakierów, 4 efektów specjalnych (Diamond Effect 2), dodatkowo dostałyśmy puszysty brelok oraz miły, świąteczny upominek (sól oraz płatki do kąpieli). Dla uwiecznienia naszej dotychczasowej współpracy, dostałyśmy również ambasadorskie dyplomy :) Niby nic wielkiego, ale jest mi bardzo miło, że ktoś o tym pomyślał, zaprojektował i wykonał <3
W skład zimowo-karnawałowej kolekcji wchodzą następujące odcienie:
- #30 Golden Fish - bardzo żółte złoto
- #34 Silver Star - srebrny
- #98 Don't Stop The Music - piękny, głęboki, galaktyczny granat z shimmerem, cudo!!!
- #77 Take Me Blue - niebieski, po prostu :)
- #18 Jade - piękny, malachitowy odcień
- #15 Magnetism - ładny fiolecik :)
- #64 Lucky Kiss - bardzo intensywny róż, magenta
Numer 15 (fiolet) był już w kolekcji letniej, zaś 18 (malachit) pokazywałam już jako odcień dodatkowy we wpisie z kolekcją jesienną. Jeżeli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z ich udziałem, to zajrzyjcie do podlinkowanych wpisów :) Swoich nowych buteleczek nie otwieram, znajdą nowego właściciela :)



#30 Golden Fish to baaaaardzo żółte złoto, trochę płynny kurczaczek ;) Osobiście wolałabym ciut bardziej zgaszony, chłodniejszy odcień złota (bardziej srebrny, jakkolwiek absurdalnie to brzmi). Ten być może wykorzystam do zdobień, bo tak samodzielnie to raczej nie :)


#34 Silver Star to po prostu srebro :) Ładne do zdobień i połączenia z innymi kolorami.


W tym momencie nadarzyła się fantastyczna okazja do zaprezentowania pewnej kwestii. Otóż, kolory lakierów można ze sobą łączyć, by uzyskać niepowtarzalny, idealny odcień lakieru. Czasami łączy się kolory z odrobinką bieli, by je nieco rozjaśnić. W tym przypadku spróbowałam przygasić nieco to kurczaczkowe złotko z odrobiną srebrnego i wyszedł mniej więcej właśnie taki odcień, o jaki mi chodzi <3 Nie jest to ani trudne, ani czasochłonne. Zajęło mi to dosłownie może minutkę-dwie (razem z wyciągnięciem wszystkich rzeczy z szuflady!!!) i już mogłam malować wzornik ładnym złotkiem :)
Na zdjęciu poniżej kapnęło mi ciut za dużo srebrnego, więc po rozmieszaniu dodałam jeszcze odrobinę złotka :) Możecie dowolnie regulować poziom odcienia, jak tylko chcecie.

Właśnie o takie złoto mniej więcej mi chodziło <3
#98 Don't Stop The Music to dla mnie perełka tej kolekcji. Piękny, głęboki, galaktyczny granat z bardzo drobnym, pełnym uroku shimmerem. Petarda, mogłabym się na niego gapić i gapić, taki jest cudny. To podobno jeden z bestsellerów Realac - nie dziwię się!!! Już samo patrzenie na wzornik sprawia mi radość :D Podoba mi się, że nie tylko sam odcień granatu jest piękny, ale i maluteńkie drobinki świetnie się z nim komponują, tzn. to, w jakich odcieniach się mienią (nie jest to holo).



#77 Take Me Blue to bardzo ładny odcień niebieskiego, po prostu :) Nie morski, nie granatowy, nie błękitny.


#18 Jade to piękny malachit. Odrobinę pokrzywdzony przeze mnie w kontekście tej kolekcji - zachwycałam się nim w poprzednim wpisie (bo jest absolutnie piękny i go uwielbiam!!!), ale ten galaktyczny granat zdominował całą moją uwagę :D. Niemniej jednak, to prześliczny odcień zieleni :)


#15 Magnetism to bardzo ładny fiolecik, który pokazywałam już w kolekcji letniej, również na pazurkach :)


#64 Lucky Kiss to bardzo intensywny róż, jakby magenta. Zdecydowanie zwraca uwagę :)


Numer 18 i 77 z dotychczasowymi podobnymi odcieniami :)

Oraz 98 w towarzystwie innych granatów.
80 i 82 wyszły tu zbyt podobnie niż w rzeczywistości, więcej zdjęć znajdziecie tutaj

Co ciekawe, 11 z kolekcji letniej to bardzo intensywny, neonowy róż. W towarzystwie nowego kolegi 64 wypadł bardzo dziwnie! Kontrast robi swoje!

W nasze ręce wpadły również 4 kolorki Diamond Effect 2. Mienią się na różne kolory, w zależności od kąta padania światła.


Mogłoby się wydawać, że diamenciki wyglądają odrobinę tandetnie - szczególnie na moim wzorniku, na którym ułożyłam zupełnie zwyczajnie 4 rządki różnych kolorów dla samego ich pokazania. Ale nic bardziej mylnego - w doświadczonych rękach czynią cuda!!!
Same spójrzcie, jakie arcydzieło stworzyła Bogusia z bloga Piękno i minimalizm!

A w rękach doświadczonych i uzdolnionych Pań stylistek to już w ogóle petarda:
Poniższe zdjęcie wykonała Monika - Mama z różową torebką, serdecznie dziękuję za możliwość wykorzystania :* Ze mnie niestety taka ciamajda, że zdjęcie zdobień zrobiłam, ale... prosto ze Stories, nie zapisałam tego nigdzie, więc po 24h przepadło na amen :/ A zależało mi na pokazaniu tego, jakie cuda można zrobić z tą kolekcją i z diamencikami, bo te stylizacje zrobiły na mnie ogromne wrażenie!
Wszystkie dotychczasowe wpisy o lakierach Realac znajdziecie TUTAJ
A zestawienie wszystkich (moich) odcieni lakierów Realac TUTAJ :)
Zaś szczegółowe informacje nt. dostępności (również stacjonarnie!) zawarłam TUTAJ (na dole)
Który kolor najbardziej wpadł Wam w oko? :)
Moje serce skradł ten cudny, galaktyczny granat z shimmerem <3
Moje serce skradł ten cudny, galaktyczny granat z shimmerem <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz