piątek, 25 sierpnia 2017

6 urodziny bloga | podsumowanie 6 lat | MEGA konkurs urodzinowy!

Gdy piszę ten wpis, zaczynają mi się szklić oczy. Zupełnie serio! Dokładnie 6 lat temu na moim blogu pojawił się pierwszy wpis  Pierwszy post na blogu ;). Dziś napawa mnie to dumą i szczerze nie sądziłam, że się tutaj tak zadomowię, a blog stanie się nieodłącznym elementem mojego życia! Chciałabym dziś te 6 lat podsumować, być może dowiecie się o mnie czegoś więcej? :) Mam też dla Was urodzinową niespodziankę w postaci konkursu i gorąco zachęcam do udziału!


Jak mogłabym podsumować te 6 lat? W zasadzie... zmieniło się prawie wszystko!


Co się zmieniło w ciągu tych 6 lat?

Gdy zakładałam bloga, mieszkałam jeszcze z rodzicami, a w międzyczasie się przeprowadziłam. Przez pewien czas mieszkałam z siostrą, a później z chłopakiem, który dziś jest moim mężem :) Gdy zakładałam bloga, chodziłam do szkoły średniej, w chwili obecnej jestem świeżo upieczoną panią magister! Blog pamięta więc zarówno maturę, egzamin zawodowy, jak i wybór studiów, obronę licencjatu, zupełną zmianę profilu drugich studiów (i kilkumiesięczny płacz w poduszkę, że nie dam rady ;)) i obronę magisterki... Działo się! Również moja sytuacja zawodowa się w tym czasie zmieniała :) W sprawach sercowych też zmieniło się wszystko. Blog pamięta rozstanie po 4 latach młodzieńczego związku - chłopak, o którym pisałam kiedyś nie jest mężczyzną, o którym piszę dziś :) To właśnie w blogowym czasie poznałam moją drugą połówkę, przyjęłam oświadczyny i... wyszłam za mąż, a niedawno mieliśmy pierwszą rocznicę ślubu. Przeżyłam również dwie cudowne przygody, pojechaliśmy z mężem (jeszcze wtedy narzeczonym) motocyklem przez całe Bałkany do Albanii. Objechaliśmy też całego włoskiego buta, z Sycylią włącznie, również na motocyklu. Dało mi to dużego kopa, ponieważ tego typu wyprawy są pokonywaniem własnych barier (fizycznych i psychicznych), a warunki były dalekie od luksusu... :) Dziś czuję, że dam radę w różnych sytuacjach. To były przygody mojego życia! Jeżeli śledzicie blogi dłuższy czas, pewnie również widzicie, że blogosfera bardzo się zmieniła! Coś niesamowitego! Poziom blogów jest obłędnie wysoki, jest ich cała masa, szczerze to już nie nadążam! A te zdjęcia? Nawet na raczkujących blogach zdjęcia są absolutnie cudowne! Pamiętam, jak było 6 lat temu, każdy robił zdjęcia tym, co miał, gdziekolwiek - na biurku, na stole... :) Odnoszę też wrażenie, że 6 lat temu temat współprac był baaaaaardzo poboczny, dziś jak grzyby po deszczu wyrastają blogi nastawione wyłącznie na testowanie i dostawanie, co akurat podoba mi się mniej... Dziś mam o wiele lepiej sprecyzowane wymagania - kiedyś wiele kosmetyków wydawało mi się dobrych, dziś ciężko mi dogodzić. Tu kręcę nosem, tam mi coś nie pasuje "no bo tamto było lepsze". To kwestia doświadczenia, które po 6 latach i setkach przetestowanych kosmetyków jest po prostu większe. A to nie koniec... :)

Nie zmieniło się jednak jedno - moje zamiłowanie do blogowania!


Moje małe sukcesy

Z kilku rzeczy jestem dumna. Najbardziej z tego, że w ciągu całych tych 6 lat miałam tylko jedną dłuższą przerwę w blogowaniu. Trwała 3 miesiące i była spowodowana... przeprowadzką ;) Najzwyczajniej w świecie nie miałam wtedy komputera, zmieniłam pracę i miałam ogrom spraw na głowie :) Nie pamiętam żadnego braku weny - zawsze mam o czym pisać, szczerze to mam więcej pomysłów niż możliwości. Jeżeli wkrada się mniejsza regularność - to wyłącznie spowodowana innymi sprawami na głowie. Nadal chcę blogować i czerpię z tego przyjemność. Moim kolejnym małym sukcesem jest to, że regularnie odpowiadam na wszystkie komentarze. Nie ukrywam, że zajmuje to dużo czasu. Ale sprawia mi ogromną radość, ponieważ wiem, że nikt nie poczuje się pominięty, gdybym odpowiadała wybiórczo (lub wcale). Czuję się z tym fair wobec siebie samej, bo jestem Wam ogromnie wdzięczna za każdy komentarz - za to, że macie ochotę poświęcić chwilę na to, by pozostawić po sobie ślad, choć równie dobrze moglibyście przeczytać i wyjść! Choć nie prowadzę bloga dla cyferek (!!!), ogromną radość sprawia mi to, że pojawiam się w rankingach, na pozycjach, które napawają mnie dumą. Uświadamia mi to, że po drugiej stronie siedzą osoby, które naprawdę chcą mnie czytać! Nigdy nie sądziłam, że dojdę do tego momentu i nie ukrywam, że bardzo mnie to motywuje. Bardzo Wam dziękuję za to, że tu jesteście! Po wynikach wyszukiwania myślę, że moje treści są przydatne, ponieważ trafia do mnie sporo poszukiwaczy z Google - mam nadzieję, że znajdują to, czego szukali! :) Tak samo jak ja szukam różnych informacji na innych blogach (swatche, skład, PAO i wiele innych) :) Ogromnie się cieszę, że blog rozwija się wizualnie - sprawczynią tego pięknego szablonu jest Karolina, a gdy porównam moje zdjęcia kiedyś i dziś... Jest różnica! Nie powiem, że jestem z nich zupełnie dumna, nadal czuję niedosyt i chciałabym poprawić ich jakość, ale jest dużo lepiej niż kiedyś i głęboko wierzę w to, że będzie jeszcze lepiej!


Moje małe porażki

Nie jest tak kolorowo, by chcieć się tylko chwalić i cieszyć! Jest też kilka rzeczy, których trochę żałuję :) Największy problem mam z odwiedzaniem komentujących - naprawdę ogromnie chciałabym odwiedzić każdą osobę, która pozostawia u mnie komentarz, ale to jest... niewykonalne :( Pod niektórymi wpisami jest ponad 100 komentarzy (podzielić na pół, bo połowa to moje odpowiedzi), więc odwiedzenie 50 blogów w jeden wieczór jest dla mnie po prostu niemożliwe czasowo :( Jest mi z tego powodu trochę przykro. Jednak gdy tylko mam czas, staram się nadrobić na tyle, ile mogę, naprawdę!! Jest jeszcze druga rzecz, której trochę żałuję, a mianowicie - trochę zaniedbałam social media. Prywatnie w ogóle nie korzystam z SM (serio) i w pewnym sensie wpłynęło to na to, że blogowe SM nie są tak rozwinięte, jak być powinny. Żałuję, bo teraz doceniam ich wartość. Jest to świetny sposób obserwacji przez osoby niekorzystające z listy czytelniczej (GFC) i nie tylko. Na Insta dużo łatwiej mi puścić szybką wzmiankę o tym, co dziś kupiłam, niż stworzyć pełen wpis na blogu... Blog szedł sobie swoim własnym, wyłącznie blogowym torem. FanPage założyłam bardzo późno, a później... zaginął w akcji, nie jestem już w stanie odzyskać konta. Teraz jest drugi, o który dbam regularnie, ale wszystkie polubienia z poprzedniego niestety poszły w siną dal :) Byłam też bardzo uprzedzona do Instagrama, a konto założyłam dopiero... 4 miesiące temu :) Co ciekawe, Instagram ogromnie mnie wciągnął i publikuję tam inną treść niż na blogu (ale głównie kosmetyczną, oczywiście, czasem trochę prywaty w relacjach) :) Ogólnie żałuję, że założyłam konto tak późno, bo dzieje się tam dużo ciekawych rzeczy i zupełnie niepotrzebnie byłam uprzedzona. Jeżeli jeszcze nie obserwujecie mnie na   Facebooku Instagramie, to zachęcam! :)


Przełomowy rok

Ten rok był dla mnie bardzo przełomowy. O kilku rzeczach już wspomniałam - blog dostał nową szatę graficzną, polepszyły się zdjęcia (nabyłam trochę fajnych teł i dodatków:)), założyłam konto na Instagramie. Zamontowałam również Disqus (co było świetną decyzją, a jeżeli właśnie się denerwujesz, bo uniemożliwiło Ci to komentowanie, to jako gość również możesz zostawić po sobie komentarz  Jak komentować w Disqus jako gość?) i uporządkowałam etykiety na blogu, co zajęło wiele godzin, ale teraz jest porządek :) Jednak najbardziej przełomowe było dla mnie otwarcie się na ludzi. Blog żył sobie swoim blogowym torem, ale nie chodziłam na spotkania blogerów (byłam tylko na jednym w 2012 roku), nie jeździłam na konferencje. Gdzie ja tam, jakaś tam Basia na konferencje dla blogerów?!. Na Meet Beauty nieśmiało chciałam jechać, ale pracując i studiując zaocznie było to dla mnie niemożliwe. Generalnie, przez te 6 lat byłam wirtualna ;). W kwietniu odbyło się spotkanie  MAYbe Beauty, na którym przemiło spędziłam czas i poznałam kilka absolutnie fantastycznych i inspirujących dziewczyn, z którymi... cały czas trzymam kontakt!!! Byłam również na dwóch  warsztatach z Realac, które sprawiają mi wiele radości i pozwalają bardzo miło spędzić czas. To dało mi więcej pewności siebie (ogólnie nie jestem raczej duszą towarzystwa ;)) i cieszę się, że mogę się czasem zobaczyć z tak samo zakręconymi kosmetycznie osobami ;) Przestałam się też aż tak bardzo kryć przed znajomymi, że prowadzę bloga. Zgłosiłam się nawet na See Bloggers, ale mnie nie przyjęli... :D Nagrywam też czasem filmiki na InstaStories, co wcześniej byłoby dla mnie nie do pomyślenia (za bardzo się wstydziłam). Możecie mnie tam czasem zobaczyć i usłyszeć :) Po prostu się powoli otwieram i uważam tę zmianę za pozytywną. 


Podsumowując

Przez te 6 lat zmieniło się bardzo wiele, ale nie zmieniło się moje zamiłowanie do blogowania. Nadal sprawia mi to bardzo wiele radości. Chciałabym Wam w tym momencie bardzo serdecznie podziękować - za to, że tu jesteście, że mnie obserwujecie, czytacie i komentujecie. Za to, że możemy razem podyskutować na kosmetyczne tematy i za to, że inspirujecie mnie do dalszego pisania. Bez Was ten blog by nie istniał! Dziękuję!


Niespodzianka - konkurs!


Jak urodziny, to i niespodzianka :) Przygotowałam konkurs i gorąco zachęcam do wzięcia udziału. Pytanie jest bardzo łatwe i każdy ma szansę wygrać :)

W skład nagrody wchodzą:
  • paleta 32 cieni Makeup Revolution Flawless
  • żel aloesowy Holika Holika 99% 55 ml
  • tusz do rzęs Max Factor Masterpiece Max mini 5,3 ml
  • prasowany puder ryżowy Ecocera
  • odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco
  • maseczka w płachcie/płacie Holika Holika granat
  • maseczka w płachcie/płacie Holika Holika aloes
  • maseczka Pilaten - 2 saszetki
  • próbka - Vianek wzmacniający krem do twarzy
  • próbka - Biolaven krem do twarzy na noc
  • próbka - Sylveco lekki krem brzozowy
  • próbka - Sylveco lekki krem nagietkowy
  • próbka - Synchroline Terproline Face (face cream elasticising-firming)
  • próbka - Synchroline Lipoacid intensive (anti-aging face cream skin tone enhancer with vitamin c)
  • próbka - Synchroline Perky Pearl (amazing brightening booster day cream SPF15)

(przyjmowanie zgłoszeń poprzez formularz zakończone)

*******


I jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję za to, że ze mną jesteście!
A sobie życzę tego, by za 6 lat nadal tu być!


********

Kochani, do konkursu zgłosiły się AŻ 92 osoby!!!! Jestem w mega wielkim szoku, że pojawiło się aż tyle zgłoszeń, ale bardzo mi miło! Chyba nagroda się Wam spodobała :D Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, za gratulacje i życzenia dalszej weny! Chciałabym nagrodzić wszystkich, ale to niestety niewykonalne :( Było naprawdę dużo odpowiedzi, które mi się bardzo spodobały, ale niestety musiałam wybrać jedną. To dla mnie zawsze bardzo trudne, mam nadzieję, że nikt się na mnie nie pogniewa, że nie wygrał, ale przy takiej ilości zgłoszeń poprzeczka była bardzo wysoko... Dziękuję wszystkim za to, że tu jesteście :* 

Wygrywa hellojza, której odpowiedź urzekła mnie najbardziej!
Serdecznie gratuluję i czekam na adres do wysyłki!

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz