Rola swatchy na blogach jest nie do przecenienia. Uwielbiam je oglądać i są szalenie przydatne, gdy czegoś szukam - idealnego odcienia podkładu, różu, czy innych kosmetyków kolorowych. Najbardziej lubię jednak swatche w zestawieniu porównawczym - wówczas mogę się odnieść do innego, znanego mi produktu i wstępnie ocenić, czy mi się podoba, czy nie. Dziś zapraszam Was na zbiór swatchy pomadek w typie nude, a więc delikatnych, subtelnych, eleganckich i idealnych na co dzień. Osobiście w takich czuję się najlepiej i w sumie tylko takie mam w swoich zbiorach. Wszelkie intensywniejsze, zwykle otrzymane w prezencie, od razu puszczam dalej w obieg ;)
Dzisiejsi bohaterowie prezentują się następująco - na zdjęciu zabrakło numeru 24, ponieważ dopiero po zrobieniu swatchy stwierdziłam, że zmieści się jeszcze jedna ;) Nie jest zbytnio nude, ale też chciała się tu znaleźć ;)
Mimo, że sztyfty pomadek wyglądają niemal tak samo i sprawiają wrażenie 12 takich samych odcieni, na swatchach zobaczycie, że tak nie jest :)




W końcu zebrałam się do natemperowania wszystkich konturówek :P

Całość prezentuje się następująco:
1 - Rimmel Lasting Finish Lipstick 070 Airy Fairy
2 - Rimmel The Only One Matte Lipstick 200 Salute
3 - Golden Rose Vision Lipstick 105
4 - Oriflame Pure Colour Vintage Rose
5 - Wet n wild E912C In the flesh
6 - Golden Rose Velvet Matte Lipstick 02
7 - Essence Longlasting Lipstick 07 Natural Beauty
8 - Soap & Glory Sexy Mother Pucker Lipstick Blush pink
9 - Sensique Satin Touch Lipstick 230 Purple class
10 - Maybelline Color Sensational 250 Mystic Mauve
11 - Essence Longlasting Lipstick Barely there
12 - Wibo Glossy Nude 3
13 - Bourjois Rouge Edition Velvet 10 Don't pink of it
14 - Kobo Matte Liquid Lipstick 405 passiflora tea
15 - Lovely Extra Lasting 1
16 - Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick 03
17 - Astor Soft Sensation Lipcolor Butter 008 Hug me
18 - Golden Rose Matte Lipstick Crayon 10
19 - Golden Rose Matte Lipstick Crayon 13
20 - Golden Rose Classics Waterproof Lipliner 305
21 - Essence Lipliner 06 Satin Mauve
22 - Lovely Perfect Line 1
23 - My Secret I love my style Lip liner 02 Nude lips
24 - Bourjois Rouge Edition Velvet 09 Happy Nude Year


A tutaj nieco bliżej - góra i dół:


A teraz zdjęcia bardziej "pod kątem", żeby pokazać wykończenie:





Jeżeli chodzi o recenzję tych pomadek - niestety nie tym razem :) Zrecenzowanie 24 produktów przy mojej obecnej ilości czasu wolnego zajęłoby mi ze dwa tygodnie, a przyznam szczerze, że i do stworzenia tego posta długo się zbierałam. Niestety lampa pierścieniowa nieco przekłamuje kolory, więc musiałam czekać na możliwość zrobienia zdjęć w świetle naturalnym, dziennym. Czekałam również na odpowiednią pogodę, gdyż w pochmurne dni zdjęcia wychodzą koszmarnie ponure :)
Jeżeli jednak chcecie się czegoś dowiedzieć pokrótce o konkretnej pomadce, pytajcie w komentarzach :)
Mam nadzieję, że wpis będzie dla Was przydatny :)
Mój świat ^^ JEstem fanem matowych pomadek, jednak zawsze uważam by w moim kufrze nie znalazło się sporo podobnych odcieni bo na ustach lubię zdecydowane odcienie :)
OdpowiedzUsuńJa to niestety jestem kolorystyczna nudziara :))))
UsuńTeż mam zawsze problem z ostrzeniem kredek ;) Tą z Essence uwielbiam, świetna jakość oraz cena! Niezła gromadka Ci się uzbierała.
OdpowiedzUsuńByła to dla mnie niewątpliwie motywacja, bo takie wyślizgane pokazać do zdjęcia trochę słabo :D
UsuńKtóra z nich jest twoim faworytem pod względem trwałości i wysuszania ust? :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ze wszystkich lubię Bourjois Rouge Edition Velvet nr 10 Don't pink of it, ale niestety wysusza :(
UsuńO jezu jaka armia pomadek. Kredki z GR są super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, choć nie znalazłam dla siebie odcienia idealnego, wolałabym subtelniejszy róż :) Pozdrawiam również :)
UsuńSporo masz tego kochana :)
OdpowiedzUsuńOczywiście post nie miał na celu chwalipięctwa, lecz ukazanie różnic między odcieniami i pomoc w wyborze pomadki idealnej :P
Usuń24 pomadki w podobnym kolorze, to dla mnie szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńNo to jestem szalona :)
UsuńWow! Niezła kolekcja:)
OdpowiedzUsuńDługo szukałam ideału - może nadal szukam :P
UsuńDużo ;) Faktycznie bez podglądu wyglądają bardzo podobnie ;) Sporo fajnych odcieni ;)
OdpowiedzUsuńTakie właśnie odniosłam wrażenie po zrobieniu zdjęć gromadki - że każda taka sama, ale już po zrobieniu swatchy widać różnice :)
UsuńBardzo pomocne zestawienie, napracowałaś się :D W oko wpadł mi od razu numerek 13 - może nie będzie pechowy :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, właśnie taki był zamysł. Uwielbiam tę pomadkę, moja najulubieńsza, miałam ją na własnym ślubie :) Ale niestety wysuuuuuusza...
Usuń16 najbardziej wpadła mi w oko! ;)
OdpowiedzUsuńA mi właśnie najmniej, bo wyglądam w niej strasznie trupio :) Znajdzie nowy dom :)
UsuńAle kolekcja :) Musze pokazać mężowi, gdy się będzie czepiać,ze mam za dużo kosmetyków :) Ja sama uwielbiam nr 15. czyli Loveley nr .
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, możesz go tak podejść sposobem ;)
Usuńheh, porobiłam zdjęcia do serii podobnych postów jeszcze w zeszłym roku, a wciąż nie mam czasu ich ogarnąć :P
OdpowiedzUsuńniektóre pomadki rozpoznałam jeszcze zanim przejrzałam spis, która to ;) część nam się pokrywa :D
Bo to niestety bardzo czasochłonne wpisy... Ale uważam, że bardzo przydatne, lubię takie zestawienia u innych :)
UsuńKurczę, dobra jesteś!!!
Napracowałaś się nad tym postem :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam propozycje od Golden Rose :) Dziś kupiłam konturówkę z Lovely nr 1, którą również można stosować do całych ust.
Widziałam także osławioną Wibo Milion Dollar Lips, ale nie pokusiłam się, bo jest naprawdę podobna do 03 od Golden Rose :)
Serdecznie dziękuję za docenienie :) Ja też używam tej konturówki na całych ustach. A co do Wibo, masz na myśli numer 1? Bo ja się czaję na nr 6, ale wszędzie wykupiona, same testery :)
UsuńŁał jaka pokaźna kolekcja :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam takie kolorki :) mam ich już wiele w swojej kolekcji, ale ciągle je dokupuję :)
OdpowiedzUsuńJeny, ja też :P
Usuńwow, niezła kolekcja!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajnie, że zrobiłaś te swatche. Jak szukam nowego odcienia pomadki, to są bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki jest cel tego posta, sama uwielbiam takie u innych osób :) Dziękuję za docenienie :)
Usuńwidać, że to Twoje kolory bo większość jest bardzo podobna do siebie :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i pozdrawiam!
Madziastylee
Nie mogę zaprzeczyć :)
UsuńA ja rozumiem posiadanie wielu podobnych odcieni. Mam tak z różnymi rzeczami (z pomadkami akurat nie). :-)
OdpowiedzUsuńA odcień nie taki znowu "nude" - i dobrze! Te mi się bardziej podobają. :-)
No to się rozumiemy :D
UsuńProblem z określeniem "nude" jest taki, że każdy definiuje go na swój sposób :) Dla niektórych nude to jasne brązy, dla innych kolor korektora, a dla jeszcze innych odcień niewiele różniący się od ust, raczej je subtelnie podkreślający - ja jestem najbliższa tego ostatniego pojmowania :)
Ładna kolekcja :) To są również i moje kolory, takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :)
UsuńPiękne odcienie;)
OdpowiedzUsuńBardzo "moje" ;)
UsuńPiękna kolekcja, i to w dodatku bardzo "moje" klimaty ;) chyba mamy podobny gust :D
OdpowiedzUsuńOj na to wygląda :D
UsuńNa kilka z nich mam ochotę. Lubię domieszki fioletu, więc chociażby GR w nr 3 byłaby dla mnie odpowiednia :)
OdpowiedzUsuńKilka takich się znajdzie :)
UsuńTo zdumiewające, ale wszystkie pokazane kolory mi się podobają :D zupełnie 'moja' tonacja jeśli chodzi o nudziaki! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) A zaciekawiła Cię któraś bardziej? :)
UsuńWiesz, co mam Golden Rose Velvet Matte Lipstick 02, ale bardzo wpadła mi w oko ta obok z Wet n wild E912C In the flesh :)))
UsuńPiękna jest :) Ale jest ciut bardziej toporna niż Golden Rose, GR sunie gładziej :)
UsuńUwielbiam takie posty! =) No i zbiór na prawdę imponujący =)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam :)
Usuńwow ! jakie kolorki ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa teraz polubię na pomadkę Rimmel The Only One Matte Lipstick 200 Salute ;)
OdpowiedzUsuńBywa wykupiona, też polowałam ;)))
UsuńUwielbiam nudziaki, a 02 z Golden Rose to mistrzostwo. Uwielbiam ^^
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny zbiór, uwielbiam takie odcienie, choć i mocne kolory noszę od czasu do czasu. A znasz ms.perfect od Bell? :-) kocham 4, latem przy opalonej skórze podkreślała kolor ust, teraz jest bardziej wyrazista aczkolwiek nadal dzienna :-)
OdpowiedzUsuńNie znałam, ładna :)
UsuńMało ma swatchy, na żywo jeszcze ładniejsza :-)
UsuńMuszę ją kiedyś zobaczyć :) Sztyft mi się nie podoba (jego kolor), ale na swatchach wychodzi zupełnie inaczej, lepiej :)
UsuńJakby co to one są w szafach w Biedrze, nie wiem czy innych też :) (przy okazji - akurat weszła nowa limitka i też jest fajny dzienny kolor nr 3). A ta 4 możliwe, że powieliła by Ci coś co masz, choć jak widać niby kolory podobne, a efekty różne.
UsuńJeszcze zapytam, gdzie kupujesz bibułki Marion?
No właśnie na zdjęciach jeszcze ta 3 mi się podobała :)
UsuńBibułki Marion zwykle zamawiam na eKobieca lub eZebra, ale nigdy nie składam zamówienia specjalnie dla nich - po prostu, gdy akurat coś tam kupuję, to dorzucam ze 2-3 paczki do koszyka bo używam ich na okrągło, więc wiem, że tego typu zapasy mi nie przeszkadzają i na pewno zostaną wykorzystane. W ogóle to mam zaplanowany post na poniedziałek o bibułkach Marion :D
Jeśli masz na myśli Ms.perfect to 3 jest takim jasnym cukiereczkiem, mnie akurat nie kusi. Ale 3 z nowej serii (velvet story) jest już moja, bardzo mi się podoba :)
UsuńO to trafiłam :D tak myślałam, bo stacjonarnie to nie widać ich nigdzie. Ja znam tylko te z Wibo, a chciałabym coś nowego spróbować. No to czekam na post i może kiedyś jak będzie okazja to kliknę :)
Oj, ten odcień zdecydowanie nie będzie mój - widzę recenzję 03 u natalia-lily, wygląda u niej bardzo intensywnie, więc u mnie będzie jeszcze bardziej (kojarzę ją z wielu recenzji pomadek, więc pamiętam mniej więcej jak wypadają u nas te same odcienie) :)
UsuńStacjonarnie to tylko w małych, niesieciowych drogeriach, może masz taką w okolicy?
Chyba się gdzieś pogubiłyśmy :D bo ja nie widzę u Natalii zdjęć 3 ani z serii ms.perfect ani obecnej velvet story :) są za to zdjecia serii Maroko i tam 3 owszem to już inna bajka - mocny kolor.
UsuńJakieś tam są, choć już dawno nie miałam okazji po nich pobuszować :) ale przy okazji sprawdzę, choć Marion ogólnie nie grzeszy dostępnością.
Ech, Aniu, wybacz mi proszę! :D Szukałam po grafice Google i faktycznie u niej jest seria Maroko. Widzę, że swatch tej Velvet Story jest tutaj:
Usuńhttp://www.dressyourface.pl/2017/02/czy-warto-kupowac-kosmetyki-w-biedronce.html
I wygląda przyjemnie, super na co dzień :) Będę miała okazję, to zobaczę na żywo. Zakręcona coś jestem ;)
To prawda :( Choć mnie akurat z Marion niewiele kosmetyków kusi, więc nie jest to dla mnie zbyt duża niedogodność. Niektóre produkty do włosów są w Naturze (olejki, mgiełka termoochronna...), ale bibułek nie kojarzę.
Nie szkodzi :D o tak, o tę chodzi, choć wg mnie jest chlodniejsza niż na tym foto. Ja chyba polecę po inne kolory, bo zrobili promocję :D
UsuńNo to też fakt, ale pewnie jakby były bardziej popularne to i może by skusiły. Tak, do włosów to i w B. często są.
Ja się staram trzymać zapędy w ryzach, bo jednak na niedobory nie narzekam :D
UsuńOstatnio hitem jest gąbeczka Beauty Blender do odciskania nadmiaru sebum, ale mnie nie przekonuje...
Ja niby też braków nie mam, ale zachcianki nieraz są zbyt silne :D ja ust praktycznie nie malowałam (przez trądzik),więc można powiedzieć, że teraz odkrywam kolory i się nimi cieszę :)
UsuńNo właśnie widziałam, ale też na razie jestem sceptyczna. Zobaczymy czy się nam odmieni kiedyś :)
To teraz nadrobisz wszelkie zaległości :)
UsuńJestem sceptyczna głównie co do ceny - jest to coś, co należy często wymieniać ze względów higienicznych, więc cena nie jest dla mnie uzasadniona. Może, jeśli blend it lub inna ciekawa marka wypuści własną wersję w cenie o wiele niższej, to się skuszę ;)
Tak,zdecydowanie cena powstrzymuje. Trzeba to prać, więc siłą rzeczy w końcu będzie do wypalenia. Na pewno się pojawią inne wersje tak jak było z gąbkami :)
UsuńPodobno W7 już taką ma, ale akurat tę markę uważam za kiepską i nie czuję się skuszona :)
UsuńNo proszę :) ja nie miałam z w7 nic poza lakierem :)
Usuń:)
UsuńSame piękności!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory i kilka z nich mam :)
No to piąteczka :))
UsuńNudziaki są zawsze naj, naj!
UsuńDokładnie tak :) I na każdą okazję :)
UsuńO matko,ale kolekcja kilka z pośród Twoich mam i bardzo lubię
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo dopiero kolekcja! ;)
OdpowiedzUsuńŻeby nie było - kolekcjonuję by używać, nie by mieć :D
UsuńO jejku, ale tego uzbierałaś! Tyle pięknych kolorów w moim guście :)
OdpowiedzUsuńWpadają w oko, nie zaprzeczę :D
UsuńIdealny wpis dla mnie, bo szukam wlasnie takich pomadek :) mam aktualnie tylko jedną z lovely, tą która pokazujesz. Niezła masz kolekcję tak wgle :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, dodaję do obserwowanych.
W takim razie bardzo się cieszę, że wpis jest przydatny :)
UsuńAch uwielbiam takie wpisy :D <3
OdpowiedzUsuńWidzę kilku moich ulubieńców - przede wszystkim 02 Velvet Matte od Golden Rose, mój totalny hit, który zawsze się sprawdza, ale też piękna połyskująca Hug Me od Astor czy Airy Fairy Rimmel ^ ^
Ja też <3 :D
UsuńLubię całą trójkę... a może dwudziestkę czwórkę? :D
Świetny post! Dziękuję Ci za niego :* Zdecydowanie to moje kolory i łatwiej mi będzie dokonać wyboru odpowiedniej dla mnie pomadki/kredki.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że post jest przydatny :) :*
UsuńJa ostatnio używam pomadki z Kobo, która wpada w brudny róż :)
OdpowiedzUsuńJaki odcień? :)
UsuńO mamuniu, to wszystko Twoje? Z tej gromady mam tylko Lovely w płynie.
OdpowiedzUsuń;)))
Usuńw kwestii pomadek zawsze wybieram golden rose
OdpowiedzUsuńPomadki Golden Rose są świetnej jakości, choć osobiście nie znalazłam w ich ofercie koloru idealnego dla mnie :)
UsuńMój ulubieniec z Lovely ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urban Vagabond
:)
UsuńDobry post;) dzięki
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję :)
UsuńPokaźna kolekcja!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń90% to moje kolorki <3 wiesz co dobre!
OdpowiedzUsuń<3
Usuńjak nudziak to właśnie z rożem <3 uwielbiam takie choć i tak najczęściej noszę mocne kolory na ustach, ale takie nudziaki używam w pracy najczęściej :)
OdpowiedzUsuńTakie odcienie pasują chyba każdemu :) Też uwielbiam :)))
UsuńUwielbiam pomadki w odcieniach nude, sama też mam ich całkiem sporo. Moje ostatnie odkrycie to MAC w odcieniu Mehr. Piękna, naturalna, doskonale poprawia mój własny kolor ust :)
OdpowiedzUsuńKojarzyłam ją, ale wygooglowałam sobie i jeszcze Cosmo oraz Faux wpadły mi w oko. Piękne odcienie... :)
Usuńuwielbiam nude na ustach! obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :) Pozdrawiam również :)
UsuńIleż cudowności!!
OdpowiedzUsuńNie chciałam, by mój post zabrzmiał jak reklama :))) Ale tak czy inaczej miło mi, że wpadłaś zerknąć na te swatche :)
UsuńRóżowo tutaj :) Piękne odcienie :D
OdpowiedzUsuńNo trochę różowo :D
Usuńniezła kolekcja o przepięknej kolorystyce ;-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog- Obserwuję ;-)
Bardzo mi miło :) Pozdrawiam :)
UsuńTakie odcienie to zdecydowanie moi ulubieńcy - najchętniej takie noszę i kilka z nich znam :)
OdpowiedzUsuńNo to super :)
UsuńNa pierwszy rzut oka wszystkie są identyczne ale później okazuje się, że każda jest inna. Numery od 1-9 podobają mi się najbardziej:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Jak zrobiłam zdjęcia samych pomadek (sztyftów), to o matko, wszystkie takie same... Ale wiedziałam, że każda z nich inaczej wypada na ustach, więc po zrobieniu swatchy różnice są już zdecydowanie widoczne :)
UsuńSuper post!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dobrze że jest przydatny :)
UsuńAle kolekcja, zazdroszczę
OdpowiedzUsuń:)
Usuń