niedziela, 20 marca 2016

Bardzo dobre i tanie puszki do pudru - Inglot

Osoby z cerą tłustą/mieszaną doskonale wiedzą, że zmatowienie skóry to niełatwe zadanie. Pomijając już fakt znalezienia odpowiedniego pudru, pojawia się jeszcze kwestia aplikacji - pędzlem flat top czy kabuki? Zwartym czy luźniejszym? Oprószać czy wklepywać? A może jednak gąbeczką lub puszkiem? 

I właśnie dziś chciałabym Wam napisać co nieco o bardzo dobrych puszkach z firmy Inglot :)


Puszki są dostępne na wyspach i w salonach Inglot, można je kupić wyłącznie w dwupaku za 15 zł. Nie są więc drogie, szczególnie biorąc pod uwagę jakość wykonania, która przekłada się na trwałość. Oczywiście są one wielorazowe :)

Są one dość grube (właśnie na tym mi zależało, dość mam już badziewiarskich i cienkich puszków typu Vipera), a także puszyste i mięciutkie, dokładnie tak, jak być powinno. Mają wszytą tasiemkę, która ułatwia korzystanie z nich - wkładamy palce (np. środkowy i wskazujący) pod tasiemkę i już można wygodnie działać. Tasiemka trzyma się porządnie, absolutnie nie mam wrażenia, jakby miała się zaraz urwać. Generalnie całość jest wykonana jak należy, a używanie takich mięciutkich puszków to czysta przyjemność dla skóry :)



Dlaczego warto mieć takie puszki? 

1. Jeżeli nabierzemy puder za pomocą puszka i podociskamy go w problematyczne miejsca (np. strefa T) - twarz będzie zmatowiona na dłużej, a makijaż trwalszy. Jeżeli wiem, że czeka mnie długi i ciężki dzień, to tak właśnie robię - matuję skórę puszkiem w strefie T, zaś pędzlem na policzkach. To bajecznie proste - wysypuję puder sypki do miseczki (nie korzystam z wieczek), zanurzam w nim puszek, wpracowując w niego puder i przyciskam kolejno miejsce po miejscu na twarzy (nie przesuwam przyciśniętym puszkiem!). Jeżeli korzystam z pudru prasowanego, sprawa jest jeszcze prostsza - przyciskam puszek do pudru, a następnie do twarzy.

2. Puszki przydają się również podczas robienia kreski eyelinerem, jeśli mamy już zrobiony makijaż twarzy. Która z nas nie ma tego problemu? Makijaż twarzy wykonany, chcemy narysować kreskę, dla stabilizacji oprzemy dłoń o kość policzkową i klapa - właśnie starłyśmy sobie podkład, robiąc widoczną plamę z prześwitem... Wystarczy, że założymy puszek na mały palec i właśnie na nim oprzemy dłoń - będzie ona stabilna, jak należy, a i makijaż na tym nie ucierpi. Więcej szczegółów w filmiku Dressed in mint - KLIK.



Również utrzymanie puszków w czystości nie stanowi żadnego problemu, wystarczy je umyć wodą z mydłem (najlepiej antybakteryjnym) i pozostawić do wyschnięcia. Jeżeli preferujecie inne sposoby higieny pędzli, również można je zastosować w przypadku puszków. A jeszcze dodam, że puszek Inglot idealnie mieści się w pudełeczku po pudrze 8g Paese (po wyjęciu sitka), więc mogę transportować puszek w torebce w pełni higieniczny sposób :) 

Używacie czasem puszków? Moim zdaniem naprawdę warto je mieć :)

Aktualizacja 19.12.2017: Niestety, z tego co mi wiadomo, te puszki nie są już dostępne, nad czym ogromnie ubolewam. W ich zastępstwie kupiłam puszki z AliExpress, które pokazywałam TUTAJ, są w porządku, ale niestety nie tak dobre, jak te z Inglota :( Innych, równie dobrych i przystępnych cenowo, jak dotąd nie znalazłam. Jeżeli chcecie mi jakieś polecić, to śmiało :)
Inglot Makijaż twarzy

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



39 komentarzy:

  1. zoila20 marca 2016 18:09

    Uwielbiam te puszki! Wcześniej miałam białą wersję (można kupić sztukę za 7 zł), ale te czarne to zupełnie inna bajka - mimo wielokrotnego czarny prania puszek jest mięciutki i przyjemny w użyciu, podczas gdy biały był jakby wyliniały :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:21

      W takim razie cieszę się, że trafiłam od razu na te - być może po białych bym się zraziła i nie kupiła kolejnych :P

      Usuń
  2. sisi20 marca 2016 18:28

    Nie potrafie tego używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:21

      To proste :) Wkładasz puszek do miseczki/wieczka z nasypanym pudrem, a następnie odciskasz go na skórze :)

      Usuń
  3. Juliet Monroe20 marca 2016 18:57

    Ja używam do pudru tylko pędzli :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:22

      Pędzli też używam, ale do matowienia strefy T puszek jest lepszy :)

      Usuń
  4. Anna | Kosmetykoholizm20 marca 2016 19:00

    O! Muszę koniecznie go nabyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:22

      Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)

      Usuń
  5. Unknown20 marca 2016 19:17

    Moje ulubione puszki! Są niezastąpione przerobiłam je już w dziesiątkach. :D

    ___
    http://gasky.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:22

      Cieszę się, że również dobrze Ci służą :)

      Usuń
  6. simply_a_woman20 marca 2016 21:41

    nie używam, ale to zmienię, bo chętnie wypróbowałabym Twój patent na trwalsze zmatowienie skory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:23

      Kosztują niewiele, myślę że warto choćby spróbować :)

      Usuń
  7. karodos.pl20 marca 2016 22:17

    Kiedy przebywam poza domem, używam gąbeczki dołączonej do pudru w kamieniu i dociskam nią puder w newralgiczne miejsca. Te puszki Inglota wydają mi się zbyt włochate.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor21 marca 2016 17:23

      Nie przepadam za lateksowymi gąbeczkami, zdecydowanie wolę taki puszek :) Mimo, że włochaty, to naprawdę łatwy w utrzymaniu czystości :)

      Usuń
  8. Imperium Kosmetyczne21 marca 2016 22:01

    Nie znam puszków z Inglota, jednak słyszałam, że bardzo dobre można kupić bibułki matujące. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 marca 2016 13:27

      A ja z kolei nie miałam (jeszcze) bibułek z Inglota, ale na pewno kiedyś spróbuję :)

      Usuń
  9. Anonimowy22 marca 2016 18:41

    Nie mialam takiego puszku od czasow liceum ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor25 marca 2016 17:45

      Można sobie przypomnieć dawne czasy :D

      Usuń
  10. Mallene22 marca 2016 21:04

    Czytałam już o nich dobre opinie więc chciałabym przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pieceofroses23 marca 2016 15:23

    Kusisz tymi puszkami. Właśnie rozglądam się za jakimś :) Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor25 marca 2016 17:45

      W takim razie polecam :) Bardzo mi miło :)

      Usuń
  12. KasiaS198023 marca 2016 16:09

    Wyglądają fajnie, ale ja używam do pudru wyłącznie pędzli.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy24 marca 2016 19:40

    Jakie ładne !
    Bardzo mnie zaciekawiły :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor25 marca 2016 17:45

      Ładne, dobre i tanie :) Pozdrawiam również :)

      Usuń
  14. kleopatre25 marca 2016 21:46

    Chyba muszę się skusić :)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Avisable28 marca 2016 19:36

    Aktualnie nie mogę ich znaleźć na stronie Inglota :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor28 marca 2016 19:39

      To nic nie szkodzi, w czasie gdy je kupowałam też nie było ich na stronie, ale na Facebooku odpisali mi, że są normalnie dostępne :) Także jeśli chcesz kupić, to nie ma co się tym sugerować :)

      Usuń
    2. Avisable28 marca 2016 19:41

      Dziękuję ślicznie ;)

      Usuń
    3. Autor28 marca 2016 19:42

      Nie ma sprawy, pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Unknown6 kwietnia 2016 12:58

    Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy12 października 2016 14:59

    A ja nie mogę nigdzie kupić tych puszków, na wyspie w mojej galerii nie ma na stronie internetowej Inglota też brak :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor12 października 2016 17:36

      Kurczę, ogromna szkoda :(

      Usuń
    2. Anonimowy14 października 2016 15:19

      Pisałam na fb Inglota i odpowiedzieli że nie posiadają już w swojej ofercie sprzedażowej czarnych puszków :-(

      Usuń
    3. Autor14 października 2016 18:13

      Dziękuję pięknie za informację! Ogromna, przeogromna szkoda. Puszki były świetne i tanie, jak mi się zniszczą to będę strasznie smutna, będzie trzeba poszukać jakiegoś zamiennika...

      Usuń
  18. Pampersiaki w drodze21 marca 2017 21:25

    Cześć, czy ktoś już wie gdzie można kupić puszka z Inglota bądź zna jego odpowiednik z innej firmy? Pzdr, Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 marca 2017 07:57

      Niestety podobno z dostępnością tych puszków obecnie jest słabo, a nie poznałam jeszcze żadnego dobrego zamiennika w rozsądnej cenie :( Ale też chętnie się dowiem, gdyby ktoś znał!

      Usuń