wtorek, 8 grudnia 2015

Zużycia | październik/listopad 2015

Ponownie witam Was w łączonym denku ;) Produktów zużytych w październiku było na tyle mało, że postanowiłam zrobić denko razem z listopadem.

Ciało i włosy:


1. Trzy opakowania farby Joanna Multi Cream oraz maska do włosów z tejże farby - jestem jej wierna od dawna, z tym że wybieram sobie różne kombinacje kolorystyczne. Tym razem były to dwa orzechowe brązy i jeden naturalny blond. Lubię tę farbę za to, że nie niszczy mocno włosów, ładnie błyszczą, nie wypadają nadmiernie, kolor jest trwały i w zasadzie zawsze wypłukuje się tak samo więc wiem, czego się spodziewać. Dodatkowo farba jest bardzo tania (5,99 zł za opakowanie w promocji)

2. Dwie butle żelu pod prysznic Vellie - oczywiście nie jest to tak, że zużywam litr żelu pod prysznic w miesiącu :D Po prostu testowałam je w tym samym czasie, więc wszystkie były napoczęte i obecnie sięgają dna. Po prostu przyjemnie pachnące żele pod prysznic, robią co mają robić i nie szkodzą skórze. Plus za pompkę ;)

3. Żel pod prysznic Isana - pięknie pachnąca limitowana edycja o zapachu mango. Zużyłam dwie butelki tego żelu i bardzo go lubiłam. 

4. Moja ukochana odżywka do włosów Garnier Goodbye Damage - nigdy nie może mi jej zabraknąć ;) Fenomenalnie dociąża, nawilża i nabłyszcza, a do tego pięknie pachnie i jest niedroga.

5. Antyperspirant Nivea Invisible - taki sobie, miniaturka kupiona na wyjazd. Czasem chronił dobrze, czasem słabo, zależało to od intensywności dnia. Być może kupię kiedyś ponownie miniaturkę na wyjazd, ale po pełnowymiarowe opakowanie nie sięgnę. 

Twarz:


1. Mleczko L'Oreal Ideal Soft - planuję napisać recenzję o tej serii, ponieważ miałam mleczko, micel oraz krem-żel do mycia twarzy (wszystko kupione podczas promocji jakiś czas temu). Mleczko z jednej strony było skuteczne i łagodne, ale z drugiej strony zdarzało się mu pozostawić taki efekt mgły, że masakra. Raz się nawet zastanawiałam, czy coś się dymi w łazience :D

2. Płyn dwufazowy Rival de Loop - bardzo go lubię, jest tani jak barszcz, a skuteczny :) Jak to płyn dwufazowy, pozostawia tłustą warstwę, którą zawsze usuwam potem micelem lub jakimś myjadłem.

3. Płyn micelarny Tołpa - skutecznie, ładnie pachnący micel (przyjemna odmiana po zużyciu kilku litrów bezzapachowego Garniera). Wersja mini kupiona z myślą o wyjeździe (9,99 zł/75 ml). Naprawdę drogi, gdyż pełnowymiarowe opakowanie kosztuje 27,99 zł za zaledwie 200 ml. Moim zdaniem nie jest wart tej ceny.

4. Krem regenerujący Lynia Plum z e-naturalne - mój ukochany, treściwy krem na noc. To naprawdę świetna bomba regenerująca i używałam go bardzo oszczędnie, ponieważ dość rzadko zamawiam ostatnio z e-naturalne i nie chciałam, by mi go zabrakło. Ale jakiś czas temu zrobili jednodniową darmową wysyłkę za zamówienia powyżej 50 zł i zamówiłam go sobie ponownie wraz z kilkoma innymi produktami, więc mogłam bez obaw zużyć poprzednika :)

5. Filtr Pharmaceris hydrolipidowy SPF50 - świetny krem z filtrem o zastygającej, nietłustej formule. Szkoda, że się skończył i na pewno kupię go ponownie, tyle że muszę się wygrzebać z filtrowych zapasów ;)

6. Próbka kremu Skin79 Orange - jakiś czas temu kupiłam sporą ilość próbek kremu Orange i Green, żeby je porządnie przetestować i zastanowić się, czy warto kupić pełnowymiarową wersję (kosztuje aż 100 zł i nie chciałam wtopić takiej ilości pieniędzy). Już wiem, że chcę :)

7. Kapsułki Acnex - wielokrotnie pojawiały się w denkach, łykam z myślą o cerze, włosach i paznokciach :)

8. Glinka marokańska Synesis - odsypałam ją sobie do pojemniczka po maseczce algowej z e-naturalne, gdyż była zapakowana w zwykły woreczek przewiązany wstążką - ładnie to wyglądało, ale z praktycznością nie miało nic wspólnego ;) Glinka dobrze oczyszczała i rozjaśniała cerę.

9. Płatki Lilibe, które obecnie są już płatkami Isana ;) 

10. Pomadka Neutrogena - to była ta wersja z filtrem SPF20. Dość śliska, wazelinowata, trochę nawilżała, ale szału nie było. Podczas upału mi się rozpłynęła i złamała, więc musiałam ją przełożyć do małego, plastikowego słoiczka i nabierać palcami :(

11. Pomadka Nivea Pink Guava - po terminie, więc wyrzucam. Ładnie pachniała, nadawała ładny kolor i połysk ustom i nic poza tym :/

Ufff, to by było na tyle :)
zużycia

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



65 komentarzy:

  1. RudaMaruda8 grudnia 2015 18:51

    Z Twojego denka używałam chyba tylko antyperspirantu Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 grudnia 2015 19:28

      Byłaś z niego zadowolona?

      Usuń
  2. PaulinaN8 grudnia 2015 19:07

    Również jestem fanką odzywki Garnier Goodbye Damage.Ma cudowny zapach i bardzo dobrze się sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 grudnia 2015 19:29

      Zgadzam się :)

      Usuń
  3. Una8 grudnia 2015 19:14

    Co chwilę dziś trafiam u kogoś na blogu na denko i albo w ogóle nic nie znam, albo znam jeden kosmetyk. ;-) Co się dzieje? Przecież mam od groma kosmetyków. ;-)

    Z Twojego denka znam tylko te płatki. Mam je jeszcze pod tą starą nazwą. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 grudnia 2015 19:30

      Też tak często mam, co zrobić :))))

      Usuń
  4. Agusiak7478 grudnia 2015 19:22

    nic nie miałam z tych rzeczy poza próbką BB Orange. wygląda na twarzy pięknie, bardzo ładnie kryje i ma cudowny kolor, ale niestety strasznie mi się po 4h zwarzył. Vip gold nie robi mi takich numerów, chociaż kolor nie jest idealny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 grudnia 2015 19:31

      Też mi się czasem lubi zwarzyć, ale ostatnio nałożyłam go na bazę i wyglądał cudnie. Kurczę, może powinnam wypróbować vip golda, tyle że ja jestem taki żółtek, że hej :(

      Usuń
  5. Mila8 grudnia 2015 19:37

    jeszcze nie próbowałam w życiu glinek ale mam ochotę wypróbować na razie kupiłam biała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 grudnia 2015 19:42

      Mam nadzieję, że będziesz zadowolona, glinki są świetne, ale warto dopasować odpowiedni rodzaj do typu skóry :)

      Usuń
  6. Karolina Horsi8 grudnia 2015 19:39

    Wypróbuję ten płyn micelarny. Teraz praktycznie każdy dobry tusz jest wodoodporny a płyny micelarne - jeden gorszy od drugiego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 grudnia 2015 19:42

      Nie próbowałam nim zmywać produktów wodoodpornych, wówczas sięgam po dwufazy ;)

      Usuń
  7. Kobiecy Żywioł8 grudnia 2015 19:43

    Jak ja uwielbiam ten żel z Isany <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:46

      Świetny ma zapach :)

      Usuń
  8. Zakręcona8 grudnia 2015 20:08

    Lubię te odżywki Garnier ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:47

      No to piąteczka :)

      Usuń
  9. OriAda8 grudnia 2015 20:16

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:53

      masakryczny spam

      Usuń
  10. Chocolade8 grudnia 2015 20:35

    Mam ten żel mango z Isany i mam nadzieję, że pachnie równie pięknie co żel Balea Mango Mambo, bo był moim ulubionym ;) Póki co czeka w szafce na cieplejszą porę roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:53

      Oj nie mogę potwierdzić, bo z kosmetyków Balea niczego nie miałam - po prostu nie mam do nich dostępu. Ale życzę Ci, by pachniał równie ładnie :)

      Usuń
  11. Kejt8 grudnia 2015 21:10

    Też bardzo lubiłam tę limitkę z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:54

      Zyskała spore grono zwolenników, nie dziwię się :)

      Usuń
  12. simply_a_woman8 grudnia 2015 21:21

    u mnie kulka Nivea też dziala raz lepiej, a raz gorzej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:54

      No niestety :/

      Usuń
  13. Unknown8 grudnia 2015 21:25

    Żele Vellie pierwsze widzę więc najbardziej mnie zainteresowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:55

      Jeżeli chcesz poczytać więcej, to recenzowałam je tutaj:
      http://www.basia-blog.pl/2015/10/zele-pod-prysznic-vellie-cosmetics.html

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Alex8 grudnia 2015 21:25

    No no no, udało Ci się to denko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:55

      Cośtam ubyło :)

      Usuń
  15. Ani Beauty Blog8 grudnia 2015 21:41

    Sporo kosmetyków zużyłaś. Zainteresowałaś mnie dwufazówką. Chętnie po nią sięgnę.
    Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:55

      Tania i skuteczna :)
      Dzięki :)

      Usuń
  16. Iwona8 grudnia 2015 21:57

    Ładne denko :) W odżywce Garniera podobał mi się tylko zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:56

      Szkoda, że się nie sprawdziła. Jednak różne włosy mają różne potrzeby, jak z cerą :(

      Usuń
  17. Unknown8 grudnia 2015 22:17

    Z Twojego denka nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:58

      A zaciekawiło Cię coś chociaż? :)

      Usuń
  18. Anonimowy8 grudnia 2015 23:54

    Gdzie ta farba dostępna ? Uczuliła Cię ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 22:58

      W niektórych Rossmannach i Naturach, w niesieciowych drogeriach również powinny się znaleźć. W SuperPharm też widziałam. Nie uczuliła mnie ;)

      Usuń
  19. agneskapisze9 grudnia 2015 12:44

    Mogę zobaczyć gdzieś jakich kolorów farby używałaś i jak wyglądały pomalowane nią włosy? Ja do tej pory używałam Sayoss i Revlon, ale kolor mi się nadal nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 23:01

      Kilka efektów koloryzacji farbami Joanna wstawiałam tutaj:
      http://www.basia-blog.pl/2013/05/wosowa-historia-joanna-multi-cream.html

      Z obecnego farbowania nie mam niestety żadnych zdjęć ;)

      Usuń
    2. agneskapisze10 grudnia 2015 15:55

      O dziękuję za link, ja najbardziej chciałabym coś w kolorze zbliżonym do mojego naturalnego i ciężko mi znaleźć.

      Usuń
    3. Autor10 grudnia 2015 17:07

      Trzymam kciuki, niestety może to być trudne do osiągnięcia w domu

      Usuń
  20. Kamyczek9 grudnia 2015 14:10

    Sporo tego :) Farba naprawdę dobra? Wypłukuje się szybko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 23:02

      Bardzo dobra, używam jej od stycznia 2012 z drobnymi skokami w bok, ale zawsze do niej wracam :) Farbuję włosy co 3-4 miesiące, ale kolor mojego odrostu jest zbliżony do wypłukującego się koloru farby, więc różnica nie jest mocno widoczna.

      Usuń
  21. karodos.pl9 grudnia 2015 17:22

    Mam tę pomadkę Neutrogeny, faktycznie szału nie robi. Uważam, że kosmetyki tej firmy są nieco przereklamowane.Żele Vellie jakoś bardzo wolno zużywam, od sierpnia wykończyłam wraz mężem dopiero jedną butelkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 23:03

      Ostatnio był mega szał na wizażu na pomadkę Neutrogeny z maliną nordycką, więc podczas -49% ją dorzuciłam - smarowidło do ust tak czy siak się zużyje, szczególnie teraz, ale też nie czuję się zachwycona :/ No coś Ty, aż tak wolno idzie? Ja w przyszłym lub kolejnym miesiącu będę już miała pewnie wszystkie zdenkowane :) Ale przelewam je sobie również do dozownika na mydło i myję ręce w ciągu dnia ;)

      Usuń
  22. Kaprysek9 grudnia 2015 17:28

    Bardzo fajne denko. Też kiedyś używałam pastylek acnex, ale bez efektów ;/ zdecydowanie lepiej sprawdza się belissa cera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor9 grudnia 2015 23:04

      Szkoda, że pastylki się nie sprawdziły, ja jestem z nich zadowolona :)

      Usuń
  23. Unknown9 grudnia 2015 18:14

    Ładne i duże denko :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Unknown10 grudnia 2015 09:12

    Antyperspirant z Nivea Invisible miałam, ale dla mnie był za słaby :(
    Gratuluję denka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor10 grudnia 2015 10:58

      Czyli coś w tym jest bo to już trzecia taka opinia w związku z tym postem :) Dziękuję :)

      Usuń
  25. In the Style of Eve10 grudnia 2015 15:33

    A co z tą odżywką keratynową Joanny? Pominęłaś ją chyba, a na zdjęciu jest :) Jestem ciekawa Twojej oceny bo sama jej od czasu do czasu używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor10 grudnia 2015 16:30

      Ona była dołączona do farby więc potraktowałam ją trochę "zbiorczo" z farbami :D Uwielbiam, świetnie nawilża, wygładza i dociąża włosy, pięknie je rozplątuje :) Ale tak na co dzień byłaby za ciężka :) Nie miałam pojęcia, że da się ją kupić też osobno. Ale to chyba maska, nie odżywka :)

      Usuń
  26. KOSMETASIA10 grudnia 2015 18:09

    nie miałam niczego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor13 grudnia 2015 12:28

      Może jeszcze będzie okazja :)

      Usuń
  27. KasiaS198011 grudnia 2015 16:29

    Niestety nie miałam żadnego z tych produktów, poza płatkami Lilibe, których używam do zmywania lakieru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor13 grudnia 2015 12:30

      Tylko do lakieru? Do demakijażu wolisz inne? :)

      Usuń
  28. Eveline45511 grudnia 2015 20:59

    Miałam ten płyn z Rival de Loop i miło go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor13 grudnia 2015 12:31

      No to super :) Tani i dobry :)

      Usuń
  29. InfallibleLifestyle12 grudnia 2015 22:17

    Lubię ten płyn micelarny Tołpy, ale faktycznie jest drogi, tym bardziej że u mnie micele schodzą jak woda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor13 grudnia 2015 12:31

      No niestety u mnie to samo, więc cena robi się odstraszająca :(

      Usuń
  30. MyLovelyFuchsia13 grudnia 2015 11:43

    Też cenię sobie farby z Joanny - tanie i dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor13 grudnia 2015 12:31

      Zgadzam się całkowicie :)

      Usuń
  31. Cara Menurunkan Berat badan30 grudnia 2015 08:18

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy17 stycznia 2016 19:52

    Też polubiłam tą odżywkę Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor18 stycznia 2016 19:38

      Świetna jest :)

      Usuń