wtorek, 20 października 2015

Balsam do paznokci 2x5 (Herba Studio)

Producentem tego balsamu jest ta sama firma (Herba Studio), która produkuje Tisane, stąd podobieństwo słoiczków i opakowań ;)

Przez długi czas nie zaprzątałam sobie głowy pielęgnowaniem skórek wokół paznokci. I tak rzadko malowałam paznokcie na różne kolory, więc nie czułam potrzeby pełnego pakietu pielęgnacyjnego w tej kwestii. Sytuacja uległa zmianie, gdy zaczęłam korzystać z hybryd - tu nie można sobie pozwolić na posiadanie skórek, bo pokrycie ich hybrydą spowoduje, że manicure się nie utrzyma (odpadnie w jednym płacie, ponieważ powietrze i woda dostaną się pod warstwę lakieru i spowodują utratę przyczepności). Siłą rzeczy zaczęłam o nie dbać i zaczęły się schody - czym rozpuścić, odsuwać czy wycinać, czym pielęgnować ;) Dziś poruszę kwestię ostatnią :)



Balsam znajduje się w małym, plastikowym, odkręcanym słoiczku - takim samym, jak w przypadku Tisane. Od nowości zapakowany w kartonowy blister - dzięki temu nie ma możliwości, żeby dostać zmacany produkt :) Dodatkowo świeżość zapewnia sreberko pod zakrętką, więc ochrona pełną parą ;) 



Zapach jest przyjemny, subtelny, typowo kremowy bez niczego charakterystycznego. 

Konsystencja jest bardzo specyficzna i nie spotkałam się z taką w żadnym dotychczas stosowanym kosmetyku. Niby jest to balsam, ale tak bym tego nie nazwała. Bliżej mu do masełka, ale jest bardzo twarde, ciężko idzie rozpuszczanie się pod wpływem ciepła, więc jest to coś pomiędzy masełkiem a woskiem. Podczas próby nabrania na opuszek, palec ślizga się po powierzchni i prawie nic na nim nie zostaje, trzeba się mocno namęczyć. Kiedy wierzchnia warstwa trochę się wyrobi, idzie to łatwiej, ale wówczas dużo produktu ląduje... pod paznokciem, a tego szczerze nienawidzę. Nakładam więc ten balsamo-masełko-wosk na dwa sposoby - patyczkiem kosmetycznym, bądź zeskrobuję odrobinę za pomocą plastikowej szpatułki i wówczas z tej szpatułki nabieram trochę opuszkiem, a następnie wcieram w skórki i/lub paznokieć. 


Dlaczego nie zawsze wcieram w paznokieć + skórki w pakiecie? No właśnie z powodu hybryd. Wcieranie balsamu w lakier nie ma żadnego sensu, więc balsamu używam na co dzień do skórek, a dodatkowo po ściągnięciu hybryd na całą powierzchnię paznokcia, by dać płytce dawkę odżywienia. 

Paznokcie z natury rosną mi dość szybko, więc na pobudzenie wzrostu nie liczyłam (i go nie odnotowałam, ale może u kogoś, kto by się z tym borykał, byłoby to zauważalne). Z całą pewnością mogę jednak stwierdzić, że balsam jest bardzo treściwy, bogaty i daje porządny zastrzyk odżywienia paznokciom oraz skórkom. Z uwagi na swoją treściwą (ale nie tłustą jak oliwka do paznokci) konsystencję nie polecałabym używania wtedy, kiedy pracujecie z papierem - coś piszecie i tak dalej, bo mogłoby się to skończyć ubrudzeniem kartek. ale podczas pracy przy komputerze w niczym nie przeszkadza. Nawet po moczeniu w acetonie (w celu zdjęcia manicure) daje sobie radę i nie odczuwam potrzeby nakładania czegoś jeszcze. Początkowo przesuszone, zbielone skórki stają się zmiękczone i nawilżone. Również paznokciom nic nie dolega, mimo regularnego kontaktu z acetonem, także balsam oceniam na mocną, szkolną "piątkę".



Pomimo, że działanie balsamu jest bardzo dobre i naprawdę nie mogę się do niczego przyczepić, to mogę się jednak przyczepić do walorów użytkowych - połączenie wąskiego słoiczka z woskowatą konsystencją oznacza ogrom produktu pod paznokciem. Tego chyba nikt nie lubi, więc pozostaje nabieranie szpatułką, patyczkiem kosmetycznym, bądź czymś podobnym. Być może akurat w tym przypadku lepszy byłby sztyft do paznokci? Konsystencja i tak jest stała, twardawa, więc nie byłoby problemu z utrzymaniem "pionu" przez sztyft, a aplikacja na pewno byłaby przyjemniejsza. Dodam jeszcze, że nawet nabieranie patyczkiem wymaga jeszcze dokładnego rozsmarowania, bo balsam nabiera się w postaci takich woskowatych kawałków:


Używanie zajmuje więc chwilę czasu, ale efekty są jak najbardziej w porządku.
Nie jest to produkt odpowiedni dla zabieganych ;)

Cena: 10,49 zł (apteka Dbam o Zdrowie)
Pojemność: 4,5 g

Herba Studio

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



42 komentarze:

  1. Unknown20 października 2015 19:31

    Nie wiedziałam że wydali coś takiego, ale balsamik do ust bardzo lubię :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:14

      Balsam do paznokci jest z całą pewnością mniej znany :)

      Usuń
  2. Kejt20 października 2015 21:38

    Używam tego produkty od tygodnia i sama nie wiem co o nim myśleć :) Nie mogę się zmusić do codziennego używania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:15

      Treściwa konsystencja Ci w tym przeszkadza?

      Usuń
  3. Unknown20 października 2015 21:44

    Na szczęście nie mam większego problemu ze skórkami :)) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:15

      Szczęściara :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Enestelia20 października 2015 21:52

    Słyszałam o tym produkcie trochę pozytywów i mam na niego chrapkę. Moje pazury też mają często kontakt z acetonem i skórki bywają przesuszone, więc jak najbardziej przydałoby im się porządne nawilżenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:16

      Mam nadzieję, że również będziesz zadowolona :)

      Usuń
  5. Klaudia Cebula20 października 2015 22:10

    kolejny fajny produkt, w sklepie pomyslalabym ze to balsam do ust

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:16

      Do złudzenia podobny, to prawda :)

      Usuń
  6. Tyśka20 października 2015 22:35

    Fajny balsamik, chociaż wygląda jak kosmetyk do ust :) Ja dbam o pazurki odzywkami w formie lakieru oraz gdy kremuję ręce to skórki i płytka paznokcia też dostaje troszkę dobroci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:17

      Takie odżywki w formie lakieru są bardzo wygodne. Krem też dużo daje, to prawda :)

      Usuń
  7. simply_a_woman20 października 2015 22:36

    miałam - moje skórki i paznokcie wolą jednak olejki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:19

      Sama robisz mieszanki czy używasz czegoś gotowego? Z takiej płynnej formy znam tylko Evree, ale dopiero kupiłam, więc recenzja musi poczekać :)

      Usuń
    2. simply_a_woman22 października 2015 22:02

      mam gotową mieszankę z golden rose, ale wcieram w paznokcie też olejki i oliwki, których używam na twarz, włosy i ciało :)

      Usuń
    3. Autor22 października 2015 22:08

      A, rozumiem :) Dziękuję :)

      Usuń
  8. Makeup by BlueYellowEyes20 października 2015 23:11

    O to już druga dobra recenzja tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzycielka 21 października 2015 10:04

    Mam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:20

      Super, że jesteś zadowolona :)

      Usuń
  10. Unknown21 października 2015 10:50

    Zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. annzad21 października 2015 11:16

    Miałam ten balsam, ale nie przypadł mi do gustu. Wolę olejki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:21

      Polecisz jakiś? :)

      Usuń
    2. annzad23 października 2015 14:13

      Używałam oleju pomarańczowego do skórek i paznokci marki Floresan i byłam bardzo zadowolona, ale może być problem,żeby kupić go stacjonarnie.

      Usuń
    3. Autor24 października 2015 14:27

      Przyznam szczerze, że nie kojarzę tej marki. No ale olejków jest tyle, że na pewno da się zastąpić czymś łatwiej dostępnym, choćby oliwką dla mam Babydream, olejkami Evree itp. :)

      Usuń
  12. 88kokosek8821 października 2015 12:34

    Swego czasu miałam podobne masełko z Burt's Bees cytrynowe i działało fantastycznie ale pod warunkiem że było się systematycznym. Problem suchych skórek jak i cała kondycja paznokcia była widocznie poprawiona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:22

      Systematyczność jest potrzebna w chyba każdym produkcie pielęgnacyjnym :) Super, że tamto masełko się u Ciebie dobrze spisało, przyznam szczerze, że nie znam tej marki :)

      Usuń
  13. Unknown21 października 2015 13:54

    Myślę, że sam olejek rycynowy bardzo dobrze by się sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:23

      Na pewno :) Tyle, że rycyna jest dość uciążliwa w stosowaniu z uwagi na swoją gęstość i tłustość :)

      Usuń
  14. Unknown21 października 2015 14:14

    ciekawy produkt :) ale nie wiem czy by mi się chciało tyle czekać ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:25

      Rozumiem :) Ale w pielęgnacji skórek to raczej nieuniknione :)

      Usuń
  15. karodos.pl21 października 2015 15:44

    Czytałam gdzieś niedawno o tym balsamie i ciągle zapominam zajść po niego do Hebe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:26

      Nie wiedziałam, że jest w Hebe :)

      Usuń
  16. Alex22 października 2015 10:58

    Widziałam go w Naturze, ale chyba nie chciałoby mi się z nim męczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:26

      Rozumiem :) No ale produkty do skórek i paznokci zazwyczaj są takie treściwe :)

      Usuń
  17. societygirl-testuje22 października 2015 19:31

    Czytałam dużo pozytywnych opinii o tym produkcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Unknown22 października 2015 19:40

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor22 października 2015 20:27

      proszę o bardziej konstruktywne komentarze niż reklama...

      Usuń
  19. KasiaS198024 października 2015 13:41

    Uwielbiam Tisane w słoiczku tego producenta. Ten balsam również miałam, ale niespecjalnie skradł moje serce. Moim ukochanym balsamem tego typu jest słynne masełko cytrynowe Burt's Bees.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor24 października 2015 14:28

      Już ktoś pisał wcześniej o Burt's Bees, przyznam szczerze że pierwszy raz (teraz drugi) słyszę o tym masełku :)

      Usuń