Dobór odcienia podkładu mineralnego nie jest łatwy i coś o tym wiem ;) Tyle firm, tyle formuł, tyle odcieni w poszczególnych gamach... Serio (!) najlepszym rozwiązaniem jest zamówienie próbek, bo szkoda wydawać kasę na podkład, który być może w ogóle nie będzie miał odpowiedniego odcienia. Sporo osób wstawia swatche w obrębie jednej marki - niestety nie daje to obrazu jak te odcienie naprawdę wyglądają. Wszystko zależy od ustawień aparatu, oświetlenia w czasie robienia zdjęć, ustawień monitora, ale również odcienia skóry, na której są swatche. Przykład - na niektórych swatchach w necie Annabelle Minerals Golden Fairest jest niemal biały, z czym absolutnie zgodzić się nie mogę, bo moim zdaniem wcale nie jest to jasny podkład. Po prostu osoba, która robiła swatche, jest opalona, więc kontrast powoduje taką różnicę.
Dlatego zawsze staram się wstawiać swatche z jakimś punktem odniesienia, najczęściej jest to Revlon ColorStay (150) bo większość osób go zna i wie jak wygląda. A jak nie, to jego swatchy w zestawieniu z innymi podkładami jest tyle, że naprawdę da się zrobić rozeznanie. Jeżeli chodzi o minerały - Annabelle Minerals Golden Fairest jest mu najbliższy kolorystycznie, co pokazywałam już na tym zdjęciu z TEGO posta:

Na Dzień Kobiet zaszalałam i zamówiłam sporo próbek różnych minerałów - ze sklepu mineralcosmetics.pl, ale również ze sklepu Pixie, bo akurat mieli -25% :) Wstawiam więc swatche, które porobiłam, z nadzieją, że komuś się to przyda.
Tutaj również mam do Was prośbę - wiem, że niektóre swatche wyglądają biało (bo rękę mam bardziej opaloną niż twarz, którą ciągle klajstruję filtrem), zerknijcie na zdjęcia proszków w słoiczkach, one bardzo dobrze oddają kolory, zaś swatche przydadzą się do porównania - co jest jaśniejsze, a co ciemniejsze.
Najpierw robiłam te swatche:

Tutaj Pixie Almond Milk wyszedł ciut "zielono" i nic dziwnego - pochodzi z gamy oliwkowej

Bardzo dobrze oddało kolory to zdjęcie poniżej - takie zestawienie obok siebie świetnie oddaje pigmenty zawarte w podkładzie:

Później skorzystałam z promocji na Pixie ponownie (bo -25% trwało dość długo - zdążyłam zamówić próbki, przetestować i zamówić ponownie), kupiłam wtedy pełnowymiarowe opakowanie podkładu w odcieniu Almond Milk bo jest obecnie najbliższy mojemu kolorytowi :) Nie jest idealny, pochodzi z gamy oliwkowej i na twarzy wypada dość beżowo, gdy ja potrzebuję więcej tonów żółtych. Z kolei żółtki: Butter Cream oraz Dune są już dla mnie za ciemne, więc niestety. Creamy Natural jest dla mnie jakiś taki... pomarańczowy?
Neauty Golden Pale jest najjaśniejszy z powyższych, szkoda że akurat odcień kolejny (Golden Fair) był wykupiony, bo nie mam porównania :( Ale podobno różnica między nimi jest ogromna, więc istnieje duże ryzyko, że Pale byłby za jasny, a Fair za ciemny.
Amilie Golden Fair mimo, że pochodzi z gamy Golden, jest lekko różowy, co widać na zdjęciu powyżej ... Amilie Sesame był dla mnie dobry jakiś czas temu, teraz niestety ciut za ciemny. Nie wspominając już o Annabelle Golden Fairest, który jest jeszcze ciemniejszy.
Kolejne zestawienie swatchy po drugim zamówieniu:
Domówiłam jeszcze z Pixie (prócz pełnowymiarowego Almond Milk) próbki Satin Sand, Soft Muslin oraz Vanilla Delight. Amillie Ivory wyszedł tu ciut żółto, ale niestety ma w sobie nutę różowości :/


Najpierw zbliżenie, potem opis:
Mam nadzieję, że to zestawienie przyda się Wam w wyborze jasnego podkładu mineralnego :) Szczerze polecam zamówić próbki i przekonać się na własnej skórze! Na stronie mineralcosmetics.pl można zamówić od razu Amilie, Neauty, Annabelle oraz Pixie (no i Lily Lolo, ale chyba nie mają ich próbek), dzięki czemu można zaoszczędzić na kosztach przesyłki. Sama stamtąd zamawiałam i wszystko było ok :)
A Wy znalazłyście już swój idealny podkład mineralny?
Widzę parę fajnych odcieni dla siebie :D
OdpowiedzUsuńNo to super :)
UsuńUżywałam kiedyś Annabelle Minerals, bardzo fajne jednak potrzebowałam większego krycia, bo mam niestety przebarwienia
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Annabelle kryje bardzo dobrze, może to kwestia techniki aplikacji? Też mam przebarwienia :)
UsuńNie bardzo umiem posługiwać się podkładem mineralnym, ale widzę już tu kolorek idealny dla mojej karnacji! Chyba zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńA który to? :)
UsuńPrzydatny post zwłaszcza dla kogoś kto szykuje się do zakupów;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to miałam na celu :)
Usuńbardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńodwaliłaś kawał dobrej roboty z tymi słoczami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Trochę się namazałam :D Ale mam nadzieję, że komuś się to przyda :)
Usuńdziękuję! jestem w swatchowym niebie :D
OdpowiedzUsuńAleż proszę :D
UsuńŚwietna robota Basiu! na pewno tu wrócę jeżeli zdecyduję się na ponowny zakup podkładu mineralnego, na razie mam etap bez podkładowy i bardzo mi z tym dobrze;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję :) Masz ładną buzię, bez podkładu też wygląda ładnie :)
UsuńMam podkład mineralny z Lily Lolo w odcieniu Barely Buff i pasuje do mojej karnacji :)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci pasuje :) Kiedyś chciałam kliknąć próbki LL z ich strony, ale były akurat niedostępne
Usuńbędę musiała też się wziąć za minerały :) Też któregoś razu kupię próbko, aby dopasować odcień.
OdpowiedzUsuńTo jest najlepsze rozwiązanie :)
UsuńSama ostatnio właśnie interesowałam się podkładami mineralnymi, więc swatche na pewno się przydadzą. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia :)
UsuńAle się napracowałaś. Super! bardzo to doceniam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńZ minerałków jeszcze nie korzystałam. :(
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze przyjdzie na nie pora :)
UsuńFajne zestawienie :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper pościk :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajnie pokazałaś te wszystkie odcienie. Nie miałam jeszcze minerałów, zastanawiam się czy nie podkreślają suchych skórek i zmarszczek? Zapraszam do mnie na bloga.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od formuły, niektóre podkreślają suche skórki, inne mniej :) Pozdrawiam
Usuńwow ale ich masz dużo :D
OdpowiedzUsuńTylko dlatego, że to próbki :)
UsuńBardzo przydatny wpis ;d
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA myślałam, że golden z Anabelle są jakieś takie dziwne i nie dla mnie. A tu się okazuje, że byłyby najlepsze :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zamów próbki :)
Usuńhttp://fashion-beautynails.blogspot.com/2015/04/22-rozdanie-do-30-czerwca-2015-r.html Serdecznie zapraszamy na rozdanie! :*
OdpowiedzUsuńmają piękne, jasne kolory :)
OdpowiedzUsuńja używam tylko lekkich podkładów więc może coś dla mnie :D zapraszam też do mnie, wczoraj wystartowałam
Minerałki są zdecydowanie leciutkie na twarzy :)
Usuńiile kolorków! ja osobiście jeszcze nie mam takiego, ale kto wie, może się w końcu skuszę bo dużo ostatnio o nich słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się, warto :)
UsuńJa znalazłam ale niestety cenę ma trochę dużą , mam nadzieję ze uda mi się znaleźć tańszy i równie dobry odpowiednik
OdpowiedzUsuńA o którym podkładzie mówisz? Minerałki nie należą do najtańszych, ale za to są zdrowe i pięknie wyglądają :) No i są też wydajne :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńorientujesz się może jaki odcień z Amilie jest najbardziej zbliżony do Golden Fairest z Annabelle? Bo Amilie zdecydowanie lepiej dogaduje się z moją skórą niż Annabelle, ale nie mogę dobrać odpowiednika Golden Fairest :/ A próbek mam sporo. Z Twoich swatchy Sesame wydaje się być podobny, jednak mi na żywo wydaje się jakiś taki za bardzo żółtopomarańczowy?
Pozdrawiam
Karolina
Z Amilie miałam tylko próbki Golden Fair, Sesame i Ivory, z tej trójki Sesame jest najbliżej, ale nie jest to typowy odpowiednik Golden Fairest :( Myślę, że będziesz miała problem ze znalezieniem takiego samego odcienia, raczej celowałabym wyłącznie w gamę Golden, a tam Sesame jest najbliżej, bo Golden Fair jest już za jasny...
UsuńA nakładałaś Sesame na buzię, czy tylko oceniasz proszek? Warto pamiętać, że minerałki trochę inaczej wyglądają w opakowaniu niż bezpośrednio na twarzy :)
nakładałam i ogólnie one dobrze się dopasowują do koloru skóry, ale coś mnie powstrzymuje przed zakupem pełnowymiarowego opakowania. Ogólnie mi te odcienie Amilie wpadają albo za bardzo w pomarańcz albo róż. Te golden właśnie w taki pomarańczoróż, olive z kolei w róż. A Golden Fairest z Annabelle nie ma nic z różowości czy pomarańczu. Może jeszcze raz spróbuje nałożyć Annabelle, może lepiej dogada się z moją twarzą ;)
UsuńPowiem Ci szczerze, że jak porównuję gamę Golden i Sunny AM, to jednak Golden ma w sobie krztę pomarańczu :) Próbuj, próbuj, może się uda :) Większość to kwestia techniki i pędzla.
UsuńHej chcialam zapytac o to samo ale nie zgodze sie ze golden fairest jest pomaranczowy. Absolutnie nie jak juz do rozbielony zolto zielony.
UsuńPozdrawiam : )
Być może to jest kwestia tego, że jestem bardzo blada, stąd te brzoskwiniowe tony uaktywniają się na mnie w Golden Fairest. Widać je nawet na swatchach - na nadgarstku i wierzchu dłoni (poza zdjęciem numer 1) :)
UsuńWłaśnie jestem na etapie poszukiwania odpowiedniego dla mnie odcienia podkładu z Pixie i Twój post ze swatchami znacznie pomógł mi w wyborze, wielkie dzięki! PS. Zazwyczaj nie komentuję blogów, ale teraz musiałam to napisać!:) Twoja pomoc jest nieoceniona, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo Ci dziękuję za ten komentarz i jest mi bardzo, bardzo miło, że post okazał się przydatny - właśnie po to powstał :) Pozdrawiam również :) Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć podkład idealny :)
UsuńKtóra to wersja Buff? Bo do suchej ma inny odcień niż do tłustej
OdpowiedzUsuńObecnie mam obie, więc byłoby to dla mnie zagadką, ale w tamtym czasie na pewno była to wersja do skóry tłustej i mieszanej :) Pozdrawiam
UsuńŁadne kolorki, ale nie słyszałam o Neauty. Obecnie używam Earthnicity i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona z Earthnicity, warto próbować różnych minerałków :)
Usuńtyle odcieni, że ciężko wybrać, a chciałabym jakiś wypróbować
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że jest w czym wybierać - miła odmiana w stosunku do podkładów drogeryjnych z ubogą gamą kolorystyczną :) Warto zamawiać próbki :)
Usuń