czwartek, 23 kwietnia 2015
Swatche jasnych podkładów mineralnych (Annabelle, Amilie, Neauty, Pixie)
Dobór odcienia podkładu mineralnego nie jest łatwy i coś o tym wiem ;) Tyle firm, tyle formuł, tyle odcieni w poszczególnych gamach... Serio (!) najlepszym rozwiązaniem jest zamówienie próbek, bo szkoda wydawać kasę na podkład, który być może w ogóle nie będzie miał odpowiedniego odcienia. Sporo osób wstawia swatche w obrębie jednej marki - niestety nie daje to obrazu jak te odcienie naprawdę wyglądają. Wszystko zależy od ustawień aparatu, oświetlenia w czasie robienia zdjęć, ustawień monitora, ale również odcienia skóry, na której są swatche. Przykład - na niektórych swatchach w necie Annabelle Minerals Golden Fairest jest niemal biały, z czym absolutnie zgodzić się nie mogę, bo moim zdaniem wcale nie jest to jasny podkład. Po prostu osoba, która robiła swatche, jest opalona, więc kontrast powoduje taką różnicę.
Dlatego zawsze staram się wstawiać swatche z jakimś punktem odniesienia, najczęściej jest to Revlon ColorStay (150) bo większość osób go zna i wie jak wygląda. A jak nie, to jego swatchy w zestawieniu z innymi podkładami jest tyle, że naprawdę da się zrobić rozeznanie. Jeżeli chodzi o minerały - Annabelle Minerals Golden Fairest jest mu najbliższy kolorystycznie, co pokazywałam już na tym zdjęciu z TEGO posta:

Na Dzień Kobiet zaszalałam i zamówiłam sporo próbek różnych minerałów - ze sklepu mineralcosmetics.pl, ale również ze sklepu Pixie, bo akurat mieli -25% :) Wstawiam więc swatche, które porobiłam, z nadzieją, że komuś się to przyda.
Tutaj również mam do Was prośbę - wiem, że niektóre swatche wyglądają biało (bo rękę mam bardziej opaloną niż twarz, którą ciągle klajstruję filtrem), zerknijcie na zdjęcia proszków w słoiczkach, one bardzo dobrze oddają kolory, zaś swatche przydadzą się do porównania - co jest jaśniejsze, a co ciemniejsze.
Najpierw robiłam te swatche:

Tutaj Pixie Almond Milk wyszedł ciut "zielono" i nic dziwnego - pochodzi z gamy oliwkowej

Bardzo dobrze oddało kolory to zdjęcie poniżej - takie zestawienie obok siebie świetnie oddaje pigmenty zawarte w podkładzie:

Później skorzystałam z promocji na Pixie ponownie (bo -25% trwało dość długo - zdążyłam zamówić próbki, przetestować i zamówić ponownie), kupiłam wtedy pełnowymiarowe opakowanie podkładu w odcieniu Almond Milk bo jest obecnie najbliższy mojemu kolorytowi :) Nie jest idealny, pochodzi z gamy oliwkowej i na twarzy wypada dość beżowo, gdy ja potrzebuję więcej tonów żółtych. Z kolei żółtki: Butter Cream oraz Dune są już dla mnie za ciemne, więc niestety. Creamy Natural jest dla mnie jakiś taki... pomarańczowy?
Neauty Golden Pale jest najjaśniejszy z powyższych, szkoda że akurat odcień kolejny (Golden Fair) był wykupiony, bo nie mam porównania :( Ale podobno różnica między nimi jest ogromna, więc istnieje duże ryzyko, że Pale byłby za jasny, a Fair za ciemny.
Amilie Golden Fair mimo, że pochodzi z gamy Golden, jest lekko różowy, co widać na zdjęciu powyżej ... Amilie Sesame był dla mnie dobry jakiś czas temu, teraz niestety ciut za ciemny. Nie wspominając już o Annabelle Golden Fairest, który jest jeszcze ciemniejszy.
Kolejne zestawienie swatchy po drugim zamówieniu:
Domówiłam jeszcze z Pixie (prócz pełnowymiarowego Almond Milk) próbki Satin Sand, Soft Muslin oraz Vanilla Delight. Amillie Ivory wyszedł tu ciut żółto, ale niestety ma w sobie nutę różowości :/


Najpierw zbliżenie, potem opis:
Mam nadzieję, że to zestawienie przyda się Wam w wyborze jasnego podkładu mineralnego :) Szczerze polecam zamówić próbki i przekonać się na własnej skórze! Na stronie mineralcosmetics.pl można zamówić od razu Amilie, Neauty, Annabelle oraz Pixie (no i Lily Lolo, ale chyba nie mają ich próbek), dzięki czemu można zaoszczędzić na kosztach przesyłki. Sama stamtąd zamawiałam i wszystko było ok :)
A Wy znalazłyście już swój idealny podkład mineralny?