Po zużyciach i wyrzutkach przyszła pora na nowości, które pojawiły się u mnie w październiku. Miesiąc temu obiecałam sobie wstrzemięźliwość, niestety... Nie udało się :( Z lekką nutą zazdrości patrzyłam na akcję zorganizowaną przez Kapryska "Październik miesiącem bez zakupów kosmetycznych", ale muszę przyznać, że gdy dowiedziałam się o akcji, to już byłam na przegranej pozycji, bo pierwsze październikowe zakupy kosmetyczne miałam już za sobą :D

Troszkę tego jest, ale po kolei :)

Zakupy z eKobieca (muszę przyznać, że bardzo lubię robić tam zakupy):
1. Wcierka Jantar w nowej formule - po zużyciu buteleczki starej formuły kontynuuję kurację nową, ale nie jestem zadowolona, przyznam szczerze że efektów muszę się doszukiwać "na siłę", więc nie ma ich prawie wcale :/ Nie sądzę, żebym kontynuowała kurację.
2. Paletka Makeup Revolution Iconic 3 - przepiękna paletka za śmiesznie niską kwotę 20 zł :)
3. Woda różana Dabur - uniwersalna, do mieszania maseczek, do spryskiwania twarzy podczas trzymania glinki na twarzy, czasem do spryskania twarzy po użyciu minerałów... Po prostu przydatna :)
4. Eyeliner w pisaku Eveline - jak na razie odczucia mam mieszane, to mój pierwszy eyeliner w pisaku, ale chyba nie będzie między nami miłości ;)
Zakupy z apteki Dbam o Zdrowie:
5. Parafina - z myślą o dodawaniu raz na jakiś czas do maski - Anwen pisała pozytywnie o działaniu parafiny na włosy i zabezpieczaniu ich, więc się skusiłam :)
6. Acnex kapsułki - kontynuacja :)
7. Acnex żel punktowy - na bazie olejku z drzewa herbacianego, kupiony z myślą o pozbywaniu się nieprzyjaciół na twarzy :)
8. Maść na odciski - z myślą o złuszczaniu skóry na piętach, zawiera kwas salicylowy i mlekowy
Zakupy z e-naturalne:
9. Półprodukty: azeloglicyna, ekstrakt z lukrecji, ekstrakt z zielonej herbaty, alantoina, 2 buteleczki z atomizerem, do tego dostałam gratis w postaci oleju lanolinowego :)
Inne:
10. Moja najukochańsza odżywka Garnier Goodbye Damage - Link do recenzji - dorwana w promocji na zapas :)
11. Próbka podkładu matującego Golden Fairest Annabelle Minerals - zakochałam się w nim duuuużo bardziej niż w wersji kryjącej (link do recenzji), więc to wersja matująca zostanie ze mną na dłuuuuugo :) Do zamówienia dostałam również próbki Golden Fair i Golden Light. Próbkę Golden Fairest już zużyłam, a dziś lub jutro Pocztex przywiezie mi pełnowymiarowe opakowanie zamówionego podkładu :)
12. Płatki Iseree - zdradziłam moje ulubione Lilibe, potrzebowałam płatków "na teraz", a nie planowałam wizyty w Rossmannie, byłam za to w Lidlu, więc chwyciłam :) Też je lubię, ale chyba jednak wolę Lilibe.
13. Yodeyma - gratisowa próbka, na stronie www.yodeyma.com można zamówić sobie za darmo próbkę 15 ml odpowiedników znanych perfum ;) Wszystko odbywa się w 100% za darmo, nie trzeba pokrywać nawet kosztów przesyłki. Co prawda perfumy mają dość drogie (szczególnie, że to odpowiedniki, w tej cenie można dostać pełnowymiarowy i oryginalny flakon przez Internet), ale darmowa próbka? Czemu nie! :) Ja sobie zamówiłam Aroma, czyli odpowiednik Euphorii CK. Czy pachną tak samo - niestety nie wiem, ale Aroma pachnie bardzo ładnie, a małą buteleczkę dobrze się nosi w torebce :)

16. Odżywki Nivea - Long Repair i Intense Repair. Po pozytywnym wrażeniu, które zrobiła na mnie wersja Hydro Care (Link do recenzji), skusiłam się na dwie inne odżywki Nivea, akurat były w promocji. Obecnie korzystam z Long Repair (zamiennie z Garnier Goodbye Damage) i jestem zadowolona :)
17. Woda termalna Uriage - kupiona w promocji w Super Pharm. Głównie z potrzeby, bo ostatnio tak się podrażniłam kwasem na twarzy, że już sama nie wiedziałam, co mam na nią nałożyć, żeby nie zaszkodzić sobie jeszcze bardziej. Woda termalna genialnie zastępuje tonik w kryzysowych sytuacjach :) Koi i odświeża, jestem bardzo zadowolona, chociaż nie wiem, czy zapłaciłabym kwotę bez promocji za wodę w sprayu :P
18. Sally Hansen, preparat do usuwania skórek - sama w to nie wierzę, ale zaczęłam dbać o swoje skórki, po raz pierwszy w życiu! Na razie użyłam go tylko dwa razy (można raz w tygodniu), ale i tak jest ogromna różnica. Wiele osób pisało, że jest najlepszy i muszę przyznać, że jestem zadowolona. Nie mam porównania, ale z łatwością radzi sobie nawet z wyjątkowo zapuszczonymi skórkami :P
Współpraca L'Oreal & Garnier:
19. Szampon Garnier Fructis, Gęste i zachwycające - jak na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że przyjemny szampon na co dzień :) Na początku zastanawiałam się, czy nie obciąża moich włosów, ale okazało się, że to Jantar w nowej wersji jest szkodnikiem, bo bez wcierki włosy wytrzymują w świeżości cały dzień...
20. Tusz do rzęs Maybelline Mega Plush - jak dla mnie rozczarowanie. Nie jest może super tragiczny, ale na pewno bym go nie kupiła. Efekt mnie nie zadowala
21. Antyperspirant w kremie Garnier Neo - czytałam o nim już kiedyś pozytywną recenzję i nawet chciałam kupić, a tu niespodzianka, mam możliwość przetestowania :) Jestem bardzo zadowolona, szybciutko się wchłania, praktycznie od razu można się ubrać, zapach prawie niewyczuwalny, więc nie drażni w ciągu dnia i bardzo dobrze chroni. Dziwią mnie negatywne opinie w KWC, zupełnie ich nie podzielam.
Współpraca e-naturalne:
22. Tuż po złożeniu zamówienia na e-naturalne zaproponowano mi, żebym zgłosiła się do marketingu w celu współpracy i oto ona :D Muszę przyznać, że bardzo się cieszę, bo uwielbiam półprodukty i samorobne kosmetyki. Wybrałam sobie Nawilżający balsam do przesuszonych dłoni z aloesem, trzeba zacząć intensywniej dbać o dłonie w okresie jesiennym ;) oraz olej z pestek malin, o którym czytałam już tyle pozytywnych opinii, że głowa pęka :) Jest po prostu genialny, a do tego zawiera naturalny filtr UV ;)
Inne:
23. Jelid, chusteczka zmywająca lakier do paznokci - o tym więcej niedługo :)

24. A teraz... przesyłka od zoili! Tak, dokładnie tej zoili, z bloga Czasami kosmetycznie (klik) :) Na forum wizaz.pl w temacie kosmetyków Annabelle Minerals zapytałam o porównanie ich z Amilie, zoila odezwała się, że ma podkład na zbyciu, bo u niej nie sprawdził się w ogóle, o czym możecie poczytać TUTAJ. W paczce zobaczyłam nie tylko podkład, ale przede wszystkim... list napisany odręcznie na uroczej papeterii (normalnie się wzruszyłam!), a także kredkę Rimmel Exaggerate w świetnym na lato, niebieskim kolorze i pomadkę Alverde :) Te produkty również szukały nowego domu, dlatego do mnie trafiły.
Zoila, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję! :)

25. Gdy tylko wypróbowałam niebieską kredkę od zoili, całkowicie się w niej zakochałam i stwierdziłam, że muszę mieć też inne kolory. Ta seria jest po prostu bajecznie trwała i faktycznie wodoodporna :) Brązową kredkę Rimmel Exaggerate ustrzeliłam w promocji -40% w Super Pharm (w promocji 11,39 zł), czarnych już niestety nie było, ale nie chciałam wychodzić bez niej, postanowiłam że tego dnia musi wylądować w moich rękach i koniec kropka, więc powędrowałam do Rossmanna i wyszłam z czarną kredką (19,99 zł) oraz błyszczykiem Eveline BB Magic Gloss, w którym szalenie spodobał mi się delikatny, brzoskwiniowy kolor. Niestety błyszczyk okazał się tak beznadziejny, że mimo niskiej ceny (9,99 zł) nie jest wart ani grosza.
W tym miesiący pojawiły się również dwa DIY - tonik z azeloglicyną wykonany wg przepisu MademoisselleEve oraz szampon koloryzujący wg Emili z bloga Chwila dla siebie. Z toniku jestem bardzo zadowolona, ale szampon niestety nie przypadł mi do gustu - bardzo wysuszał moje włosy i efekt niestety u mnie ledwie zauważalny :(
Mam nadzieję, że listopad będzie mniej owocny. Na razie kupiłam tylko takie rzeczy, które faktycznie są mi potrzebne (brakująca pielęgnacja), a nie zachcianki (kolorówka)...
Znacie coś z powyższych? :)
ciekawa jestem jak jantar sprawdzi się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNapisałam w poście, że jest kiepsko :)
UsuńPrzygarnęłabym wszystko:) Chyba kupie sobie tą wodę różaną:)
OdpowiedzUsuńKtc chyba ma lepszy skład :)
Usuńu mnie ta maść na odciski nie dała zbyt dużego efektu niestety
OdpowiedzUsuńNo to szkoda :( mam nadzieję że u mnie się sprawdzi
Usuńile ciekawych produktów
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś nowości
:)
UsuńSporo tego! Fajnie tak się obkupić :) No i gratuluję współprac :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na te paletki, ale ciągle mi nie po drodze. Poza tym chyba mam za dużo palet :( i wolę nic nie dokupować. O wodzie Uriage słyszałam, ale ja wolę za dychę kupić wodę w sprayu Beauty Formulas, też w SP. Kuszą mnie odżywki z Nivei :)
No sporo, sporo :) Dziękuję bardzo :) Podobno kolorowki nigdy za wiele :D W promocji Uriage się opłacało, ale będę miała na uwadze tę, o której piszesz :)
UsuńTen liner jest bardzo bardzo dobry tylko niestety strasznie szybko wysycha końcówka :( ale nie przeszkadza mi to za bardzo i po prostu co kilka tygodni kupuje sobie nowy :p
OdpowiedzUsuńMam mieszane odczucia, ponieważ końcówka daje za mało linera i tworzy szarawe kreski, a reszta jest nasączona bardzo mocno i robi kruczoczarne, więc muszę robić grubsze kreski trochę pod kątem... A cały czas przechowuję skuwką w dół
UsuńSuper nowości :)
OdpowiedzUsuńPaletka Iconic 3 prezentuje się cudownie, uwielbiam odcienie brązów więc może się na nią skuszę ;)
Odżywkę Nivea long repair miałam, była całkiem ok, ale potrafiła przeciążyć włosy więc musiałam uważać z jej ilością.
A Garnier Neo właśnie testuję, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Zawiera głównie róże i brązy, piękna jest :) Odżywka bardzo mi służy, antyperspirant też :)
UsuńMiałam czarną kredkę Exaggerate i uważam że jest genialna :D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńDużo wspaniałych produktów, ciekawi mnie woda różana.
OdpowiedzUsuńNa razie sprawuje się dobrze :)
Usuńdaj znać, jak będzie sprawować się maść na odciski. z jaką częstotliwością zamierzasz ją stosować? będziesz używać jej na same pięty?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem jak często, ale myślę że głównie na pięty i zgrubienia przy poduszeczkach :)
UsuńIconic 3 mam w planach :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Z Twoją fachową ręką zdziała cuda :)
UsuńBasiu na początku przyszłego roku będzie kolejna edycja akcji "bez zakupów kosmetycznych" więc mam nadzieję, że wtedy weźmiesz udział i Ci się uda ;) A nowości kosmetyczne masz bajeczne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kaprysku za informację! :*
UsuńZazdroszczę paletki ;) piękne kolory, nigdy jej nie używałam, ale wyglądem zachęca bardzo :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest cudowna :)
UsuńBardzo fajna jest ta woda różana :-)
OdpowiedzUsuńNo to super :) Na razie też jestem zadowolona :)
UsuńTą próbke z Yodeymy też mam ;-) Co prawda pachną zupełnie inaczej niz oryginały :DD Ale zapach mi sie podoba ;-)
OdpowiedzUsuńNie mam porównania więc nie wiem, ale wierzę Ci na słowo :D
Usuńsporo Ci przybyło nowości:)
OdpowiedzUsuńSporo, sporo :D
UsuńHahaha rzeczywiście widzę jaki to październik bez zakupów :) naprawdę sporo tego :) kilka rzeczy bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńŁapię się za głowę jak czytam ten wpis :D Co byś przygarnęła? :)
UsuńOoo sporo nowości :)
OdpowiedzUsuńBędzie o czym pisać :D
UsuńRzeczywiście sporo tego :) Chętnie przygarnęłabym kilka produktów :)
OdpowiedzUsuńCo byś przygarnęła? :)
UsuńMuszę sobie koniecznie kupić tę odżywkę Garnier Damage.
OdpowiedzUsuńPolecam :) Ciężka, ale dobra do opornych włosów :)
UsuńCiekawa jestem tej palety Makeup Revolution :)
OdpowiedzUsuńJestem z niej zadowolona :)
UsuńPreparat do skórek uwielbiam, a odkryłam całkiem niedawno ;)
OdpowiedzUsuńZakupy interesujące ;) Wodę różaną kiedyś miałam i nie mogłam przekonać się do zapachu. Teraz mam olejek różany Evree i bardzo lubię ten zapach. Może kiedyś do wody różanej powrócę :)
Też jestem wstępnie zadowolona :) Zapach wody różanej mi zupełnie nie przeszkadza, nawet mi się podoba, chociaż jest intensywny :) To zdecydowanie mocno indywidualna kwestia :)
Usuńwodę różaną mam:))
OdpowiedzUsuńI lubisz? :)
Usuńtez mam szampon Garniera i neo
OdpowiedzUsuńA jak się sprawuje antyperspirant? Ja go bardzo polubiłam :)
UsuńTen preparat do skórek podbił moje serce w bardzo krótkim czasie. Do tej po miałam jakiś z Wibo, który musiałam trzymać na dłoniach ok.15min, a efekty i zmiękczenie nie były nawet w 10% takie jak po SH :)
OdpowiedzUsuńCzytałam podobne porównania między Wibo a SH :) Ten drugi wcale nie jest jakiś ekstra drogi, żeby oszczędzać każdy grosz, a jest super skuteczny przynajmniej :)
UsuńUwielbiam wszelkie wody różane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny mojego bloga oraz pozdrawiam ciepło :)
Ja też polubiłam :)
UsuńRównież dziękuję i pozdrawiam :)
super nowości ;) ja o tej akcji bez zakupów też dowiedziałam się gdy już pierwsze miałam za sobą :D
OdpowiedzUsuńTak mają ludzie uzależnieni :D
UsuńBrałam udział w akcji "października..." dlatego do mojego koszyka nic nie wpadło, ale jestem ciekawa dezodorantu w kremie z Garniera ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam :) Gratuluję wytrwałości!
Usuńtrochę CI się tego uzbierało :) ciekawa jestem tych chusteczek do zmywania lakieru
OdpowiedzUsuńNiedługo o nich napiszę :)
UsuńPaletka Revolution jest na mojej wishliście.
OdpowiedzUsuńPewnie jest na niejednej wishliście, bo naprawdę podbiła blogosferę :) I podpisuję się pod wszystkimi zachwytami :)
UsuńZaciekawił mnie olej z pestek malin :)
OdpowiedzUsuńCzy to podkład z Amilie? Uwielbiam je :)
Olej już miałam okazję trochę poużywać, genialny jest do twarzy :)
UsuńTak, to Amilie :) Ja chyba jednak wolę AM, chociać ten też nie jest zły :)
bardzo podoba mi się paleta cieni, toniki już dawno zastąpiłam hydrolatami, uwielbiam wodę różaną
OdpowiedzUsuńPaletka jest świetna :) Ja również uwielbiam hydrolaty i wody różane ;)
UsuńDość dużo tych nowości :D Znam (i lubię) Iconic3 i preparat z SallyHansen. Muszę wypróbować tę odżywkę z Garnier, bo nie miałam, a w sumie lubię ich produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :) Ta odżywka to mój hit :)
UsuńZ Eveline mam eyeliner w formie takiej dziwnej gąbeczki, a taki w piasku myślę, że spisuje się lepiej niż mój :)
OdpowiedzUsuńNie jest zły, ale idealny też nie :)
Usuńnie znam żadnego z tych kosmetyków... :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z aż tylu? :)
UsuńNowości ekstra :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam odzywki z nivea i te pomaranczową od garniera:) fajne zakupy i ciekawy blog, dzieki za komentarz u mnie, zaparszam częsciej, ja bedę wpadać, obserwuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam te odżywki, dlatego porobiłam zapasy :) Bardzo mi miło!
UsuńSporo kupiłaś. Ja przegapiłam akcję u Kapryska, ale wiele nie kupiłam w październiku, obkupiłam się na wakacjach ;)
OdpowiedzUsuńCzyli i tak stratna nie jesteś :))
UsuńWoda różana to coś, co już zawsze będzie gościć u mnie :) Taka niepozorna, a taka wszechstronna <3 I według mnie pięknie pachnie, chociaż wiele osób na zapach narzeka nie wiedzieć czemu. A paletka Iconic... ach, co ja bym dała, żeby ją mieć :* Zachciało mi się jednak prostowania zębów i wszelaki grosz u orto będę zostawała :/
OdpowiedzUsuńMi również podoba się ten zapach :) Wszechstronns jest, to fakt! :) Izabelko, paletka kosztuje tylko 20 zł, może uda Ci się poprosić "Mikołaja" o nią? :)
UsuńŚwietne nowości. Ja się na razie czaję na jakaś paletkę Makeup Revolution, ale ciągle się nie mogę zdecydować, którą chcę:)
OdpowiedzUsuńMają kilka ciekawych :) Ja mam tylko Iconic 2 i Iconic 3, z obu jestem zadowolona :)
UsuńPaletka piękna :)
OdpowiedzUsuńWodę Uriage bardzo lubię :)
Piękna, to fakt :) Wodę też polubiłam, rewelacja na kryzys :)
UsuńWoda Uriage jest genialna. Paletka ICONIC jest cudowna - tym bardziej, że to wszystko są moje ulubione kolory. Maskar Maybeline nie lubię, bo mi za szybko wysychają :-(
OdpowiedzUsuńSuper, że się zgadzamy :) Uriage i Iconic również uwielbiam :) Co do Maybelline też nie jestem zadowolona niestety
UsuńTeż tak mam :) Obiecuję sobie, że nic nie kupię, ale się nie da :D Sporo ciekawych rzeczy masz. Na wodę różaną też mam ochotę od dłuższego czasu, w końcu ją kupię pewnie. Uwielbiam sklep e-naturalne! Mam od nich sporo dobra w moich zasobach :) Na doz też lubię kupować, bo można odebrać osobiście, a często mają świetne promocje (stety-niestety). Próbkę Yodeyma też już mam od kilku tygodni, mam nr 55 i mi się podoba. Nie wiem czego to odpowiednik, ale są trwałe (bardzo!). Kusimnie jeszcze Garnier Neo, eyeliner Eveline i oczywiście wszystko od Annabelle Minerals. Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńNo nie da się :) Tu kupię tylko dwie rzeczy, tam tylko trzy, tam tylko jedną, a pod koniec miesiąca wychodzi tyle tego, że głowa pęka :D Też polubiłam e-naturalne :) Z doz zawsze odbieram osobiście i jestem super zadowolona :) Tylko ceny czasami (w porównaniu do innych aptek) mają wyższe. To fakt, moja wersja Yodeymy też jest trwała :) Garnier neo polecam, eyeliner Eveline średnio, Annabelle Minerals polecam z całego serca, mam sporo ich rzeczy i uwieeeeeeeelbiam ;) Dziękuję :*
UsuńIlości prawie hurtowe :) miłego używania :)
OdpowiedzUsuńTak wyszło :D Dziękuję pięknie :)
UsuńTo nieźle :) dużo nowości ci wpadło w październiku więc miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJej super zakupy ;-)
OdpowiedzUsuńNa tą paletkę mam ochotę już od dłuższego czasu ;-)
Zdecydowanie polecam, świetna jest :)
UsuńPoluję na Iconic 3. ale w większości miejsc jest już wyprzedana :<
OdpowiedzUsuńNa eKobieca jest dostępna :) Często tam kupuję :)
UsuńMiałam te obydwie odżywki z Nivea i byłam zadowolona. Jednak od paru miesięcy używam dwóch odżywek z Syossa i jestem bardzo bardzo zadowolona, ale do Nivei pewnie jeszcze wrócę nie raz. ;) Najbardziej zaciekawiłaś mnie tym balsamem z pestek malin, chyba przyjrzę się mu bliżej. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, obserwuję i będę stałym gościem. Pozdrawiam, justysxo
O, a które to odżywki? Może moje włosy też je polubią :) Lubię odmianę! Olej z pestek malin świetny :) Pozdrawiam i bardzo mi miło :)
UsuńFajne zakupy i współprace.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBasiu, gdzie kupujesz wodę Dabur?
OdpowiedzUsuńPisałam w notce, na eKobieca kupiłam Dabur :) Buziak :)
UsuńZaciekawiła mnie paletka, ale mam szlaban na nowe cienie, więc mogę sobie tylko popodziwiać :D Zastanawiam się na tym antyperspirantem Garniera, ale moje dotychczasowe przygody z ich produktami w tej kategorii były tragiczne, więc na razie czekam na więcej recenzji - nawet nie wiedziałam, że opinie na KWC są negatywne...
OdpowiedzUsuńNo jak szlaban, to trzeba się trzymać :D Antyperspirant super :) Moje przygody też są mocno różne, miałam od nich jakiś mineralny i to była tragedia.
UsuńOdżywki Nivea. Kocham. Jednak żadna inna mnie tak nie zadowala jak ta. I ten zapach ♥
OdpowiedzUsuńSą super, potwierdzam :)
UsuńUwielbiam tą wodę termalną Uriage =)
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej wiele dobrego, uległam i nie żałuję :)
Usuńsporo tego, ale czasem trzeba :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie tusz :) , bo nie znam
UsuńNiestety nie polecam, ale moje rzęsy są bardzo wymagające, więc krytykuję wiele powszechnie lubianych tuszów :D
UsuńTeż sobie zamówiłam próbkę perfum z tej strony :)
OdpowiedzUsuńMuszę tę wodę różaną wypróbować, bo uwielbiam ten zapach.
OdpowiedzUsuńA mnie ten fuksjowy Garnier ciekawi ;))
OdpowiedzUsuńSame cudowności :)
OdpowiedzUsuńJa wpadłam w dziki szał pielęgnacyjny i kolorówka poszła w odstawkę :D Az poczytam recenzje o tej odzywce, narazie skuilam sie na awokado i maslo karite wiec zobacze jak sie spisze. Bardzo ciekawi mnie ta nowosc w kremie. Sama chetnie bym przetestowała bo juz napotkałam się na kilka pozytywnych opinii o tym Neo z Garniera. Ogólnie ostatnio jakoś kręce się tylko wokół tej marki :D A zel do skórek moje odkrycie roku! doszukałam się tylko jednego minusu. Wysuszył mi skórki... ale wazelinka i wszystko wraca do normy :D
OdpowiedzUsuń