SWATCH: Bioderma Photoderm MAX SPF 50+ (Fluid tonujący)

Dzisiaj szybki post - swatch filtru Bioderma Photoderm MAX SPF 50+.

Dlaczego tylko swatch? Otóż, kupiłam ten filtr jakiś czas temu podczas złuszczania skóry twarzy z myślą o jej ochronie, zdemotywowana ciągłym bieleniem filtrów. Gdy zobaczyłam, że istnieje filtr tonujący - od razu pociekła mi ślinka. Szczerze mówiąc, większość swatchy w Internecie wydawała się znacznie jaśniejsza, no i niestety dość mocno się rozczarowałam... Na dzień dzisiejszy bardzo żałuję, że go po prostu nie sprzedałam tuż po otwarciu, bo przynajmniej nie wyrzuciłabym tylu pieniędzy w błoto, no i nie zmarnowałaby się cała tubka filtru. Zniechęcona okropnie ciemnym kolorem, rzuciłam go w kąt szuflady i odszedł w zapomnienie, wczoraj zabrałam się za porządki i niestety jest już po terminie, więc ląduje w koszu :(

U góry Bioderma, na dole Revlon ColorStay 150 Buff, czyli podkład z idealnym kolorem dla mnie - różnica jest kolosalna.

Na jego temat mogę powiedzieć niewiele, tylko tyle co zauważyłam po kilku aplikacjach w domowych warunkach, zmywając go po chwili - że jest szalenie ciemny i pomarańczowy, NAPRAWDĘ niewielu Polkom będzie pasować, ja w nim wyglądam po prostu okropnie! Ja mam odcień Light czyli jasny, aż strach sprawdzać jak wygląda ciemny... Jest bardzo rzadki, lejący, musiałam nieźle się nawalczyć żeby wykonać zdjęcie dozownika z dzióbkiem, bo od razu po odkręceniu zakrętki wypływa z tubki. Dzięki temu łatwo rozsmarowuje się na twarzy. Jak na filtr jest też dość przyjemny w użyciu, bo dość przyzwoicie wchłania się po około 10-15 minutach, zostawia lekki film na twarzy, ale myślę, że mógłby nadawać się pod makijaż (nie miałam okazji tego sprawdzić, bo z takim kolorem przecież nie wyjdę do ludzi!). Generalnie - jak na tak wysoki filtr, nie ma tragedii pod względem tłustości po wchłonięciu. Jeżeli ktoś ma nadzieję, że ten filtr zastąpi podkład lub chociaż krem tonujący, to się rozczaruje, gdyż on nie kryje wcale, ani trochę. Wszystkie zaczerwienienia, które mam, po aplikacji nadal są widoczne, tylko w pomarańczowej odsłonie :D Ten kolor go całkowicie dyskwalifikuje, dlatego podejrzewam, że nie znajdzie szerokiego grona zwolenniczek! O trwałości i ochronie przeciwsłonecznej nie mogę niestety nic powiedzieć. 

Cena: ja go kupiłam za 42,50 zł + przesyłka

Pojemność: 40 ml