
Szampon znajduje się w charakterystycznym dla Garniera opakowaniu, z takim kulistym zatrzaskiem. Chodzi on sprawnie i niezbyt ciężko, więc nie musimy się martwić o połamanie paznokci. Dozownik spisuje się dobrze, można wydobyć odpowiednią ilość produktu.

Zapach jest dla mnie bardzo istotny i w tym przypadku jestem totalnie powalona na łopatki - szampon ten pachnie fantastycznie - bardzo owocowo, słodko, a przede wszystkim intensywnie. Podczas mycia włosów w całej łazience unosi się intensywny, owocowy zapach! Myślę, że to jego ogromny atut i umilacz kąpieli :)

Konsystencja szamponu jest odpowiednia - nie za gęsta, nie za rzadka, dzięki czemu łatwo się go używa i wydobywa z buteleczki. Tworzy baaardzo obfitą pianę, dzięki czemu wystarczy nieduża ilość do umycia całych włosów (nawet bardzo długich). Jest zatem wydajny.

Co do szamponów nie mam zbyt wysokich wymagań - powinny po prostu dobrze myć i pozostawiać włosy świeże na długo. Niestety przy moich przetłuszczających się włosach większość drogeryjnych szamponów sobie z tym nie radzi... Szampon Garnier dobrze spełnia swoją rolę czyli dobrze oczyszcza włosy - bez problemu zmywa różne oleje (najczęściej używam oliwki Babydream), więc z codziennym oczyszczaniem włosów tym bardziej radzi sobie bardzo dobrze. Po umyciu zostawia lekkie uczucie sztywnych włosów- nie są splątane, ale takie mało elastyczne, sztywne. Na szczęście po zastosowaniu odżywki efekt mija od razu i włosy miękną. Myję moje mocno przetłuszczające się włosy codziennie, więc farby do włosów wypłukują się u mnie dosyć szybko. Niestety nie zauważyłam, żeby podczas używania szamponu Garnier proces wypłukiwania farby jakkolwiek się zmienił - ani mi on nie zaszkodził, ani mi nie pomógł, po prostu standard jak przy każdym innym szamponie, czyli po 3 tygodniach od farbowania są już nieco pozbawione życia... Co mnie BARDZO ucieszyło, szampon przedłuża świeżość moich włosów i to jest dla mnie jego kluczowa zaleta - moje włosy często już na drugi dzień po południu/wieczorem wyglądają baaaardzo źle, natomiast po użyciu tego szamponu trzymają świeżość do wieczora! Nocy by już na pewno nie przeżyły, ale i tak jest naprawdę dobrze. Włosy po jego użyciu są mięciutkie w dotyku (oczywiście to zasługa również odżywki) i lekkie, nie są obciążone. Wielbicielki wygładzonych, ujarzmionych włosów mogą być nieco zawiedzione. Z łupieżem problemu nie mam, także się nie wypowiem.


Cena: 10,99 zł w Rossmannie
Pojemność: 250 ml
Pojemność: 250 ml
Plusy | Minusy |
|
|
Kosmetyki do włosów Garnier nie goszczą u mnie zbyt często, bo mimo, że mają kilka ciekawych produktów, to na niektóre można się niestety naciąć. Ale do tego szamponu prawdopodobnie jeszcze wrócę - nie ze względu na pielęgnację włosów farbowanych i zmniejszenie wypłukiwania farby, bo w tej kwestii zdziałał tyle co nic - nie zaszkodził i nie pomógł, ale za to przedłużył świeżość moich włosów i chwała mu za to :) Do tego pachnie przepięknie (naprawdę!!) i jest niedrogi. Moim zdaniem całkiem dobry szampon drogeryjny. Także do codziennego używania - polecam :)
aktualnie jest na promocji odżywka z tej serri z farba olia w biedronce
OdpowiedzUsuńLubię zapachy Fructisów :-) Dawno już żadnego nie używałam i chętnie do nich powrócę :-)
OdpowiedzUsuńuzywalam go kiedys,calkiem niezly byl
OdpowiedzUsuńNie lubię szamponów do włosów firmy Garier, ale mam maskę z tej serii i jestem zadowolona. ;D
OdpowiedzUsuńteż mam przetłuszczającą się skórę głowy więc może wypróbuje ten szampon :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem, ale jakoś tak ciężko było mi uwierzyć, że pomaga na dłużej zachować kolor farby na włosach.
OdpowiedzUsuń