
Opakowanie to nieduża (mieszcząca 200 g produktu) buteleczka z pompką. Pompka chodzi sprawnie, nie zacina się, umożliwia wydobycie odpowiedniej ilości produktu.

Zapach odżywki jest przyjemny, choć ciężko go jednoznacznie określić - taki typowo kosmetyczny zapach.
Konsystencja dosyć rzadka, ale odżywka nie spływa z włosów. Wydajność niestety raczej przeciętna, już prawie sięgam dna - używam odżywki niecałego miesiąca, ale nie codziennie :(

Działanie oceniam bardzo pozytywnie - zaczęłam stosować odżywkę akurat tuż po farbowaniu, więc miała ona nie lada zadanie - przywrócić moje włosy do początkowego stanu i poradzić sobie z przesuszem. Już około tydzień po farbowaniu włosy były w stanie początkowym - miękkie i błyszczące :) Przede wszystkim bardzo dobrze ułatwia rozczesywanie włosów - szczotka (TT) wchodzi gładko we włosy po umyciu, nie mam żadnego problemu z ich rozczesaniem. Warunkiem jej dobrego działania jest jednak odpowiednia ilość - na początku nakładałam jej trochę za mało, przez co moje włosy nie były pokryte dokładnie i działanie nie było zadowalające. Później zaczęłam nakładać jej nieco więcej i od tamtej pory jestem bardzo zadowolona - włosy łatwo się rozczesują, są miękkie i błyszczące. Co również ważne - odżywka ich nie obciąża. Niestety większa ilość odżywki prowadzi do szybszego zużycia ;)
Plusy: cena (około 8-10 zł), wygodne opakowanie z pompką, przyjemny zapach, odżywka bardzo dobrze ułatwia rozczesywanie włosów, po zastosowaniu są mięciutkie i błyszczące, nie obciąża ich
Minusy: dostępność (drogerie Wispol, sklep Chantal on-line, szczerze nie wiem gdzie jeszcze...), wydajność raczej przeciętna - żałuję, że szybko się kończy bo jest całkiem przyjemna :)
Nie słyszałam o niej wcześniej, chyba też bym ją polubiła skoro nie obciąża i tak świetnie działa :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej odzywce.
OdpowiedzUsuńTej nie mam, ale mam wersję do włosów przetłuszczających się. Też muszę kilkakrotnie wcisnąć pompę by wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku.
OdpowiedzUsuńooo nawet keratyna w składzie wysoko :)
OdpowiedzUsuńChantal to miłe zaskoczenie, kupiłam u nich szampon arganowy . Porównałam skład do szamponu Vichy który mam w domu i jest taki sam z wyjątkiem składników dodatkowych w Chantalu argan ( do włosów zniszczonych) w Vichy Aminexil (do włosów słabych, wypadających), to po co przepłacać. Bardzo ładnie odżywia włosy, polecam:)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale jeżeli ułatwia rozczesywanie na pewno bym polubiła... :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa również nie znam firmy, ale jestem bardzo ciekawa jakby sprawdziła się u mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam do mnie:
kobiety-przodem.blogspot.com
Niestety jeszcze nie miałam styczności z tą odżywką, szczerze powiedziawszy nawet o niej nie słyszałam :/ Będę musiała się trochę za nią porozglądać, skoro przynosi takie świetne efekty :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://bezsztucznychnadziei.blogspot.com/
Frimy nie znam. Fajnie, że nie obciąża włosów. Cena jest całkiem przystępna :).
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją kupiłam zachęcona tym, że nie ma w składzie silikonów (a przynajmniej żadnego, który kojarzę :P), jestem ciekawa, jak sprawdzi się u mnie. :D
OdpowiedzUsuńUżywam kosmetyków Chantal i jestem bardzo zadowolona. Tej odżywki akurat nie próbowałam, ale po Twojej opinii chyba się skuszę;) Ja bardzo lubię serum z olejkiem arganowym i maskę z kokosem. W ogóle to ostatnio widziałam ich kosmetyki w Hebe, więc ich dostępność się zdecydowanie poprawiła;)
OdpowiedzUsuń