Opakowanie charakterystyczne dla Catrice, zawiera 5g produktu. Nie mam mu nic do zarzucenia, zamyka się na zatrzask, nie otwiera samoczynnie w torebce, plastik nie jest zbyt kruchy.
Poniższe zdjęcia z lampą błyskową:

Szczerze mówiąc, gdy szukałam brzoskwiniowego różu, moje oczy szukały przede wszystkim Catrice Apricot Smoothie - recenzowany na wielu blogach jako idealna brzoskwinka. Zrobiłam tournee po okolicznych Naturach, jednak nigdzie nie udało mi się znaleźć wyżej wspomnianego odcienia. W moje oczy wpadł jednak podobny kolorek - Catrice 030 Love & Peach, od razu mi się spodobał, gdyż jest podobny do Apricot Smoothie. Wylądował więc w koszyku - to była moja miłość od pierwszego użycia :) Pigmentacja jest super, więc trzeba odrobinę uważać podczas aplikacji, jeśli mamy pędzel o gęstym, zwartym włosiu (u mnie najczęściej EcoTools do różu), możemy nabrać trochę za dużo produktu i przesadzić. Jednak nawet, jeśli przesadzimy z jego ilością, łatwo można go rozetrzeć na buzi i pozbyć się nadmiaru, także bez obaw ;) Kolorek na buzi moim zdaniem jest fantastyczny, idealnie wiosenno-letni, chociaż ja go używam z chęcią przez cały rok. Wspaniale podkreśla policzki, nadaje im kolorku, sprawia że buzia jest taka wypoczęta - dokładnie o to mi chodziło - efekt świeżej, promiennej skóry :) Długość utrzymywania się na skórze zależy od użytego pod róż podkładu i pudru - na lepszym (trwalszym) podkładzie potrafi trzymać się prawie cały dzień (jednak wiadomo, kolor trochę blednie). Wydajność moim zdaniem jest powalająca, nawet przy codziennym użytkowaniu nie ma szans, żeby zużyć róż przed upływem terminu ważności (12 miesięcy po otwarciu).
Nie rozumiem tylko jednego - producent pisze na naklejce, że jest to cień podwójny: matowy i błyszczący, jednak ja się niczego takiego nie doszukałam - mój róż jest jednolity, cały matowy.
Poniżej wstawiam też zdjęcia w świetle dziennym, gdyż te powyższe z lampą błyskową nieco przekłamują kolor. Poniższe niestety również są trochę zbyt intensywne, ale nic na to nie poradzę :( Jeśli będziecie miały okazję być w Naturze, koniecznie zajrzyjcie do szafy Catrice! :)
Musicie mi też wybaczyć, ale zdjęcia z lampą były robione tuż po zakupie, a te w świetle dziennym dopiero przedwczoraj, więc róż jest już trochę wysmagany pędzlem ;)
Poniższe zdjęcie już znacie, wstawiałam je przy okazji recenzji Bourjois Healthy Mix 51 (link: recenzja tutaj), ale miałam na sobie wtedy róż Catrice i to zdjęcie całkiem nieźle oddaje jego urok i delikatność, chociaż moim zdaniem na żywo wygląda jeszcze lepiej :)
Plusy: cena, dostępność (drogerie Natura), świetny kolor, sprawia że skóra jest taka świeża i promienna, wydajność, pigmentacja
Minusy: -
Plusy/Minusy: trwałość (zależy od podkładu)
Gorąco polecam i uprzedzam - zdjęcia nie oddają jego prawdziwego uroku, jak będziecie w Naturze, obmacajcie sobie tester, bo warto! :)
ale ładny ten kolor, chociaż wydaje się intensywny to na buzi ładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńNo właśnie nałożony z umiarem jest bardzo delikatny na buzi, moim zdaniem świetny :)
UsuńPiękny odcień, wydaje mi się idealny na wiosnę i lato :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńMam 2 odcienie ale nie chcę mi się teraz wstawać by sprawdzic jakie, bardzo je lubię!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńrzeczywiście ładny kolor :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawy ten kolor, kochana rozjaśniałaś włosy? Czy to słonce tak zakłamuje ich odcień?
OdpowiedzUsuńNie rozjaśniałam :) Po prostu już dłuuugo ich nie farbowałam, kolor mi się spłukał i nieco wyrównał z naturalnym, więc odrosty nie rzucają się w oczy :) Ale to zdjęcie i tak jest z sierpnia :)
Usuńkolor piękny
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię :)
Usuńrównież szukam idealnego różu i chyba przejdę się zobaczyć czy ten będzie dla mnie dobry :)
OdpowiedzUsuńZobacz, zobacz :) Na żywo wygląda nieco inaczej :)
Usuńnie mój odcien
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNa wiosnę i lato będzie idealny. Na chłodniejsze pory roku i dni wolę używać bronzerów.
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolor. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, muszę się wybrać do HEBE, bo już dawno nie przeglądałam szafy Catrice :)
OdpowiedzUsuńKolor jest cudowny. Bardzo ładnie wygląda na Twoich policzkach,
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny kolorek :wiosenny :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor tego różu, chociaż mi brzoskwinki średnio pasują :)
OdpowiedzUsuń