Każda z nas potrzebuje czasami chwili wyciszenia, odprężenia. Dla mnie taką chwilą w aktywnej codzienności jest wieczorny prysznic - wówczas mam trochę czasu dla siebie i na odpoczynek po ciężkim dniu ;) Nawet szybki prysznic potrafi nieźle odprężyć. Rzadko kupuję ten sam zapach żelu kilka razy z rzędu, na ogół wolę odmianę, gdyż zapachy szybko mi się nudzą, a po jakimś czasie chętnie znowu wracam do danego produktu, jeśli dobrze spełnił swoją funkcję. Czy ten olejek przypadł mi do gustu? Zapraszam do recenzji :)
Posiadam dwie wersje zapachowe olejku Bielenda, ale recenzuję je razem, gdyż moim zdaniem różnią się jedynie zapachem.