sobota, 16 listopada 2013

Lirene Body Anticellulite Program peeling-masaż myjący antycellulitowy

Jakiś czas temu w moje ręce wpadł ten oto peeling antycellulitowy Lirene, kupiłam go pod wpływem licznych pozytywnych opinii na wizażu i nie zawiodłam się, gdyż jest świetny!



Klasyczne opakowanie - tubka stojąca na zatrzasku, do góry nogami, powoduje, że cały produkt spływa do dozownika i umożliwia łatwe wydobycie nawet, gdy mamy już mało peelingu. Dozownik pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu, nic się nie wylewa.


Zapach peelingu jest bardzo przyjemny - cytrusowy, świeży, mocno orzeźwiający. Bardzo mi się podoba. Konsystencja w moim odczuciu idealna - oszczędna ilość żelu, mnóstwo ostrych, doskonale ścierających drobinek, niestety mimo odpowiedniej konsystencji produktu, wydajność jest raczej przeciętna - nie ubywa w zastraszającym tempie, ale jednak po każdym użyciu widać różnicę w ilości.


Bardzo pozytywnie mnie ten peeling zaskoczył - ma świetne właściwości ścierające, a jestem raczej wybredna w tej kwestii - drobinek jest dużo, są spore i ostre, ścierają na tyle dobrze, że aż po każdym użyciu czuję mrowienie w wewnętrznej stronie dłoni (wiadomo, że uda, pośladki i brzuch są bardziej odporne na ścieranie niż delikatne dłonie, które szorują peelingiem po ciele). Nie zauważyłam redukcji cellulitu, ale nie oszukujmy się - sam peeling tego nie zrobi, do tego musiałaby dojść odpowiednia dieta + ćwiczenia, a z tym jestem "nieco na bakier"... Za to doskonale usuwa martwy naskórek, poprawia krążenie poprzez masaż, zmiękcza skórę, po każdym użyciu moja skóra jest idealnie rozjaśniona i gładziutka...


W sumie spełnił wszystkie moje oczekiwania - nie zależało mi na redukcji cellulitu bo samym peelingiem tego nie osiągnę, ale to świetny ścierak o pięknym zapachu, wspaniale usuwa martwy naskórek, wygładza skórę, odświeża... Ja jestem bardzo zadowolona, jeśli potraktujemy go jako zwykły peeling do ciała, a nie pogromcę pomarańczowej skórki, to jestem na tak!

Cena: około 12-15 zł
Pojemność: 200 ml
Dostępność: bardzo dobra, drogerie i hipermarkety, ja kupowałam w Rossmannie.

Nowsza wersja ma chyba inną szatę graficzną, ale opinie nadal są pozytywne, więc chyba nic się nie zmieniło... oby ;)
Pielęgnacja ciała

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



21 komentarzy:

  1. Ala16 listopada 2013 13:38

    Skoro jest ostry to idealny dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. MilionThoughts9416 listopada 2013 13:52

    uwielbiam dobre zdzieraki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wera16 listopada 2013 13:57

    swego czasu był nawet w Biedronce
    miałam i lubiłam, dobry zdzierak

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown16 listopada 2013 14:13

    Miałam go i lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. luthienn16 listopada 2013 14:16

    Jak zdziera, to nadaje się dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. madaleine9016 listopada 2013 14:33

    uwielbiam ten peeling właśnie za jego ostrość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Unknown16 listopada 2013 15:14

    Super że jest tak grubo zairnisty

    OdpowiedzUsuń
  8. Aleksandra16 listopada 2013 15:17

    Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aleksandra16 listopada 2013 15:18

    O ile zdziera to w poniedzialek pedze po niego! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kaprysek16 listopada 2013 15:35

    dla mnie będzie za ostry.

    OdpowiedzUsuń
  11. Katalina16 listopada 2013 15:51

    Nie no wiadomo, ze takim kosmetykiem nie pozbędziemy się cellulitu ;) Ale juz sam zapach i doznania przy okazji masażu robią swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy16 listopada 2013 15:59

    Mmm nie widziałam go jeszcze, ale kusi mnie tym, że mocno ściera :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Unknown16 listopada 2013 16:01

    Lirene lubię więc chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. BogusiaM16 listopada 2013 17:13

    chyba kiedyś miałam i z tego co pamiętam ma fajny zapach

    OdpowiedzUsuń
  15. TheColourfulSummer17 listopada 2013 10:55

    fajnie wygląda, taki pomarańczowy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Soemi8717 listopada 2013 12:25

    Mocny peeeling?! Coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Fiveftwo17 listopada 2013 23:10

    I just wanted to say that I really enjoy your blog! Keep up the great work ♡

    PS: May I invite you to my giveaway?

    Win a SUITSUIT luggage set (value €407) on my blog:

    www.freshminhtea.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaza19 listopada 2013 12:41

    Bardzo Ciekawy blog, jestem pod wrażeniem, chciałam jednocześnie serdecznie zaprosić do wzięcia udziału w KONKURSIE sklepu www.newsoul.pl na Facebooku gdzie do wygrania jest jedno z trzech serum oraz nagrody pocieszenia w postaci olejków. Zapraszam zarówno Panią recenzentkę jak i czytelniczki : https://www.facebook.com/pages/New-Soul/212913752201379

    OdpowiedzUsuń
  19. Zakochana w kolorkach19 listopada 2013 20:03

    mam okropny problem z cellulitem od dawna już;(
    Jeżeli chciałabyś wygrać niespodziewaną paczuszkę świąteczną,to zapraszam serdecznie do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cleo20 listopada 2013 15:42

    świetny blog :) zapraszam do mnie :) http://beauty-by-cleeoo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. elle21 listopada 2013 23:34

    Świetny ma kolor, a jak zdziera porządnie to i dla mnie jest w sam raz ;)

    OdpowiedzUsuń