Jakiś czas temu hydrolaty zaczęły stawać się coraz bardziej popularne, możliwość ich zakupu jest obecnie bezproblemowa - liczne strony (BU, ZSK, mazidla...) oferujące sprzedaż kosmetyków naturalnych/półproduktów kosmetycznych ma w swojej ofercie bogaty wybór hydrolatów. Któregoś razu, przy okazji zamawiania różnych półproduktów, postanowiłam wypróbować - wybór padł na hydrolat oczarowy - chyba najpopularniejszy i najbardziej uniwersalny. Przeznaczony do:
"cery naczynkowej, zaczerwienionej, podrażnionej, tłustej, trądzikowej, dojrzałej i zniszczonej." (cyt.
Biochemia Urody)
. Tłusta, trądzikowa... zgadza się!
Hydrolat znajduje się w niewielkiej, przezroczystej
buteleczce z dozownikiem, o pojemności zaledwie 75 ml - gdy otworzyłam paczkę, byłam lekko zdziwiona, przy zakupie nie spojrzałam na pojemność i spodziewałam się większej buteleczki... ;) Łatwo się otwiera i zamyka, przy czym nie połamiemy sobie paznokci. Z łatwością można też użyć odpowiedniej ilości hydrolatu - nie wylewa się nadmiernie, szczerze to wręcz trzeba kilka razy potrząsnąć buteleczką - kapie tak jakby kroplami.
Zapach nie każdemu przypadnie do gustu, ale mi się podoba. Jest specyficzny, kojarzy mi się trochę ze skoszoną trawą, trochę z łąką, trochę z ziołami i herbatą... Nie przeszkadza mi ani trochę.
Wydajność baaardzo pozytywnie mnie zaskoczyła - mimo niewielkiej pojemności, hydrolat wystarczył mi na długo (właśnie mi się kończy). Kluczowy jest tutaj fakt, że wystarczy nalać naprawdę kilka kropelek na wacik, żeby przetrzeć całą twarz - nie trzeba używać więcej! Kiedyś gdzieś o tym wyczytałam, stosowałam się do tego, efekty były widoczne, a i wydajność pozytywna.
Działanie oceniam bardzo pozytywnie - hydrolat jest skuteczniejszy od zwykłych drogeryjnych toników. Podczas regularnego używania rzeczywiście cera była uspokojona, nieco rozjaśniona i mniej się przetłuszczała. Co najważniejsze, jest to produkt naturalny, więc nie katujemy buźki różną chemią... Bez problemu nadaje się pod makijaż, szybciutko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy. Odświeża, tonizuje i ma pozytywny wpływ na skórę. Polecam!
Plusy: dostępność, wydajność, zapach, skuteczność
Minusy: -
Plus/minus: cena (wyższa niż przeciętnych toników)
Cena, pojemność: 10,90 zł/75 ml (ZróbSobieKrem), 17,90 zł/200 ml (Biochemia Urody), 21,90 zł/200 ml (ZróbSobieKrem)
Dostępność: ZróbSobieKrem, Biochemia Urody, Mazidla i inne strony z półproduktami kosmetycznymi i kosmetykami naturalnymi