środa, 28 sierpnia 2013

Schwarzkopf Color Mask 750 Ciemny Złoty Blond

W kwietniu farbowałam włosy farbą Schwarzkopf Color Mask w odcieniu 750 Ciemny Złoty Blond, dokładnie dzisiaj pofarbowałam włosy Garnierem Olia w kolorze 6.3 Złocisty Jasny Brąz, więc chyba mogę już co nieco powiedzieć na temat Color Mask :D








Farbowanie jest bardzo łatwe dzięki temu, że mieszanie składników odbywa się w plastikowym pojemniczku - 2 opakowania wystarczyły do dokładnego pokrycia moich włosów, nawet wyszło tego trochę za dużo, także nawet przy długich włosach 2 opakowania w zupełności wystarczą. Farbę nakładałam na nieumyte włosy z odrobiną oliwki Babydream na końcówkach w celu zabezpieczenia ich przed zniszczeniem. Samo farbowanie przebiegło pomyślnie - łatwy proces przygotowania farby, konsystencja była odpowiednia, ani za rzadka, ani za gęsta, więc farba łatwo rozprowadzała się na włosach i nie spływała z nich. Troszkę ciężko było mi domyć ewentualne ślady na skórze, ale to akurat moja wina, że rzadko zabezpieczam okolice włosów kremem natłuszczającym :) Zapach był dosyć intensywny, ale nie drażnił mnie.


Po zmyciu farby nałożyłam dołączoną maskę na około 5 minut, po jej zmyciu włosy rozczesały się bardzo łatwo, prawie w ogóle nie były splątane. Były trochę przesuszone na końcach, ale łatwo udało mi się przywrócić je do ładu dzięki olejowaniu. Włosy bardzo ładnie błyszczały, kolor wyszedł zbliżony do tego na opakowaniu, jednak sporo w nim rudych podtonów, nawet usłyszałam kilkukrotnie po zafarbowaniu (szczególnie jak już się zaczęło trochę wypłukiwać), że jestem ruda...

Przed farbowaniem (dwa zdjęcia po lewej z lampą błyskową, zdjęcie po prawej w świetle dziennym)

Po farbowaniu (zdjęcie po lewej z lampą błyskową, 3 zdjęcia po prawej w świetle dziennym)

Ogólnie z samej farby byłam zadowolona - nie zniszczyła mi mocno włosów (tylko były troszkę suche, ale szybko dało się je przywrócić do ładu), kolor wyszedł ładny, chociaż podczas wypłukiwania zrobił się dosyć rudy... Sam proces farbowania również przebiegł szybko i sprawnie ;)

Po 4 miesiącach od farbowania włosy wyglądały tak:

A dzisiaj po farbowaniu Garnierem Olia wyglądają tak:
Więc za jakiś czas pojawi się recenzja Garniera :)

Cena: 26,99 zł w Rossmannie

Plusy farby Schwarzkopf Color Mask: dostępność, wybór odcieni, łatwy proces przygotowania farby, odpowiednia konsystencja, niedrażniący zapach, nie niszczy mocno włosów, włosy po farbowaniu ładnie błyszczą
Minusy: trochę przesuszyła moje końcówki, cena troszkę nie dla mnie przyzwyczajonej do farb Joanna :) (2 opakowania troszkę kosztują) , kolor podczas wypłukiwania mocno wpadał w rudy, ciężko domyć ślady na skórze
Pielęgnacja włosów Schwarzkopf

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



13 komentarzy:

  1. Lallane28 sierpnia 2013 23:13

    Moja tesciowa nie wiedziiala ze jest "drugie dno" wvtym pojemniczku impofarbowalansobie samym kolorem z tubki...:d na szczescie jeszcze ma wlosy :p

    Piekny kolor marzy mi sie taki ale niestety mam ciemny braz:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor28 sierpnia 2013 23:16

      Drugie dno? :D Wystarczyło tylko podnieść przykrywkę, która zabezpieczała krem rozwijający przed wylaniem się :D Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło, a jaki kolor wyszedł? :)

      Usuń
  2. Lallane28 sierpnia 2013 23:24

    Nic jej nie chwycilo, a to byl brąz, no wiem ale ta szczesliwa chodzi po domu i do mnie "kurcze cos malo tej farby" a ja nic nie podejrzewalam bo bym sloiczkiem trzepala haha tzn mieszala tylko sama ta farbe hahahaha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor28 sierpnia 2013 23:26

      No to nieźle :)

      Usuń
  3. simply_a_woman29 sierpnia 2013 00:08

    ale masz już długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sauria80world29 sierpnia 2013 11:55

    również farbowałam tą farbą i byłam zadowolona, drugi raz tylko nie wyszedł kolo, ale nie spojrzała na wzornik więc mea culpa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. astoria29 sierpnia 2013 12:06

    Troszkę minusów jednak ma. Ale kolor wychodzi na prawdę ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. KasiaPL29 sierpnia 2013 13:28

    Ładny kolor wyszedł :) A że lekko rudawy wyszedł to w sumie wynika z numeracji, refleksy mahoniowe czyli czerwonawe ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Unknown29 sierpnia 2013 15:26

    Śliczny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. One_LoVe29 sierpnia 2013 15:42

    ja obecnie, drugi raz z rzędu, sięgnęłam po syossa. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Natallie29 sierpnia 2013 18:13

    bardzo ładne masz włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. LoveCosmetics29 sierpnia 2013 18:57

    Masz śliczne włosy! :D
    Zapraszam do mnie, miło mi będzie gdy dołączysz do obserwowanych, tym samym ja się odwdzięczę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Soemi8711 września 2013 17:14

    Kolorek ok.

    OdpowiedzUsuń