
Od producenta:

Stosowane w najlepszych SPA & BEAUTY na całym świecie
Maski Elizabeth Kessler Beauty Gold Mask są stosowane na całym świecie w najlepszych SPA i salonach piękności. Dzięki unikalnemu składowi i zawartości prawdziwego złota ( nano gold particles ) złote maski stały się ekskluzywnym zabiegiem. Złoto zawarte w maskach przenika Twoją skórę i pobudza Twój organizm do wzmożonej produkcji kolagenu, co powoduje zmniejszenie zmarszczek, “zmiękczenie” linii twarzy oraz likwidację przebarwień na skórze. Mówiąc prosto młodniejesz!
Unikalne składniki, które pozwolą Ci odjąć lat
Maski Elizabeth Kessler zawierają w swoim składzie między innymi prawdziwe złoto, kwas hialuronowy i kolagen oraz wiele innych składników które razem tworzą poteżną broń przeciwko Twoim zmarszczkom.


Egipcjanki stosowały złoto tysiące lat temu...
Urodziwe i dobrze sytuowane Egipcjanki robiły sobie maseczki ze złota aby wygładzić zmarszczki i zachować młody wygląd. Teraz efekt ten zmaksymalizowano poprzez wyprodukowanie nano cząsteczek złota (prawdziwego złota).
Dzięki rozmiarom 1/2000 pora skóry wnikają z łatwością pod tkankę skórną i pobudzają drastycznie organizm do produkcji kolagenu, który z kolei wygładza wszystkie zmarszczki i ujędrnia skórę.
AQUA
GLYCERIN
ALGIN
SODIUM PCA
ALOE BARBADENSIN LEAF
COLLAGEN
ELASTIN
HYALURONIC ACID
NIACINAMIDE
PHENOXYETHANOL
TOCOPHERYL ACETATE
ETHYLHEXYLGLYCERIN
GOLD
Moja opinia:
To moja pierwsza styczność z tego typu maskami i jestem pozytywnie zaskoczona :)
Maski zapakowane są w eleganckich, matowych kartonikach w kolorze złota. W środku znajduje się 6 sztuk zapakowanych oddzielnie, z długim terminem ważności (w moim przypadku aż do 2015 roku).
Każda zapakowana jest oddzielnie, a do tego osobno jest dół oraz góra maski. Są one umieszczone w plastikowym spodku, zamoczone w płynie, który ma działać :) Uważam, że to bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ gdyby były one zamoczone luzem w tej folii, byłaby możliwość uszkodzenia ich podczas wyciągania, pewnie nie byłoby to łatwe. A tak po prostu rozcinamy folię (lub rozrywamy, na boku znajduje się "ząbek" (forma perforacji) umożliwiający oderwanie boku bez użycia nożyczek), wyjmujemy plastikowy spodek i już mamy dostęp do maski.
Maski są wykonane porządnie, raczej nie ma możliwości ich rozerwania, bardzo łatwo nakładają się na twarz - robiłam to po raz pierwszy i nie miałam żadnych problemów, dobrze przylegają do twarzy, nakładałam je w łazience i musiałam tak przejść do pokoju - nie było z tym żadnych problemów ;) Nic się nie zsuwa, nic nie pływa, wszystko ok. Otwory i wgłębienia są wycięte prawidłowo, maski są dobrze dopasowane do twarzy.
Według rysunku na opakowaniu najpierw należy nałożyć dół, a następnie górę. Maski są jednorazowego użytku, chociaż myślę, że warto zachować ten płyn i wklepywać sobie w skórę twarzy, szyi i dekoltu - nic się nie marnuje :) Trochę go zostaje, więc wykorzystuję do końca.
![]() |
Hannibal Lecter - Basia straszy bez makijażu :D |
Podsumowując, jestem zadowolona z tych masek - obietnice zostały spełnione, skóra jest nawilżona i wygładzona, nieco rozjaśniona. Można je zamówić TUTAJ, 6 zabiegów kosztuje 139 zł, w ciągu 60 dni można otrzymać zwrot pieniędzy w przypadku niezadowolenia z działania masek.
Urządzacie sobie czasami domowe SPA? ;)
Wyglądają ciekawie;))
OdpowiedzUsuńbardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńa cenowo??? :)
OdpowiedzUsuńinteresujace,ale za taka cene :/
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym podzieleniem maski na pół, na pewno dzięki temu lepiej przylega. koszt za 6 masek duży, ale po przeliczeniu n sztukę to taki standard.
OdpowiedzUsuńciekawe, ale cena troszkę odstrasza..
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maseczki tego typu, ale 170 zl to dla mnie cena zbyt wysoka.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawe czy faktycznie przyjmują zwroty :P
OdpowiedzUsuńteż o tym pomyślałam. ;)
UsuńKażda z nas zasługuje na to by się porozpieszczać od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak hełm ;)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas?- czemu nie :)
OdpowiedzUsuńMogą być całkiem fajne, ale cena jest troszkę odstraszająca ;D
OdpowiedzUsuńCena jest delikatnie odstraszająca, ale czego się nie robi dla urody :))
OdpowiedzUsuńFakycznie jak Hannibal :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jak w SPA:)
OdpowiedzUsuńDomowe Spa - to rewelacyjny pomysł. Funduję sobie, ale nie z takim maseczkami chociaż mam kilka kolagenowych o takiej "konstrukcji". Chyba dzisiaj jakąś sobie nałożę ;)
OdpowiedzUsuńJa również stosowałam te maski, są naprawdę rewelacyjne. Moje zmarszczki się zmniejszyły widocznie, a skóra jest wyraźnie zdrowsza. Lubię zapewnić sobie odrobinę luksusu jak w SPA:)
OdpowiedzUsuńpewnie to śmieszne ale jakoś przerażają mnie maski w takiej postaci :D
OdpowiedzUsuńkojarzą mi się z horrorami
UsuńFajnie , że zdecydowałaś się na przetestowanie masek i dodałaś fotki bo Twój wpis zachęcił mnie do zakupu. Łatwiej kupować gdy widzi się dokładnie co :) Mam zdecydowanie więcej lat niż Ty i naprawdę mogę Wszystkim odwiedzającym Twój profil polecić ten kosmetyk. Buzia staje się napięta, zrelaksowana a przy systematycznym stosowaniu widać spłycenie zmarszczek.
OdpowiedzUsuńPewnie że urządzam sobie czasem SPA a skuteczność tych maseczek mogę nawet potwierdzić. Obietnice producenta spełnione. Buzia rozjaśniona a zmarszczki nie rażą w oczy, są dużo płytsze.
OdpowiedzUsuńNapisałam kilka zdanek i coś połknęło mi wpis. No to jeszcze raz... Maski Elizabeth Kessler stosowałam 2 razy zawsze na wiosnę. Na pewno wygładzają twarz, rozjaśniają skórę. Mi osobiście bardzo pasują. Polecam wszystkim walczącym z mniejszymi i większymi zmarszczkami.
OdpowiedzUsuńPrzedwczoraj byłam na darmowym zabiegu tymi maskami na stoisku Elizabeth Kessler w Manufakturze w Łodzi i muszę Wam powiedzieć, że maski są naprawdę rewelacyjne. Czekam na wypłatę i w przyszłym tygodniu kupuję opakowanie:)
OdpowiedzUsuńPatrząc na skład zastanawiam się jak to może zdziałaś cuda?
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałam właśnie nakładaną tą maseczkę ,kosmetyczka powiedziała że nie należy wylewać tej substancji co jest zanurzona w opakowaniu maseczka ale zlać ją do miseczki i użyć na ciało jak balsam ma ona też właściwości nawilżające i bardzo dobre w niej składniki które także poprawiają nam naszą suchą skórę.Maseczkę na twarzy trzymamy ok 30 min i powtarzamy zabieg co tydzień ,maseczkę tą zdjętą z twarzy nie należy wyrzucać lecz nałożyć sobie ją powtórnie na dekolt,szyję ,dłonie,piersi itp trzymamy ją na różnych częściach ciała również do 30 min.Używając maseczki ona robi się cieńsza ,zdejmując ją nie należy z ścierać nadmiaru lecz delikatnie wklepać w skórę .Polecam tą maseczkę jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńInteresujące... A ja polecam maskę Caregen Dermaheal obie wersje świetne - oczyszczająca i przeciwzmarszczkowa. Rewelacja, naprawdę.
OdpowiedzUsuń