czwartek, 20 grudnia 2012

SYIS, krem ze śluzem ślimaka (Helix Extract Cream)

Od sierpnia tego roku testuję krem SYIS ze śluzem ślimaka, który ma wybielać przebarwienia. Czy się sprawdził? Zapraszam do recenzji ;) Uwaga - recenzja zawiera zdjęcia, które mogą być nieodpowiednie dla osób o słabszych nerwach ;)


Opakowanie: Bardzo podoba mi się opakowanie kremu - wygląda luksusowo, szkło jest matowe, grube i porządne. Pompka się nie zacina, umożliwia wyciśnięcie odpowiedniej ilości produktu. 


Zapach to ciekawy aspekt, no bo jak może pachnieć krem ze śluzem ślimaka? :)) Jest on dosyć specyficzny, za pierwszym razem, gdy odkręciłam pompkę, by powąchać krem, poczułam coś miłego (zapach dodany do kremu), jednak po rozsmarowaniu na skórze zmienia się i czuć dziwną woń... Po kilku użyciach się do niej przyzwyczaiłam i zupełnie nie przeszkadzała mi w używaniu, chociaż osoby z wrażliwszym nosem mogą być niepocieszone ;)

Konsystencja jest treściwa, krem jest określony jako dzienno-nocny, ale ja używam go tylko na noc, gdyż po aplikacji czuć trochę lepkość na twarzy, wolę nie używać go pod podkład. W nocy zupełnie mi to nie przeszkadza. Do posmarowania całej twarzy wystarczą 1-2 pompki, w zależności od potrzeb - krem jest wydajny.


Krem dobrze nawilża skórę i nie zapchał mnie w trakcie stosowania. Jest bardzo wydajny, używam go od prawie 4 miesięcy i zbliżam się do denka. Bardzo podoba mi się fakt, że ekstrakt ze śluzu ślimaka znajduje się już na drugim miejscu w składzie, tuż po wodzie. Wiele firm produkuje kremy, reklamując je jako "kremy ze śluzem ślimaka", podczas gdy tego ekstraktu jest tylko śladowa ilość na końcu składu - wówczas nie ma co liczyć na jego działanie. Tutaj nie ma to miejsca. Jeżeli chodzi o działanie rozjaśniające - ciężko mi się wypowiedzieć. Moja kapryśna cera na bieżąco powoduje powstawanie nowych blizn i czasami ciężko mi się już połapać, które są starsze, a które nowsze... Na pewno zauważyłam ogólne wyrównanie kolorytu i rozjaśnienie starszych blizn. Być może efekt byłby silniejszy, gdybym stosowała go 2x dziennie, ale przy jego treściwości nakładanie pod makijaż nie byłoby rozsądnym posunięciem ;) Cena nie jest najniższa, ale to raczej normalne dla kremów tego typu. Szału nie robi, ale nie jest zły.

Zdjęcie nie dla osób o słabszych nerwach ;)


Pojemność: 30 ml
Cena: 79,90 zł
Pielęgnacja twarzy Syis

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



32 komentarze:

  1. Monika Pietruk20 grudnia 2012 18:54

    noo ładnie zadziałał na Twojej buźce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siouxie20 grudnia 2012 18:55

    a używam od lat takiego cuda ale od firmy Leim. Działa cuda oj działa.

    OdpowiedzUsuń
  3. strawberry20 grudnia 2012 19:03

    dużej różnicy nie widać, ale dobrze, że pojawiają się ciągle nowe specyfiki do walki z przebarwieniami

    OdpowiedzUsuń
  4. sauria80world20 grudnia 2012 19:15

    nigdy nie zastanawiałam się jak pachnie ślimak, bo i ślimaka nie wąchałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siouxie20 grudnia 2012 19:18

      Marta, te kosmetyki ładne pachną - ślimak jest pachniuszkiem

      Usuń
  5. Unknown20 grudnia 2012 19:23

    Ja widzę naprawdę sporą różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ala20 grudnia 2012 19:34

    Różnica jest , dość duża ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. luthienn20 grudnia 2012 19:56

    Nieee, jakoś mnie nie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zoila20 grudnia 2012 20:37

    Nooo, efekt jest całkiem zachęcający :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gwiazda20 grudnia 2012 20:46

    Fajny efekt i wcale nie taki drogi. A jak z zapychaniem i nawilzaniem ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Iwetto20 grudnia 2012 21:09

    Słyszałam o kremach z ślimaczym śluzem,ale nigdy nie próbowałam. Widzę znaczną poprawę na Twojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. karodos.pl20 grudnia 2012 21:44

    Kiedyś stosowałam krem ze śluzu ślimaka, 2 razy droższy od tego i nie działał. Ten wydaje mi się bardzo ciekawy. Sądząc po zdjęciu widać różnicę w wyrównaniu kolorytu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Katalina20 grudnia 2012 21:55

    Widać poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. simply_a_woman20 grudnia 2012 22:21

    na zdjęciach widać BARDZO dużą poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. BogusiaM21 grudnia 2012 00:55

    nazwa obleśna:p

    ale skuteczny krem bo widzę poprawę twojej cery:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Donia21 grudnia 2012 09:53

    Piękny efekt :) ale nie wiem czy byłabym w stanie przemóc się z tym śluzem :D

    OdpowiedzUsuń
  16. TheColourfulSummer21 grudnia 2012 15:05

    poprawa jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. One_LoVe22 grudnia 2012 11:52

    ze śluzu slimaka?! olaboga! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. LADY WAWA22 grudnia 2012 12:44

    Jak dla mnie widać różnicę. Buzia jest jaśniejsza a plamki zdecydowanie mniej widoczne. Niestety na niektóre przebarwienia nie ma siły i trzeba wytoczyć cięższe działa - sprawdziłam to na własnej skórze :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Draculaura23 grudnia 2012 19:32

    Ja na razie używam kremu Non Care z masą perłową :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aga24 grudnia 2012 22:59

    hmm na pewno trochę widać różnicę, ale przy takim składzie i cenie spodziewałabym się chyba silniejszego efektu

    OdpowiedzUsuń
  21. Aleksandra26 grudnia 2012 14:47

    Rzeczywiście, jest efekt, ale po kremie za taką cenę ja także spodziewałabym się więcej ;)
    Dodatkowo miałabym opory przed używaniem czegoś co ma śluz ze ślimaka w składzie :P
    O ile się nie mylę, na przebarwienia dają radę zabiegi kwasami :)

    Przy okazji Basiu jestem Twoją 500. obserwatorką :D Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Natalia Kwiatkowska26 grudnia 2012 16:13

    Dodaję się do obserwatorów ;) Widać efekt, ale tak jak napisałaś szału nie ma ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Anna N Blog26 grudnia 2012 18:19

    Hm... intrygujący kosmetyk, będę musiała przyjrzeć się mu bliżej.. :)
    Fajnie tu u Ciebie, będę zaglądać czasem! :)
    Zapraszam też do siebie www.abc-un.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Ebru27 grudnia 2012 21:00

    Hm,a więc cudeńko na przebarwienia? Po zdjęciu widać efekty, to może i ja się pokuszę...
    Jeśli masz ochotę zajrzyj na http://ebru-review.blogspot.com/
    Też zaczęłam przygodę z pisanie recenzji kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  25. Lisica29 grudnia 2012 14:21

    kurcze faktycznie widac poprawe, musze się bliżej temu przyjrzeć:)
    zapraszam tez do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy1 stycznia 2013 19:59

    Fajny wpis. Bardzo wyczerpujący. Zapraszam również do mnie :) http://monika-lesecret.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Subiektywna Vera6 stycznia 2013 18:38

    o mamo... powiem Ci, że nazwa tego kremu nie zachęca :P

    OdpowiedzUsuń
  28. prettyflaming6 stycznia 2013 20:58

    w szoku jestem!
    zapraszam na KONKURS :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Unknown2 sierpnia 2013 22:29

    Krem by pomagał gdybyś nie drapała i nie wyciskała, oraz jak byś stosowała raz na miesiąc jakiś zabieg oczyszczający na twarz w salonie kosmetycznym ;) Ja obecnie mam serie zabiegów laserem Magnetic i używam tego kremu efekty są niesamowite..od października kilka zabiegów kawasami i twarz będę mieć jak pupka niemowlęcia..gładziutka,czysta,bez wyprysków, blizn i trądziku:) Jestem po 3 zabiegach,miesiącu używania kremu, a już widać efekty nawet lepsze niż na Twoim zdjęciu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor23 czerwca 2014 12:01

      Kto powiedział, że drapałam i wyciskałam? ;)

      Usuń
  30. Anonimowy23 czerwca 2014 10:47

    Krem super. Mi pomógł, wygładził cerę. Kupowałam na www.kopalnia-kosmetykow.pl . Poza tym krem można kupić w promocji stosunkowo niedrogo, bo stała cena to ok. 80zł - mnie trochę by zabolało po kieszeni:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń