W związku z tym, że chciałabym zacząć śledzić swój przyrost włosów, postanowiłam obserwować je i fotografować co miesiąc. Inspiruję się głównie
Luthienn, która jest w tym wytrwała i zmotywowała mnie do tego :) Mam nadzieję, że nie zabraknie mi systematyczności ;) Właśnie dlatego chcę wstawiać to na bloga - jakbym robiła to tylko na własnym komputerze, pewnie zapominałabym o tym - a tutaj łatwiej jest sobie cokolwiek postanowić ;)
Postaram się zawsze zakładać do zdjęć tą samą bluzkę i robić je w tym samym miejscu, na tych samych ustawieniach. Jak widać, w tym miesiącu już wygląda to inaczej bo bluzka inaczej się ułożyła (jest wyżej niż poprzednio), ale wydaje mi się że i tak widzę niewielki przyrost włosów ;) Szkoda, że niewielki :(
Oby nie zabrakło mi systematyczności :)
no włąśnie najgorsze jest ustawienie aparatu tak, żeby zdjecia zawsze wychodziły w tej samej perspektywie...
OdpowiedzUsuńwidać przyrost mimo wszystko, oczy trzeba przestawić =D
No no miło mi :D Masz ładne włosy, chyba nawet tej samej długości co ja :) Życzę powodzenia w zapuszczaniu, mnie na pewno przegonisz :D
OdpowiedzUsuńJa widzę lekki przyrost ;) Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja podkładów mineralnych Anabelle Minerals ;)
Ja też widzę przyrost, trzymam kciuki! :))
OdpowiedzUsuńa jaka długość Ci się marzy? mi tak mniej więcej do talii :)
OdpowiedzUsuńehh, też zapuszczam włosy ale od jakiegoś czasu mam wrażenie jakby rosły a nie chciały :(
OdpowiedzUsuńpowodzenia! trzymma kciuki za dalsze efekty!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;D też zapuszczam.
OdpowiedzUsuńno po miesiącu to się nie da zauważyć spektakularnych efektów.. musisz się uzbroić w cierpliwość:) trzymam kciuki za wytrwałość!
OdpowiedzUsuńja widzę, że masz ich więcej, ale przyrost jest minimalny
OdpowiedzUsuńzatem trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńTeż robię coś podobnego, z tym że póki co dla własnych, nieblogowych potrzeb ;) Trzymam kciuki za zapuszczanie :)
OdpowiedzUsuńO kurcze jakie ładne włoski ;)
OdpowiedzUsuńmasz świetny kolor włosów <3 powodzenia w zapuszczaniu!
OdpowiedzUsuńTeż niby zapuszczam, ale jak znam siebie, to we wrześniu pobiegnę do fryzjera:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie urosły :) tak gdzię koło 1,5- 2 cm na oko ;) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJakiś przyrost jest, malutki, ale zawsze coś :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym zapuszczaniu :)
Masz piękne włosy! Moje zapuszczanie niestety jest w tej chwili niemożliwe - włosy są tak zniszczone, że co jakiś czas muszę je podcinać :( Ale życzę wytrwałości, będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj zaczęłam swoją przygodę z kosmetycznym blogowaniem, więc także zapraszam :)
http://riki-tiki-kosmetyki.blogspot.com
widać, że troszkę podrosły... :D
OdpowiedzUsuńja widzę u Ciebie i przyrost i jakby było ich więcej, gęściej:P
OdpowiedzUsuńBasiu, zazdroszczę koloru <3
OdpowiedzUsuńmi włosy rosną jak szalone, właśnie je obcięłam hehe
OdpowiedzUsuńżyczę wytrwałości w zapuszczaniu włosków:) moim zdaniem w ciągu miesiąca włoski ładnie Ci podrosły:)
OdpowiedzUsuńWidać przyrost. Masz śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńCo Ty, to przez inną perspektywę zdjęć :( Nie ma aż takiego przyrostu :(
OdpowiedzUsuńJejku, cieszę się, że udało mi się pomóc! Ja mam wrażenie, że mi się przyzwyczaiła do niego skóra :( Jak go nakładasz? Wacikiem na całą twarz, czy punktowo na pryszcze?
To ja mam tragedię na policzkach i też w okolicach żuchwy - czerwone giganty, które długo się goją + tooooooona podskórnych grudek, widocznych pod światło :( Nie do wyczyszczenia. Byłam u kosmetyczki to załamała ręce, bo wyglądam jakbym nigdy tej cery nie czyściła, chociaż do tej pory wydawało mi się, że to robię :( No nic, zbieram na kosmetyczkę cały czas i na porządne oczyszczanie twarzy, bo domowymi sposobami się tego za nic nie pozbędę ;/
OdpowiedzUsuńSchudlas? :)
OdpowiedzUsuńWg mnie wydaja sie byc krotsze na drugim zdjeciu, ale to moze faktycznie przez bluzke! powodzenia i wytrwalosci!
niestety trzeba czekac, aż urosną :)
OdpowiedzUsuńJa też trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem przyrost jest:D:D:D i zagęściły się!:D:D:D no ja sie tez mecze z zapuszczaniem ale trzeba wytrzymać :(
OdpowiedzUsuńładne włosy, trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zapuszczaniu ;).
OdpowiedzUsuńNa długich włosach nie widać już tak bardzo jak rosną. Ja widzę ile urosły po odrostach od poprzedniego farbowania.
OdpowiedzUsuńfajny kolor włosów ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie !
Masz dużo więcej włosów! Gęsto tam! :)
OdpowiedzUsuńJa też zapuszczam, ale od sierpnia zaczynam robić "sprawozdanie" na blogu :)
Super!!! powodzenia!!!!!!
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam:*:*:*:* i zapraszam oczywiście do mnie:P:*
Szkoda, że włosy nie rosną szybciej. :) Ale i tak masz bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na konkurs jakbyś miała ochotę. :)
mi włosy rosną jak szalone, chcesz się zamienić?? ;)za to co ja bym dała za tak piękne i zdrowe włosy jak Twoje!!
OdpowiedzUsuń