Pollena-Malwa, Szampon do włosów normalnych i ze skłonnością do przetłuszczania się oraz łupieżu `Czarna rzepa`
LINK DO KWC
Opakowanie plastikowe, dosć ładne - przyjemna kolorystyka, prostota no i widać ile szamponu jeszcze zostało. Łatwo się otwiera, nie trzeba się martwić o paznokcie :)
Konsystencja w sam raz - szampon nie jest ani zbyt lejący, ani zbyt gęsty - łatwo wypływa z opakowania. Pieni się jednak raczej słabo, dla pewności zawsze myję nim włosy dwukrotnie. Ładnie oczyszcza włosy, pozostawia je trochę takie "skrzypiące", więc jeśli nie lubicie tego efektu to nie polecam :) Nie próbowałam nim jednak zmywać olejów, nie wiem jak by sobie poradził.
Niestety nie zauważyłam ani wzmocnienia, ani mniejszego przetłuszczania się włosów - na chwilę obecną szampon już mi się prawie kończy, więc jakiś efekt powinien już być (zdjęcia zostały zrobione z wyprzedzeniem w wolnej chwili - stąd tak dużo szamponu ;)).
Jak dotąd recenzja brzmi nawet nieźle, prawda? Ale niestety, jest jeden największy mankament - szampon baaaardzo śmierdzi. I niezwykle dziwią mnie opinie w internecie, że "jak na szampon z czarną rzepą - pachnie". Jeny, jeżeli to coś pachnie, to ja nigdy nie tknę czegokolwiek zawierającego czarną rzepę!! Jak dla mnie - komfort mycia z takim smrodem jest zerowy. Ponadto zapach (smród?) utrzymuje się trochę na włosach, więc używam po nim intensywnie pachnących odżywek, żeby się nie przebijał.
Cena - 3 zł z groszami, łatwo dostępny - ja kupowałam w Rossmannie
Pojemność - 200 ml
Niestety, ale na pewno nie kupię ponownie. Zwykły szampon, który tak w sumie to nic nie robi, a w dodatku okrutnie śmiedzi.
Dlatego ja w kwestii szamponów jestem oddana Garnierowi. W wolnej chwili zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten szampon i też nie mogłam znieść tego smrodu :(
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale nienawidzę brzydko pachnących kosmetyków, więc odpada. :(
OdpowiedzUsuńWąchałam szampon z czarną rzepą, odrzucił mnie niemiłosiernie i raczej nie zdecydowałabym się na kupno go. :)
OdpowiedzUsuńNie lubię śmierdzących szamponów. Miałam Rzepę z Joanny, smród okropny. :/
OdpowiedzUsuńUżywałam go dłuższy czas i miło wspominam, nawet zapach.
OdpowiedzUsuńTeraz przerzuciłam się na czarną rzepę z Barwy i przy niej trwam.
Ojjj no coś Ty? Mnie ten zapach po prostu odrzuca :)
Usuńmiałam kiedyś szampon joanny czarna rzepa, cudny zapach, polecam!
Usuńhehe, ja też jakiś czas temu kupiłam śmierdziela akurat dla mamy, ale brrr. mrs potters szampon przeciwłupieżowy z ekstraktem z dziegciu. brr, nawet pisałam na blogu że szkoda że nie powąchałam go w sklepie bo pewnie odłożyłabym go z powrotem na półkę. :P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś szampon z rzepą z innej firmy i też paskudnie śmierdział;)
OdpowiedzUsuńwłasnie polleny nigdzie znaleść nie mogłam:P mój tata używa zawsze czarna rzepa - mrs. potter i sobie chwali, a w wieku 56lat ma mocne, gęste, czarne! no gdzie niegdzie siwe włosy:P - fakt, że ten szampon też śmierdzi jeszcze długo po w łazience
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam szamponów z rzepą, ale to były lata temu i nie pamiętam, czy coś mi pomogły... Chętnie bym znowu po nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńza dzieciaka mama myła mi włosy szamponem z rzepą
OdpowiedzUsuńoj tak, śmierdzi okrutnie
ale może by ten zapach przywołał mi inne wspomnienia dzieciństwa
na lato.. :D
Ja zawsze przed zakupem muszę najpierw sprawdzić zapach, więc tego raczej bym nie kupiła :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go. Właściwie to chyba nie widziałam go jeszcze w żadnym sklepie lub nie zwróciłam uwagi na niego.
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za komentarz. Miło mi się go czytało :))
nie cierpię zapachu szamponów z rzepą :P
OdpowiedzUsuńKochana, masz plany na sobotę? próbuję skrzyknąć blogerki na piwko w Gdyni :)
OK, moi rodzice pokrzyżowali mi sobotnie plany; teraz próbuję skrzyknąć dziewczyny na niedzielę :)
UsuńNie spotkałam jeszcze szamponu z czarną rzepą który by nie śmierdział. Ja mam teraz taki tylko, że z ziaji i mimo, że śmierdzi jak nie wiem co to to rewelacyjnie likwiduje łupież i wzmacnia włosy ;)
OdpowiedzUsuńdopiero zauważyłam nowy avatar :D
OdpowiedzUsuńświetny jest :)
Dziękuję kochana :*
UsuńA ja wypróbuje go, a co tam :) Lubie Rzepę Joanny, może i ten mi przypasuje.
OdpowiedzUsuńJa lubię szampony ziołowe z Barwy :) A rzepa zazwyczaj ostro daje po nosie ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety zapach tego szampon jest nie do zniesienia - mama nałogowo kupowała mi go w gimnazjum (włosy mi dość mocno wypadały)... Niestety kończyło się na tym że ten szampon wylewałam i nalewałam do buteleczki ładniej pachnący :P
OdpowiedzUsuńLubię, gdy włosy "skrzypią" po myciu :)
OdpowiedzUsuń