Opakowanie plastikowe, ale raczej porządne, szczelne - można bez obaw wozić ze sobą :) Szata graficzna ładna, estetyczna - podoba mi się. Jedyne, do czego mogę się przyczepić - że masełko nie jest zabezpieczone folią, a to niedobrze. Niestety niektóre osoby nie mogą się pohamować przed macaniem kosmetyków w drogeriach, co mnie niezmiernie wkurza...
Zapach jest bardzo przyjemny, taki otulający, kojarzy mi się z miodem i mlekiem. Słodki i niby nie aż tak intensywny, a trzyma się na skórze, a czasami nawet na ubraniach - dla mnie to akurat plus, bo zapach bardzo mi się podoba :)
Konsystencja - coś pomiędzy masłem, a gęstym kremem - nie jest to aż tak zbite i zwarte masełko jak na przykład Isana ta z limitowanej edycji, ale jest gęste i tak jakby topnieje pod wpływem ciepła, więc kremem też nie można go nazwać. Dzięki temu łatwo się nabiera i rozsmarowuje na skórze, a także szybko wchłania - bardzo mi się taka konsystencja podoba. Nie brudzi ubrań, ale czasami przesiąkają zapachem. Jak już mówiłam, nie przeszkadza mi to.
Działanie oceniam pozytywnie - masło dobrze odżywia skórę, nawilża ją i pozostawia miękką. Chętnie używam po goleniu nóg, aby zregenerować naskórek i złagodzić podrażnienia, sprawdza się bardzo dobrze. Masło wydaje mi się bardzo wydajne, bo używam i używam, a ubywa niewiele :)
Nie jest to masło do zadań specjalnych, ale jest idealne na co dzień, do nawilżenia i odżywienia skóry (lub też po goleniu nóg), u mnie świetnie sprawdziło się w tej roli i chętnie go używam. Jest tanie, wydajne i bardzo ładnie pachnie. Dostępność też jest super, jakoś tak ostatnio wszędzie je widzę.
Link do KWC
Cena: ok. 12 zł
Dostępność: bardzo dobra
Pojemność: 300 ml
Recenzja peelingu już niedługo :)
Nie miałam, ja teraz używam masła z Farmony, który obłędnie pachnie :)) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję peelingu... bardziej mnie interesuje :P
OdpowiedzUsuńJa zostaję przy Palmersie póki co :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, chętnie wypróbuję jak je gdzieś spotkam:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Joanny, to masło wygląda fajnie :).
OdpowiedzUsuńtego maseełka jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńuwielbiam masła, więc myślę, że i to byłoby dla mnie dobre
OdpowiedzUsuńKosmetyki Joanny są świetne! Tanie, wszędzie je kupisz i, przede wszystkim działają.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://urodaizdrowie.pl/profile/7863
te masła mnie nie kuszą, ale na peeling bzowy mam ochotę :) nawet szukałam go w czerwcu, ale nie znalazłam :P
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję peelingu. ;)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za tym masłem, jeszcze go nigdzie nie widziałam.:)
Zapowiada się ciekawie . Chętnie wypróbuje .
OdpowiedzUsuńTe masełka byłyby świetne gdyby producenci postarali się bardziej ze składem. W moim znalazłam dwa alergeny i substancję formaldehydogenną. A szkoda bo masła działają bardzo fajnie, mają miły zapach itd. No ale może w przyszłości jeszcze się poprawią pod tym względem :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBasiu, pytałaś co tam u mnie słychać. W sumie ostatnio nie działo się nic specjalnego ;) Dużo pracuję i to pochłania mi lwią część czasu - dlatego jak zauważyłaś głównie komentuję, ale nie pisze tak często ;) Inna sprawa, że ostatnio się przeziębiłam, co dodatkowo nie nastrajało mnie do pisania, a przy okazji wzmogło moje problemy ze skórą - kompletnie mi ześwirowała ;) A tak w ogóle, to Simply wspomniała w mailach o lipcowym spotkaniu :) Musimy się jakoś ugadać :)
OdpowiedzUsuńmam to samo masło:) lubie je, aaa faktycznie mnie też wkurza brak foli zabezpieczającej - co do naszego mam pewność, że raczej nikt nie otwierał ale kto wie co będzie się działo w sklepach:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piszę recenzję mojego zestawu :)
OdpowiedzUsuńjak skończą mi się balsamy to może się skuszę, ponieważ uwielbiam takie zapachy! ;)
OdpowiedzUsuńMogliby nadać takim masłom jakiś letni zapach, bo miód i mleko średnio pasują na takie upały ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę:D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBrzmi jak produkt dla mnie- nie potrzebuje produktow do zadan specjalnych, mam ok skore na ciele :) (rekompensata za twarz???).
OdpowiedzUsuńA miod i mleko lubie :D
I tez nie lubie jak ludzie macaja ;/ szczegolnie jak maja tester.
przepraszam Basiu, ale nie podoba mi sie banner/naglowek :( ciezko cos z niego rozczytac ;(
wygląda całkiem interesująco:)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, jak gdzieś je zobaczę to się skuszę :)
OdpowiedzUsuń