LINK DO KWC
Opakowanie jest na tyle charakterystyczne, że nie trzeba tuszu długo szukać w szafie Essence ;) Wybaczcie ślady kleju, ale kupiłam tusz z wyprzedzeniem (mając akurat inny w użyciu), nie był wcześniej macany bo został wyjęty z szufladki i część ze szczoteczkę była mocno zakręcona, więc zakleiłam tusz taśmą klejącą żeby mnie nie kusiło przedwczesne otwieranie - wówczas szybko by się zestarzał.
Na szczoteczkę nie nabiera się nadmiar tuszu (moim zdaniem), wylot jest dość ciasny i ładnie odsysa nadmiar tuszu ze szczoteczki.
Szczoteczka jest zupełnie klasyczna, taka akurat.
To, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, to TRWAŁOŚĆ tuszu - zarówno w opakowaniu, jak i na rzęsach. Wytrzymuje na rzęsach cały dzień, nie osypuje się w przeciwieństwie do innych tanich tuszów do rzęs (kusi mnie żeby napisać tuszy do rzęs, ale podobno poprawna jest wersja "tuszów" ;)). Wiadomo, że po całym dniu będzie go na rzęsach trochę mniej, ale nie kosztem efektu pandy pod oczami lub wędrujących czarnych kropek po twarzy :) Nie jest wodoodporny, więc trzeba uważać na kontakt rzęs z wodą - tego nie wytrzyma. Co mnie mocno zdziwiło - tusz mam już w użyciu u TŻ od chyba pół roku (jak nie więcej?) i... z nim się naprawdę nic jeszcze nie dzieje! Na ogół tusze wytrzymują u mnie mniej więcej 3 miesiące, po czym są już niezdatne do użytku - kruszą się, osypują lub są już zbyt gęste. Tutaj naprawdę miłe zaskoczenie. Wg opakowania jego przydatność do użytku to właśnie 6 miesięcy więc już się go chyba pozbędę ;)
Jeśli chodzi o efekt na rzęsach - mam raczej mieszane odczucia. Tyle nad nim ochów i achów, a jak dla mnie jest to idealny tusz dla zwolenniczek dziennego efektu. Ja akurat wolę bardziej "dramatyczne" rzęsy, z teatralnym efektem - więc raczej mnie MA nie zadowala. Nie dyscyplinuje niesfornych rzęs (a moje uwielbiają się wywijać we wszystkie strony i krzyżować ze sobą, więc tego potrzebują). Nie zauważyłam wydłużenia lub podkręcenia rzęs - po prostu unosi je w górę i lekko pogrubia.
Same oceńcie:
Bez tuszu
1 warstwa
2 warstwy
Przy dwóch warstwach efekt jest już dość widoczny, ale mnie raczej średnio zadowala. Rzęsy są takie jakieś... powywijane, pokrzyżowane ;)
Tak w gruncie rzeczy, nie jestem w stanie powiedzieć o nim złego słowa - wytrzymuje cały dzień, nie kruszy się, jego przydatność to faktycznie 6 miesięcy, ma klasyczną, dobrą szczoteczkę, trochę pogrubia i lekko unosi rzęsy. Idealny dzienny efekt. Czego chcieć więcej od tuszu za 10 zł?
Cena - około 10 zł, dostępny tam gdzie szafy Essence - głównie Natura (klik), niektóre Douglasy
Pojemność - 8,5 ml
Zdaję sobie sprawę, że jest mnóstwo zwolenniczek dziennego efektu, którym będzie ten tusz pasować.
Niemniej jednak, wolę bardziej wyrazisty efekt, dlatego nie wiem czy kupię ponownie ;)
____________________
Chciałabym Was również poinformować, że dzisiaj wyjeżdżam do Warszawy na weekend (Orange Warsaw Festival), biorę ze sobą netbooka, ale nie mam jeszcze pewności, czy na miejscu będę miała dostęp do internetu (mam nadzieję, że tak ;)) Wrócę w poniedziałek w nocy, więc jeżeli jednak nie będę miała możliwości sprawdzenia poczty i bloga, to we wtorek nadrobię wszelkie blogowe zaległości i odpiszę Wam na pytania/komentarze ;) Jadę Polskim Busem, tam jest podobno Wi-Fi więc może uda się coś skrobnąć lub chociaż poczytać co piszecie ;) Buziaki :*
I tak w ramach ciekawostki wstawiam jak udało mi się uporać z niektórymi kosmetykami i poprzelewać do malutkich buteleczek - dzięki czemu jadę tylko z 1 kosmetyczką ze wszystkim + 1 jedną malutką na kolorówkę :) (taaa jadę tylko na 4 dni a arsenał z całą resztą jak nie wiem :D ) Oczywiście to nie wszystko, tylko te miniaturki ;) Zdecydowanie brak tu różnych niezbędnych produktów
(zdjęcie można powiększyć)
____________________
Chciałabym Was również poinformować, że dzisiaj wyjeżdżam do Warszawy na weekend (Orange Warsaw Festival), biorę ze sobą netbooka, ale nie mam jeszcze pewności, czy na miejscu będę miała dostęp do internetu (mam nadzieję, że tak ;)) Wrócę w poniedziałek w nocy, więc jeżeli jednak nie będę miała możliwości sprawdzenia poczty i bloga, to we wtorek nadrobię wszelkie blogowe zaległości i odpiszę Wam na pytania/komentarze ;) Jadę Polskim Busem, tam jest podobno Wi-Fi więc może uda się coś skrobnąć lub chociaż poczytać co piszecie ;) Buziaki :*
I tak w ramach ciekawostki wstawiam jak udało mi się uporać z niektórymi kosmetykami i poprzelewać do malutkich buteleczek - dzięki czemu jadę tylko z 1 kosmetyczką ze wszystkim + 1 jedną malutką na kolorówkę :) (taaa jadę tylko na 4 dni a arsenał z całą resztą jak nie wiem :D ) Oczywiście to nie wszystko, tylko te miniaturki ;) Zdecydowanie brak tu różnych niezbędnych produktów
(zdjęcie można powiększyć)
Kocham twoje rzęsiska, ale o tym już wiesz :). Muszę kupić te opakowania podróżne z Rossa na wyjazdy, na razie mam jedno z pompką do mieszanki OCM.
OdpowiedzUsuńWow, dla mnie efekt super :)
OdpowiedzUsuńefekt super :)
OdpowiedzUsuńTwoje rzęsy to we wszystkim wyglądają ładnie, ale efekt, jak tak porównać z innymi recenzjami (np. z wibo) raczej nie bardzo:) Ale ile bym dała, że by na moich rzęsach robil tyle:D
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt:)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz,masz ładne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńja również wolę mocniejszy efekt, ale za tą cenę jak ktoś lubi delikatnie to faktycznie warto :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten tusz, bo był tak zachwalany, ale okazał się bublem :(
OdpowiedzUsuńmasz piękne rzęsy. :) mam ten tusz również. ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt:)
OdpowiedzUsuńdziś będę w Naturze, to może kupię sobie jakiś nowy tusz :D
Tusz wygląda u Ciebie bardzo ładnie, mnie jednak nie przekonał. Zużyłam i zapomniałam choć przyznam, że jak na swój przedział cenowy jest bardzo ok.
OdpowiedzUsuńNie miałam go... ale na Twoich rzęsach, moim zdaniem, efekt i tak jest bardzo widoczny ;)
OdpowiedzUsuńefekt super, miałam tą mascarę,bardzo dobra za niską cenę
OdpowiedzUsuńJejku Twoje rzęsy bez tuszu są świetne :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt, ale i tak masz dlugie rzesy bez tego:D
OdpowiedzUsuńMasz piękny kolor oczu i megadługie rzęsy ;) Podoba mi się efekt nawet bez tuszu ;)
OdpowiedzUsuńjakie piękne, dłuuugie rzęsy :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie efekt podoba ;)
OdpowiedzUsuńmiałam ten zielony i był straszny:) miłej zabawy:)
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo recenzji na temat tego tuszu, ale jeszcze nie skusiłam się na jego zakup.
OdpowiedzUsuńfajny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńteż zawsze wszystko przelewam do mniejszych opakowań :)
dałabym się posiekać za takie rzęsy *_*
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to właśnie dobry tusz na co dzień :)
Ale masz długie rzęsy!!! Efekt całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńmasz rzęsy do niebaa! ekstra!
OdpowiedzUsuńmiałam ten tusz, ale oddałam
jakoś mi nie przypasował, mimo,że tak zachwalany :P
na codzień w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńWg mnei fajny efekt ma na Twoich rzesach :)
OdpowiedzUsuńCo do rzeczy: duuuzo tego bierzesz :P
Oddawaj rzęsyyyyyyyyyyyyy <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładny daje efekt i to za takie grosze :)
OdpowiedzUsuńwow rzęsy idealne:)
OdpowiedzUsuńa ja mam zawsze problem zmieścić się w małą kosmetyczkę:)
Jeśli wolisz bardziej podkreślone rzęsy to polecam Ci tusz z Essence I Love Extreme - naprawdę nieźle pogrubia, ale nie do końca radzi sobie z dolnymi rzęsami (trzeba używać do tego osobnego tuszu).
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych tuszy :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny tusz :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam przekonana do tej firmy chociaż tusz, zwłaszcza po 2 warstwach robi wrażanie. Chociaż akurat ostatnio kupiłam tusz do rzęs zupełnie przypadkiem i też jestem mile zaskoczona. Niedługo pojawi się recenzja :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
ale masz cudne rzęsy o matko :Ododaje do obserwowanych sweitny blog :)
OdpowiedzUsuńBoskie rzęsy, niepomalowane wygladaja bardzo niepozornie ;D ale pociągniete tuszem Miodzio:]
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten tusz :-) Na dzień jest idealny!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuń