sobota, 26 maja 2012

Ziaja, Maseczka nawilżająca

O tych maseczkach opinie są bardzo różne, część je uwielbia, a część mówi że nic nie dają - ja jestem zachwycona ;)

LINK DO KWC

W roli głównej: maseczka nawilżająca :)
Bardzo łatwo dostępna - zarówno w drogeriach sieciowych np. Rossmann, Natura, jak i niesieciowych, przydomowych drogeryjkach.



Nie będę ukrywać, ale nie lubię walających się saszetek, szkoda że nie ma wersji w tubce bo byłabym jej zwolenniczką ;)

Maseczka nie jest za gęsta ani za rzadka, ma taki zielonkawy kolor, nie spływa, ładnie pachnie - wszystkie kwestie techniczne jak najbardziej ok ;) Nie zastyga całkowicie na twarzy więc nie powoduje nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia skóry, zmywanie uważam za łatwe (w porównaniu z klasycznymi glinkami to niebo a ziemia pod względem zmywania).


No i najważniejsza kwestia - działanie. Szczególnie chętnie kupowałam ją podczas kuracji retinoidowej (r. zewnętrzne), kiedy moja skóra była przesuszona na wiór i błagała o nawilżenie - ta maseczka świetnie ją koiła, nawilżała, pozbywała się suchych skórek. Co ważne, nigdy mnie nie podrażniła, a wtedy moja skóra była w naprawdę ciężkim stanie! Generalnie maseczka jest bardzo delikatna, a jednocześnie bardzo skuteczna. Teraz też chętnie jej używam, co prawda ma łatwiejsze zadanie do spełnienia na co dzień kiedy skóra nie jest aż tak wymagająca, ale sprawdza się w 100% - po zmyciu aż mam ochotę się głaskać po twarzy, działa na mnie genialnie ;) Jak pilnuję jej używania to nie mam problemu z suchymi skórkami, ale z tą moją systematycznością różnie bywa ;)

Uważam, że ta maseczka jest świetna, kosztuje niecałe 2 zł (około 1,50 zł?), a wystarczy na kilka razy, świetnie nawilża, pozbywa się suchych skórek, jest bardzo delikatna i nie podrażnia. Bardzo często do niej wracam i gorąco polecam ;)
Pielęgnacja twarzy

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



30 komentarzy:

  1. apteka marzenie26 maja 2012 11:11

    lubię ją, ale w porównaniu z prawdziwymi glinkami to jest słabiutka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielone Serduszko26 maja 2012 11:16

    Nie miałam jej jeszcze. Ale ta z tą szarą bardzo się polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielone Serduszko27 maja 2012 00:27

      O matko, a co ja tu napisałam?! :P
      Ale z tą szarą bardzo się polubiłam :) Teraz jest poprawnie :P

      Usuń
  3. Wszystko co mnie zachwyca26 maja 2012 11:18

    Też nie lubię maseczek w ten sposób pakowanych. No i uwielbiam glinki (bez domieszek, albo z własnymi domieszkami)

    OdpowiedzUsuń
  4. mintelegance8926 maja 2012 12:03

    bardzo lubię te maseczki:) szczególnie z szarą glinką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy26 maja 2012 12:11

    jeszcze nie mialam ale lubie produkty z ziaji :-)pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabiegana26 maja 2012 12:36

    Nie pamietam czy mialam taka maseczke, albo w ogole maseczke z Ziaji. Duzo po nich nie oczkeuje- lubie Ziaje, ale ich produkty sa do skory bezproblemowej, do lekkiej pielegnacji.
    Za to bardzo, bardzo cenie sie AA maseczki! Niesamowicie koja moja podrazniona skore. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. luthienn26 maja 2012 12:54

    Używałam jej, ale mnie nie zachwyciła, wolę tą z glinką do cery tłustej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. simply_a_woman26 maja 2012 13:23

    u mnie w sumie nic nie robiła

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy26 maja 2012 13:28

    Ja specjalnie za maseczkami z Ziaji nie przepadam. Miała 2 w tubce- do cery mieszanej i tłustej i w sumie nie zauważyłam żadnej poprawy..

    OdpowiedzUsuń
  10. Yasminella26 maja 2012 17:49

    umnie nie robi nic szczególnego

    OdpowiedzUsuń
  11. Katalina26 maja 2012 18:16

    Jeszcze jej nie próbowałam, ale jak dotąd większość opinii jakie słyszałam na jej temat nie za bardzo zachęcała do testów...

    OdpowiedzUsuń
  12. Carolina26 maja 2012 18:27

    Bardzo lubię te maseczki z ziaji i zawsze do nich wracam : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Wera26 maja 2012 19:00

    miałam, trochę mało nawilża:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Dagusia26 maja 2012 19:37

    lubię maseczki z Ziaji i sobie chyba zrobię dziś ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Unknown26 maja 2012 21:52

    Glinka jest świetna jeśli chodzi o składnik maseczek.
    Osobiście proponuje ją w wersji czystej , czyli samą glinkę.
    Ziaja jednak dodaje chemicznych składników , które mnie uczuliły , a glinki nigdy

    OdpowiedzUsuń
  16. Dorota26 maja 2012 22:11

    Ja należę do grona tych niezadowolonych, raczej u mnie nie daje dobrych efektów. Zdecydowanie bardziej wole maski Bielendy lub Dermaglinu.

    OdpowiedzUsuń
  17. katarina55526 maja 2012 23:54

    mi niestety ta maseczka również nie służyła. Ale wiadomo każdy ma inną cerę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy27 maja 2012 09:32

    U mnie maski z ziaji się nie sprawdzają,lepiej już nawilża zwykły krem:)

    OdpowiedzUsuń
  19. PureMorning27 maja 2012 09:52

    Lubię od czasu do czasu kupić te maseczki z Ziaji.

    OdpowiedzUsuń
  20. One_LoVe27 maja 2012 13:22

    ja wolę czyste glinki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lejdziakowa27 maja 2012 17:28

    Ja uwielbiam oczyszczającą z szarą glinką :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy27 maja 2012 19:36

    Nie używałam jej nigdy ..
    nowy post u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. shining manhattan27 maja 2012 20:21

    Używałam jej kiedyś :)
    zapraszam do mnie, pojawił się u mnie wywiad z blogerką :)
    http://lacipriacompatta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. KasiaPL27 maja 2012 22:37

    Nie używałam jeszcze, może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zabiegana27 maja 2012 23:09

    Hej. Moja notatka nie miala na celu zmiany myslenia- ja uwazam, ze parafina nie jest taka zla jak sie ja maluje. Tj. nie ma zadnych wartosci, ale strasznej krzywdy nie robi ;) Wiec jesli ktos nie uzywa, to nie bedzie, a jak ktos uzywa to tylko sie utwierdzi, ze nie zabija sie w ten sposob :P

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. https://fashionable.com.pl/28 maja 2012 09:13

    Ja też byłam z tych maseczek w miarę zadowolona, ale zdecydowanie wolę te Dermaglinu.
    http://www.fashionable.com.pl/

    OdpowiedzUsuń
  27. Małgorzata30 maja 2012 16:26

    Szczerze to bałam się trochę tych 'maseczek' z Ziaji na próbę wziełam 2 saszetki ale tej dla cery wrażliwej. Bardzo miło ją wspominam :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Agusiak7471 czerwca 2012 19:01

    Lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Betty-makeup3 czerwca 2012 13:39

    Przetestuję ją. Mam ostatnio problemy z suchymi miejscami na mojej twarzy, za taką cenę czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń