Pomadka jest dostępna w Rossmannie (tylko) za zawrotną cenę 5,59 zł (link do rossnetu) ;)
KWC (stara wersja) - KLIK
KWC (nowa wesja) - KLIK
Zapakowana jest w taki oto kartonik:
Sama pomadka jest oczywiście w formie sztyftu, nawet dość porządnie wykonanego w porównaniu z innymi, jeszcze nigdy nie otworzyła mi się w torebce, za co zdecydowany plus - przy zamknięciu słychać delikatne kliknięcie ;) Wszystko ładnie się odkręca, wysuwa - bez problemu. Napisy też się nie ścierają ;)
Tak wygląda pomadka "od nowości"
Konsystencja wydaje mi się bardzo dobra, pomadka nie jest aby zbyt twarda żeby ciężko się nakładała, ani zbyt miękka więc się nie rozpływa (nawet noszona w spodniach ;)) , zdecydowany plus. Mam ją od marca 2012 (pisałam o niej tutaj klik) więc nie miałam okazji przetestować jej w czasie tych największych mrozów.
Zapach... muszę się Wam przyznać, ja po prostu nie znoszę tego zapachu :( Ta pomadka jest dla mnie strasznie śmierdząca... Chyba mam coś z nosem, bo mojej siostrze i TŻ się ten zapach spodobał (dając im pomadkę do posmarowania uprzedziłam o smrodzie a oni zareagowali "no co ty?! przecież ładnie pachnie!"), jej posmak też mi nie odpowiada :( Pachnie olejem rycynowym zmieszanym z rumiankiem :/
Za to działanie wynagradza mi ten smak i zapach, bo samą pomadkę oceniam bardzo pozytywnie, otula usta lekką "kołderką", nadaje lekki, nienachalny połysk, zmiękcza suche skórki i przyjemnie regeneruje usta. W porównaniu do wszelkich Nivei wypada o niebo lepiej pod względem regeneracyjnym. Zdecydowanie dobrze nawilża. Ta pomadka stała się dla mnie "must have" poza domem - w domu ostatnio cały czas używam wazeliny waniliowej Flos Lek (pisałam o niej w poprzednim poście klik).
Jeśli jeszcze nie miałyście tej pomadki, polecam, powinna się Wam spodobać, byłaby niemal idealna gdyby nie ten zapach i smak...
Zapach jest paskudny, ale polubiłam jej działanie :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam a mam tak dużo że dopiero jak je skończę kupię sobie tą :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją, bardzo dobra ale z tego co pamiętam to ona była prawie bezzapachowa.
OdpowiedzUsuńja wolę balasmy własnie w sztyfcie, ale teraz mam taki o smaku coca-coli ale nie wiem jakiej firmy bo wszystko mi isę zmyło (napewno nie lipsmacker) i ona jest boska :)
OdpowiedzUsuńhmmm muszę ją przetestować koniecznie;P ciekawe jak z moimi sucharami sobie poradzi
OdpowiedzUsuńja mam tyle pomadek,że póki co nie mam zamiaru nic nowego kupować ;d
OdpowiedzUsuńJa ją mam i aktualnie używam, również polecam, niedługo pojawi się recenzja u mnie.
OdpowiedzUsuńna pewno kupię jak przyjadę do Pl :) mam na nią od dawna ochotę :)
OdpowiedzUsuńAleż ja ją lubię, wręcz ubóstwiam :)!
OdpowiedzUsuńja mam stara wersje juz na wykonczeniu i tez mi sie bardzo podoba;) bardzo fajnie koi i nawilza;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją, mam trzecie czy tam czwarte opakowanie. :) cena, działanie, skład - extra :)
OdpowiedzUsuńSpecyficzny zapach , taka wazelinowa jest.. Ale ogółem całkiem w porządku:) Ostatnio ją znalazłam przy sprzątaniu w kieszeni kurtki zimowej;p
OdpowiedzUsuńkocham tę pomadkę, nivea może się schować:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze, ale zacieram łapki na pomadkę Oeparol :-)
OdpowiedzUsuńjak dl amnie całkiem przeciętna. Robi swoje ale dużo bardziej wielbię Carmexa :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, a teraz męczę inną i pewnie jeszcze trochę mi to zajmie :P
OdpowiedzUsuńmaziałam nią usta, ona trochę pod wpływem ciepła zrobiła się miękka i tak sama się wyprofilowała :)
OdpowiedzUsuńto jak moja z oeparaol ;/
UsuńMuszę ją kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńChcialabym sprobowac ;) A wiem, ze masz tez Tisane. Jakbys porownala do Tisaane? lepiej, gorzej?
OdpowiedzUsuńTo ja zaraz w sobotę patrze w Rossmannie, może ją znajdę lub jakąś inną z Alterry :)
OdpowiedzUsuńBlog super, też mam tą pomadkę i jest boska! Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńporadniczkablog.blogspot.com
Uwielbiam ją zwłaszcza zimą - daje mi 100%ochrony:-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomadki ;)
OdpowiedzUsuń*pomadki Alterra i rumiankową i z granatem ;)
Usuń