Otrzymałam 5 próbek tego kremu, ale okazał się tak niesamowicie wydajny, że używałam go przez miesiąc :D
Kilka słów od producenta (>>klik<<):
"DZIAŁANIE: krem do intensywnej pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej i mieszanej. Osłabia pracę gruczołów łojowych bez wysuszania skóry, działa antybakteryjnie i kojąco; odblokowuje pory, oczyszcza i wygładza cerę; zapobiega powstawaniu zaskórników, ściąga pory, odświeża i nadaje ładniejszy kolor skórze. Cera staje się nawilżona i delikatna. Krem łatwo się wchłania, zapewnia matowy wygląd cery; idealny pod makijaż. Chroni przed promieniami UV. Dzięki wyjątkowej recepturze łączy wyselekcjonowane substancje czynne: CYNK, WYCIĄGI z POKRZYWY, ŁOPIANU, BABKI LANCETOWATEJ - o właściwościach przeciwzapalnych, przeciwłojotokowych i dezynfekujących. Oczyszcza, ściąga, poprawia ukrwienie i ułatwia gojenie naskórka; SIEMIĘ LNIANE - działa łagodząco, rozpulchniająco-zmiekczająco, reguluje rogowacenie naskórka, poprawia elastyczność, przyspiesza proces ziarninowania i regeneracji naskórka; ALANTOINA; D-PANTENOL - PROWITAMINA B5 - działa łagodząco, kojąco, zmniejsza podrażnienia, przyspiesza gojenie ran i bliznowacenia, regeneruje, zapobiega nadmiernemu wysuszaniu się skóry, nadaje skórze miękkość i gładkość; GLINKA ZIELONA - wchłania nadmiar sebum, łagodzi stany zapalne, wygładza ślady po trądziku, zwęża rozszerzone naczynka krwionośne, oczyszcza, odkaża, ściąga i regeneruje; WIT. A - ogranicza przetłuszczanie się skóry, obkurcza gruczoły łojowe, wygładza i pojędrnia naskórek; WIT. E - wychwytuje wolne rodniki;
ZASTOSOWANIE: nakładać codziennie rano i wieczorem na dokładnie oczyszczoną skórę."
Co prawda używałam go tylko na dzień, gdyż na noc używałam bionawilżającego. Niemniej jednak mogę trochę na jego temat powiedzieć. Przede wszystkim - krem ma niesamowicie lekką konsystencję, jest tak jakby śliski i naprawdę niewielka ilość wystarczy na całą twarz, wydaje mi się nieziemsko wydajny. Ma miły zapach, dość specyficzny, ale podoba mi się.
Błyskawicznie się wchłania, nie zostawia filmu na twarzy i można dość szybko zabrać się za makijaż (nadaje się do używania pod makijaż, nic się nie roluje). Nie jest to typowy krem matujący (całe szczęście! nie znoszę tego uczucia, jak moja skóra dusi się pod kremem!), pozostawia skórę lekko zmatowioną, nie świeci się, jednak zwolenniczki intensywnego matu mogą być zawiedzione. Dla mnie to akurat ogromny plus, gdyż uwielbiam w nim tą lekkość ;)
Wydaje mi się, że lekko nawilża skórę - z całą pewnością jej nie wysusza i nie podrażnia. Ciężko mi się wypowiedzieć na temat właściwości antybakteryjnych po użyciu samych próbek, nie zauważyłam żadnej różnicy w sumie.
Przyznam szczerze, że bardzo mi się ten kremik spodobał - super wydajny, delikatnie nawilża, szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż, skóra się po nim nie świeci. Idealny, lekki krem na dzień :)
Cena: 27,00 zł w sklepie Jadwiga (>>klik<<)
Kilka słów od producenta (>>klik<<):
"DZIAŁANIE: krem przeznaczony szczególnie do pielęgnacji skóry suchej, bardzo suchej i zniszczonej; utrzymuje stały poziom nawilżenia skóry, matuje; zawiera naturalne filtry promieniochronne; jest źródłem wielu substancji odżywczo - regenerujących; neutralizuje działanie wolnych rodników; poprawia jędrność, sprężystość i elastyczność skóry; zapobiega powstawaniu zmarszczek; nie powoduje podrażnień i uczuleń, ma lekką konsystencję, doskonale nadaje się pod makijaż. ZASTOSOWANIE: rozprowadzić na skórę umytą MLECZKIEM KOSMETYCZNYM i stonizowaną TONIKIEM ZIOŁOWYM; w przypadku cery dojrzałej przed wmasowaniem kremu rozpylić SERUM KOLAGENOWE."
Cena: 27,00 zł w sklepie Jadwiga (>>klik<<)
No i ostatni produkt, czyli Papka do cery trądzikowej:
Byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona do tej papki, gdyż słyszałam o niej wiele dobrego :) To dla mnie chyba najtrudniejsza recenzja ;))
Kilka słów od producenta (>>klik<<):
"DZIAŁANIE: preparat aktywnie antybakteryjny, nie drażni, nie uczula. Posiada wybitne działanie odtłuszczające, przeciwzapalne, przeciwtrądzikowe; normalizuje funkcje skóry tłustej, z pryszczami. Zmniejsza przebarwienia i blizny potrądzikowe, powoduje zwężenie nadmierne rozszerzonych ujść gruczołów łojowych. ZASTOSOWANIE: punktowo na zmiany na skórze, raz lub kilka razy dziennie; płaszczyznowo na noc na skórę twarzy lub ciała po umyciu skóry MLECZKIEM KOSMETYCZNYM i stonizowaniu TONIKIEM ZIOŁOWYM; na dzień połączyć PAPKĘ z MASECZKĄ BIONAWILŻAJĄCĄ NAGIETKOWĄ; po kilkudniowej kuracji cera jest wyleczona"
Konsystencja jest dość istotna - papka na początku jest w fiolce (tej od próbki) płynna, łatwo się wylewa. Jednak po kilku dniach jest już bardzo gęsta, musiałam ją wydobywać patyczkiem kosmetycznym (w pełnowymiarowym opakowaniu tego problemu chyba nie ma, bo jest dość szczelne z "dzióbkiem"). Po nałożeniu na twarz, po chwili zastyga i robi się taka jakby skorupka (szczególnie jeśli nałożymy grubszą warstwę), która pod wpływem mimiki twarzy pęka i się wykrusza ;) Jeśli będziemy zbytnio ruszać np. brodą, zrobi nam się efekt padającego śniegu :P Trzeba na to uważać ;) Duży plus za to, że nie brudzi np. ubrań czy pościeli, zamienia się właśnie w taki proszek. Wcześniej używałam pasty cynkowej i było to moją zmorą, więc tutaj konsystencja zdecydowanie na plus...
Zapach to taki trochę mentol, trochę kamfora. Nie przeszkadza mi absolutnie :) Nawet mi się podoba ;)
Co do działania, strasznie ciężko mi się pisze tą recenzję bo zmieniałam już zdanie na temat tej papki - po pierwszych kilku użyciach byłam zachwycona, szybko rozprawiła się z nieprzyjaciółmi, po kolejnych użyciach się lekko zawiodłam bo nie widziałam szczególnej różnicy w działaniu (niespodzianki znikały tak samo jak bez jej użycia), ale potem znowu mnie wysypało, zużyłam ostatnią próbkę i znowu byłam zachwycona jej działaniem bo już na drugi dzień skóra była wyraźnie uspokojona, pryszcze zdecydowanie mniejsze i szybciej się goiły. Już się na nią zdążyłam lekko rozzłościć, gdy znowu pozytywnie mnie zaskoczyła ;) Myślę, że to jednak udany produkt, z całą pewnością dużo lepszy od tych wszystkich żelowych preparatów na wypryski, które u mnie nigdy nie działały, tutaj faktycznie widzę różnicę. Myślę, że działanie tej papki to kwestia bardzo indywidualna.
Myślę, że warto przetestować ten produkt choćby ze względu na mnóstwo zachwytów nad nim - wszystko zależy od skóry jak się zachowa, moja cera zareagowała humorzaście - raz super, raz bez zmian. Mimo wszystko produkt zaliczam do udanych :)
Cena: 27,00 zł w sklepie Jadwiga (>>klik<<)
ten krem bionawilżający polubiła moja mama. papka zrobiła na mnie początkowo bardzo dobre wrażenie, a teraz uważam tak jak Ty - raz pomaga, raz w ogóle skóra na nią nie reaguje.
OdpowiedzUsuńps. mi zapach papki bardzo odpowiada. :D
Usuńkrem bionawilżający jest bardzo dobry, używałam pod makijaż i sprawdził się świetnie :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej kusi mnie ta papka! :)
OdpowiedzUsuńale fajne te rzeczy są :)
OdpowiedzUsuńPapka by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńpapkę miałam i to nie jedną, wkurza mnie zatykanie się dziubka pełnowymiarowego opakowania;p bardzo dobra np. po oczyszczaniu twarzy by wszystko załagodzić i obkurczyć pory, bardzo cieńką warstwą używałam nawet pod makijaż;)
OdpowiedzUsuńkrem mnie akurat średnio matowił zachwytu mojego nie zdobył:( bo pewnie bym dalej przy nim została - i tutaj znowu minus dla opakowania bo szybko się łamie plastik lub wycieka krem:/ mogliby lepiej zadbać o grafikę i okakowania - bo tania Ziaja ma o stokroć lepsze;)
krem bionawilżający również mam i maskę też - konsystencja żelowa maski to dla mnie słaby pomysł;(
ta papka jest świetna, zbieram się i zbieram, by ją zamówić, ale jak zwykle mi schodzi :P
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze produktów Jadwiga. Chętnie bym je przetestowała. Zachecilas mnie do zakupu tej papki :-D
OdpowiedzUsuńmuszę niuchnąć papkę, mam, ale jeszcze nie było potrzeby użyć, póki co mam super cerę :)
OdpowiedzUsuń