KWC: (>>klik<<) 78x "Mój Hit", nagroda KWC
Rossnet: (>>klik<<)
Opakowanie ładne, estetyczne, utrzymane w delikatnej, niebieskiej kolorystyce charakterystycznej dla tej serii Babydream, podoba mi się. Bardzo dobrze leży w dłoni dzięki wgłębieniach po bokach ;) Duży plus za pompkę - jest bardzo, bardzo przydatna, a do tego porządna - nigdy mi się nie zacięła, nie tryska jakoś przesadnie na duży dystans, choć zawsze na to uważam i zakrywam dłonią cały wylot (uraz po innych pompkach). Śliczne są te motylki na opakowaniu :D
Zapach na początku wydawał mi się przyjemny i delikatny, ale po jakimś czasie zaczął mnie trochę męczyć - taki sam jak w całej niebieskiej serii Babydream. Konsystencja dość płynna, lepiej uważać ;) Nie pieni się zbyt mocno, ale jest moim zdaniem bardzo wydajny, wystarczył mi na bardzo długo (ileś miesięcy), chociaż nie używałam go codziennie, to bardzo często. Ma długą datę przydatności na opakowaniu (na ogół 2-3 lata od zakupu)
Cena to tylko 9,99 zł w Rossmannie (dostaniemy go tylko tam!)
a pojemność to aż 500 ml ;) czyli póllitrowa wielka butla ;)
- Na pewno na największą uwagę zasługuje jego wszechstronność - ma baaaardzo podobny skład do słynnego szamponu Babydream, więc nieraz używałam nawet tego uniwersalnego żelu do mycia włosów - nie odczułam żadnej praktycznej różnicy między nimi ;) Pewnie większość z Was już próbowała szamponu Babydream, ale jeśli nie to dodam od siebie: nie pieni się zbyt mocno (w towarzystwie większej ilości wody pieni się dobrze, najlepiej mi się używało na mocno ociekające wodą włosy), genialnie oczyszcza, tak że włosy aż skrzypią, ale za to bardzo mocno je plącze - bez odżywki się nie obejdzie, ale chętnie przyjmują potem wszelkie dobrodziejstwa w postaci mgiełek, balsamów, odżywek, masek itd., są długo świeże. To plątanie go dyskwalifikuje na dłuższą metę, mimo to czasami używam. Nie zawiera SLS.
- Dość często używałam do też do mycia twarzy - i tutaj mam kilka uwag, bo niby nie ściąga i nie wysusza (co jest bardzo ważne), ale jednak po wytarciu twarzy mam takie dziwne wrażenie, jakby to nie było to, czego moja skóra potrzebuje - mógłby być jednak trochę delikatniejszy, szczególnie biorąc pod uwagę że przeznaczony jest dla niemowląt. Gdy dostanie się do oka trochę piecze, ale bez tragedii - lepiej jednak makijażu oczu i jego resztek nim nie zmywać ;)
- Wielokrotnie używałam do higieny intymnej, gdy akurat zabrakło normalnego żelu przeznaczonego do tego celu, nie mam żadnych zastrzeżeń - ładnie oczyszcza, nie podrażnia, pozostawia skórę świeżą.
- Do całego ciała - również nie mam żadnych zatrzeżeń, chociaż pieni się dość słabo i na dłuższą metę trochę drażnił mnie ten zapach
- Bardzo istotna sprawa - genialnie myje wszelkie pędzle i jest dla nich bardzo delikatny, mój ulubieniec w kategorii mycia pędzli :) Są po nim świetnie oczyszczone i miękkie ;)
Moim zdaniem bardzo dobry i zasługuje na uwagę, choćby po to aby go przetestować - jest tak wszechstronny, że w jakiś sposób na pewno go zużyjemy - jeśli nie do włosów i twarzy, to do higieny intymnej, mycia pędzli czy ciała. Świetnie się też sprawdzi na jakimś wyjeździe zamiast wielu innych kosmetyków, kiedy musimy ograniczyć swój bagaż ;)
Cena: 9,99 zł / Rossmann
Pojemność: 500 ml
Obecnie już mi się kończy i kupiłam płyn z nagietkiem (bez pompki, też taki duży, w zielonym opakowaniu, zachwalany w KWC), ale kompletnie mi nie przypasował :( Wysusza, ściąga, podrażnia, płaczę po nim jak szalona gdy dostanie mi się do oka i mimo, że wiele osób mówiło że jest delikatniejszy od standardowego - ja tego zdania nie podzielam. Zużyję go do ciała lub pędzli, czyli mniej wymagających sfer. Także jeśli macie wątpliwości - kupić płyn standardowy czy z nagietkiem - ze swojej strony polecam niebieski ;)
Zostawię sobie też opakowanie, żeby potem przelać do niego płyn z nagietkiem.
Lubię nim myć twarz, ale szkoda nie podoba mi się to, że piecze w oczy.
OdpowiedzUsuńTy Małpico XD miałam być pierwsza...
UsuńJak produkt ma pompke to automatycznie będzie miał dużo fanów :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam się bez bicia nie mam żadnego produktu z babydream - żadnego, że chusteczki nawilżające się liczą ?
A pompki nie da się przełożyć do tego drugiego ? :D
Widzisz - musisz cykać foty :D
Usuńwszyscy go znają prócz mnie :D mam szampon i od czasu do czasu używam ale może kiedyś kupię ten żel ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, jestem zacof, nie słyszałam o nim, ani go nie widziałam...
OdpowiedzUsuńlubię produkty BD, o tym też słyszałam, ale jeszcze go nie używałam. :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad kupnem:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych
OdpowiedzUsuńTo jest myśl. :) Tak sobie teraz wpadłam na pomysł, chyba dobry, że taki żel to dobry na jakieś krótkie wyjazdy. :) Jedna butla- pełen serwis. ;) Są też w mini wersjach? :)
OdpowiedzUsuńJeśli ja będę pierwsza, to sprawdzę i dam znać. :) Obym tylko nie zapomniała. ;)
UsuńBasiu, zapraszam Cię do zabawy. :)
Usuńhttp://zielone-serduszko.blogspot.com/2012/04/tag-bez-czego-nie-zasne-czyli-co.html
Ja narazie z baby drem używam tylko szamponu, ale zamierzam kupic też oliwkę
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoje KWC zużyłam już 3 lub 4 butle. Teraz mi się skończył ,ale muszę zużyć dwa które mam i kupuję od razu BD:)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii oliwkę i szampon, ostatnio żel ten był dostępny w promocji za 6,99, już miałam go kupić, jednak zrezygnowałam, po powrocie do domu od razu sprawdziłam na wizażu i jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam, że zbiera tyle pozytywnych opinii! Skusze się na niego następnym razem, mam skórę dosyć wrażliwą, co drugi żel sprawia, że po kąpieli skóra strasznie mnie swędzi i mam wszędzie czerwone plamy, może akurat mi posłuży? :)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem zły nie był ale też bez rewelacji już bardziej wolę żel do mycia ciała i włosów z hippa taki z seri eko lub butlę z ziaji z serii ulga. Lepiej mi się ich używało i regularnie do nich wracam a do bd szamponu i tego żelu już nie wrcam użyłam raz i starczy
OdpowiedzUsuńfajny taki płyn do wszystkiego :) i faktycznie na wyjazd będzie idealny, zaopatrzę się w niego w wakacje :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zmywał mi makijaż ze wszystkich żeli. Zero pandy itp.
OdpowiedzUsuńTeraz testuję Effaclar i ten wypada gorzej :/
Nie miałam, jak gdzieś mi wpadnie w ręce to przetestuje.:)
OdpowiedzUsuńPS. Wróciłam do blogowania, w wolnej chwili ciepło zapraszam.:)
przepraszam ze tak sie wcinam, ale chciałam zaprosić do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńbyć może się skuszę, jak na razie jestem zafascynowana kosmetykami do kąpieli z Ziaji, jak wykończę wszystkie trzy płyny to pewnie go sobie zakupię. fajnie że wspomniałaś o myciu nim pędzli :) masz rację co do wyjazdu, czeka mnie dość intensywne lato więc żeby nie taszczyć ze sobą całej kosmetyczki warto zabrać tylko ten płyn plus dobrą odżywkę bez spłukiwania, skoro plącze włosy.
OdpowiedzUsuńsloikxnutelli.blogspot.com
planuję go kupić, ale najpierw muszę wykorzystać to co mam :-)))
OdpowiedzUsuńhttp://tanieubrania.blogspot.com/ mega paka koszul ( w tym nude i miętowa), rurki, zwierwne spódniczki w kwiaty, tuniki, sukienki, botki, koszule mgiełki, dodatki, do kazdego zamówienia GRATISY !!
OdpowiedzUsuńwow on jest aż tak populary a ja dopiero pierwszy raz go widzę, wcześniej jakoś nie zapatrywałam się na pułkę z kosmetykami dla dzieci, teraz z pewnością któregoś dnia sie skuszę. Dodaaję do obserwowanych i zapraszam do subskrypcji mojego bloga o podobnej tematyce :)
OdpowiedzUsuńMoże Cie zdziwię, ale ja go jeszcze nie miałam. Bardzo sobie chwalę szampon z tej serii, więc skoro ten żel spełnia jego funkcje, to muszę go spróbować :)
OdpowiedzUsuń