niedziela, 4 marca 2012

Wielka bitwa płatków kosmetycznych :) Lilibe, Carea oraz Iseree

Płatki kosmetyczne - niby rzecz błaha, jednak każda z nas zużywa ich codziennie dość sporo - do demakijażu, tonizowania twarzy, zmywania lakieru do paznokci, czasami nawet maseczek do twarzy... Można by rzec, że to istotny element naszej codziennej pielęgnacji :) Jedne tańsze, inne droższe, marki własne sklepów lub popularne i dostępne wszędzie... Generalnie - jest w czym wybierać :) Ale czy aby na pewno każde spełniają nasze potrzeby? Dzisiaj przedstawię Wam porównanie 3  prawdopodobnie najpopularniejszych tanich(!!) rodzajów płatków - z Rossmanna (Lilibe), Biedronki (Carea) oraz Lidla (Iseree) ;) No to zaczynamy...

 

Opakowanie:  
Wszystkie 3 rodzaje płatków są w podobnych, foliowych opakowaniach w kształcie tuby, jest możliwość ucięcia na dole (według linii przerywanych) i zawieszenia na sznurku, a także otwarcia u góry i zamknięcia poprzez pociągnięcie sznurków ;) Jak widać na zdjęciu, różnią się długością - ułożyłam je od najdłuższego do najkrótszego - Lilibe, Carea oraz Iseree. Estetyka opakowania to oczywiście kwestia gustu, Lilibe oraz Carea mają bardzo przyjemny, miły dla oka design, Iseree ma zwykły, klasyczny, niepowalający - szkoda.

Cena: 
Lilibe - 3,19 zł cena regularna w Rossmannie
Carea - 2,79 zł w Biedronce
Iseree - nie pamiętam dokładnie, na pewno mniej niż 3 zł (bodajże 2,79 zł) w Lidlu 


Kształt i wielkość:
Wszystkie mają zbliżoną wielkość, jednakże płatek Iseree jest idealnie okrągły (średnica 5,8 cm)
Natomiast, co mnie bardzo zdziwiło, płatki Carea i Lilibe są bardziej owalne, wymiary po poprowadzeniu dwóch prostopadłych do siebie średnic:
Lilibe: 5,5 x 5,8 cm
Carea: 5,6 x 6 cm

Tłoczenie:
Iseree ma wytłoczoną delikatnie falującą kratkę, natomiast z drugiej strony jest idealnie gładki.
Carea ma wytłoczone napisy "Carea", które na co dzień nie są aż tak widoczne, z drugiej strony gładki
Lilibe jest obustronnie gładki, bez żadnych tłoczeń (zdjęcia drugiej strony nie pokazuję, bo bez sensu ;) )





Płatki z drugiej strony:
Iseree z drugiej strony
Carea z drugiej strony
Grubość:
Płatek Iseree jest najcieńszy przez swoje obszycie(ok. 1 mm przy obszyciu, w środku płatka ok. 2 mm),
Carea nieco grubszy (ok. 3 mm wzwyż, jeśli się trochę rozwarstwi),
Lilibe jest najgrubszy (ok. pół centymenta wzwyż, jeśli się rozwarstwi to znacznie więcej)



Szycie i rozwarstwianie:
Iseree jest bardzo dokładnie sprasowany po bokach, tak jakby obszyty, dzięki czemu w ogóle się nie rozwarstwia, nawet jak spróbowałam zrobić to "na siłę"
Carea jest niby obszyta, ale to bardziej dla picu niż dla funkcjonalności, gdyż i tak się rozwarstwia - nieraz zdarzyło mi się wyciągnąć połowę płatka z opakowania ;)
Lilibe nie ma żadnego szycia, bardzo łatwo i często się rozwarstwia.

Płatki po rozwarstwieniu

Miękkość:
Zdecydowanie najbardziej miękki jest płatek Lilibe i gdyby nie to rozwarstwianie, komfort stosowania byłby super - chętnie używam go do demakijażu czy tonizowania twarzy, bardzo miękka jest również tylna strona płatka Iseree, natomiast Carea z obu stron jest nieco drażniąca (albo to ja jestem taka marudna i delikatna? :D )

Podsumowanie:
Moim zdaniem najlepsze są płatki Iseree - nie rozwarstwiają się dzięki bardzo dokładnemu obszyciu, jedna strona jest bardzo miękka, druga odrobinkę mniej, całkowicie spełniają swoją rolę, kosztują mniej niż 3 zł. Szkoda, że opakowanie jest dość klasyczne, bez bajerów ;)
na drugim miejscu stawiam płatki Lilibe - bardzo miękkie z obu stron, komfort stosowania wysoki, jednak ich rozwarstwianie potrafi nieźle wytrącić z równowagi ;) Ładny design opakowania
na ostatnim miejscu Carea - rozwarstwiają się, obszycie nic nie daje, dość szorstkie, na plus cena (poniżej 3 zł) i ładne opakowanie.
Carea Iseree Lilibe Pielęgnacja twarzy

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



38 komentarzy:

  1. Moodhomme4 marca 2012 15:14

    muszę wypróbować tych Iseree :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wera4 marca 2012 15:16

    używam te z Biedronki, płatki jak płatki i tak wyrzucam je do kosza:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuzanna4 marca 2012 16:18

      Również ich używam, bo do lidla nie po drodze. Moze po przeprowadzce będzie miał lepszą lokalizację :)

      Usuń
  3. zoila4 marca 2012 15:32

    Te Lidlowe są najlepsze- zawsze mam problem z wyjęciem Biedronkowych i Rossmannowskich- wyciąga mi się kilka na raz, jeszcze niektóre tylko częściowo

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy4 marca 2012 16:02

    Muszę wypróbować Lidlowe, bo Lilibe i Carea już miałam, lecz mnie nie zachwyciły. Okropnie się rozwarstwiały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy4 marca 2012 16:28

    Ja używam z biedronki. innych ,ale nie tych tutaj, także używałam i się bardzo rozwarstwiała. Masakra.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. pieknaodzawsze4 marca 2012 16:35

    Zaciekawiłaś mnie tymi z Lidla, ale jest mi do niego strasznie nie po drodze. Wiem, że to wszystko idzie do kosza, ale przyzwyczaiłam się już do Cleanica... :P Podoba mi się ten post, niby nic ciekawego, zwykłe płatki do twarzy, a czytałam z uwagą, te grubości, obszycia hehe, gratulacje :))

    PS. Jeśli masz ochotę, to zapraszam na rozdanie :* http://pieknaodzawsze.blogspot.com/2012/02/rozdanie-po-raz-pierwszy-urodzinowe.html

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. sauria80world4 marca 2012 16:45

    a ja ost. w spożywczaku odkryłam płatki Softella Harpera i są jednymi z lepszych jakie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bloGosia4 marca 2012 17:16

    Ja już od bardzo, bardzo dawna jestem wierna płatkom kosmetycznym z Cleanic. Uwielbiam je, bardzo wygodnie się ich używa, mają odpowiednią grubość, a przede wszystkim się nie rozwarstwiają! Nienawidzę rozwarstwiania, czasami potrafi doprowadzić to do szału! Właśnie taki problem jest też z płatkami Bella. Niedawno kupiłam z myślą "a może coś się zmieniło?" - ale bez szans! Z pewnością już w nie nie zainwestuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. asia:)4 marca 2012 17:48

    ja używam tych z biedronki i nie narzekam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. karodos.pl4 marca 2012 17:59

    Ja kupuję stale płatki Carea z Biedronki, ostatnio pojawiły się w wersji prążkowanej i są chyba najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  11. kleopatre4 marca 2012 18:07

    Ja tez najbardziej lubię Iseree! Właśnie przez to obszycie, w ogóle się nie rozwarstwiają:)

    OdpowiedzUsuń
  12. .biemi4 marca 2012 18:55

    u Ciebie na trzecim miejscu u mnie na pierwszym są biedronkowe najlepiej się u mnie sprawdzają - rossmanowskie zawsze mi się rozwarstwiały - a lidlowskie za cienkie ;)

    http://www.biemi-bo.blogspot.com/2012/02/uwaga-biemi-rozdaje.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Immenseness4 marca 2012 20:31

    jak dla mnie najlepsze są Lilibe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Egocentryczna4 marca 2012 21:14

    kurcze, co do tego micela z borjouis to u mnie sie kompletnie nie sprawdzil, podraznial mi oczy i nie zmywal mi do konca makijazu, tragedia niestety :( Z tanszych to uzywam lirene, nie wiem dlaczego ale tamten to typowo nie do mojej cery. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Karotka4 marca 2012 23:46

    No proszę, nie wpadłabym na pomysł bitwy płatków ;) Ja ostatnio używam Belli i Carea i niby nigdy nie zwracałam specjalnej uwagi na płatki, tylko brałam to, co mi wpadło w ręce, to faktycznie zauważyłam, że wkurza mnie rozwarstwianie się płatków Carea - mimo, że sama rozwarstwiam płatki w ramach ich oszczędności, bo schodzą u mnie jak woda, zresztą zawsze uważałam za zbędne używanie całego płatka, skoro i tak składam go na pół, a drugie pół się marnowało :P Carea, tak jak piszesz, potrafi wyciągnąć się już rozwalona, ale niestety niezbyt równo, a ja lubię mieć nad tym kontrolę :P Najlepsze dla mnie są Cleanic (chyba tak to się pisze), kupuję je zazwyczaj w promocji 2+1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. kadik babik5 marca 2012 02:50

    hej kochana!:* zostaw u mnie adres maila pod konkursem:*

    OdpowiedzUsuń
  17. One_LoVe5 marca 2012 11:26

    Iseree wg mnie również wygrywa.

    OdpowiedzUsuń
  18. luthienn5 marca 2012 13:14

    Kupuję Lilibe, bo najczęściej jestem w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mintelegance895 marca 2012 13:35

    ja nigdy nie zwracam większej uwagi na płatki kosmetyczne, w jakim sklepie przypomnę sobie o nich w takim kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Paubia5 marca 2012 18:21

    Ja kupuję te z biedronki i nie są najgorsze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Galaxy5 marca 2012 18:43

    mi się najbardziej ten pierwszy spodobał ;D
    fajna notka i blog ;)

    zapraszam: www.kolorowy-swiat-mody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Justa1475 marca 2012 19:41

    a ja jakoś lubię te płatki z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Yumi :)5 marca 2012 22:14

    Podzielam Twoją opinię, sama jestem zauroczona płatkami z Iseree, uwielbiam je :) Zmywanie nimi lakierów jest bardzo efektywne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kaprysek6 marca 2012 03:06

    Ja bardzo lubię płatki z Biedronki zwłaszcza te aloesowe. Jak dla mnie to właśnie one są najlepsze. przestrzegam natomiast przed płatkami ze sklepu Aldi są tragiczne!

    OdpowiedzUsuń
  25. Karola7 marca 2012 12:08

    Muszę się do Lidla wybrać szału dostaję jak mi się płatki rozwarstwiają. Teraz mam Z Rossmanna i wyjęcie ich w jednym kawałku to cud;/

    OdpowiedzUsuń
  26. Małgorzata9 kwietnia 2012 16:02

    ja lubię z Biedronki ale te fioletowe ...

    OdpowiedzUsuń
  27. MadAsAHatter9 kwietnia 2012 16:36

    Lubię płatki z Lidla, ale zazwyczaj nie chce mi się do niego chodzić. Najczęściej używałam najtańszych z Leclerca ECO+. Do Leclerca mam najbliżej, teraz pojawiły się w nim płatki Wiodąca Marka (a może ich wcześniej nie zauważyłam) i też są pięknie obszyte, jak te Lidlowe :)

    OdpowiedzUsuń
  28. April9 kwietnia 2012 18:35

    Świetny post:)) ja zazwyczaj wybieram ze z biedronki- bo do niej mam najbliżej;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Little XXS9 kwietnia 2012 18:51

    ja używam wyłącznie Iseree, uważam, że są najlepsze, mnie nawet te z Velvetu denerwowały, bo zostawiały włoski, a te są super.

    OdpowiedzUsuń
  30. koszmarrek9 kwietnia 2012 20:03

    w tej chwili mam Cleanic i mimo, że nie są obszyte, ładnie się trzymają. Natomiast są potwornie drogie jak na waciki, kupiłam dlatego że to był jedyny sklep po drodze do pracy, a moje paznokcie domagały się zmywacza!!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Marie9 kwietnia 2012 22:15

    szkoda ze do Lidla kompletnie mam nie po drodze! ale bede pamietala ktore wybrac :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Sonnaille10 kwietnia 2012 08:05

    Ja używam tych z Biedronki i jak dla mnie są ok.

    OdpowiedzUsuń
  33. Małgorzata10 kwietnia 2012 09:27

    te fioletowe wyglądają o! tak :D
    http://img841.imageshack.us/img841/1783/38793817.jpg

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy10 kwietnia 2012 12:24

    Najbardziej lubię Iseree. :) Uważam, że są świetnie przeszyte, więc nie rozrywają się i nie tracą kształtu (tak, jak Cleanic - z czego one są zrobione? z gumowych włókien?!). I najważniejsza rzecz - Iseree nie zostawia, radośnie wpychających się do oczu i doprowadzających mnie do szału, kłaczków. Chwała im za to!

    OdpowiedzUsuń
  35. Panna Karina25 maja 2012 18:05

    Mam te z Iseree, są najlepsze od tych jakie kiedykolwiek miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Unknown6 grudnia 2012 19:00

    platki Carea sa super!

    OdpowiedzUsuń
  37. Alicja S.24 października 2013 17:11

    fajne porównanie :) tych pierwszych jeszcze nie miałam :))

    OdpowiedzUsuń