Ten (>>klik<<) ma nazwę Crystal Clear Pure, ale stare zdjęcie i 24h, więc to chyba nie to
Ten (>>klik<<) nie ma w nazwie Pure ani niczego o 48 h, opakowanie jest trochę inne
Tu na rossnecie (>>klik<<) jest jeszcze coś innego,
jak tu się nie pogubić? :) W każdym bądź razie kosztuje około 10 zł i przedstawiam Wam wygląd konkretnie mojej Rexony - zużytej w lutym, także to już tylko opakowanie :) Dzisiaj dość krótka recenzja, bo ile można się rozwodzić nad antyperspirantem?
Opakowanie nie przetrwało próby czasu, wszystkie napisy z drugiej strony się wytarły :(
Po odklejeniu naklejki mamy w środku takie informacje:
Generalnie problemu z nadmierną potliwością nie mam, zależy mi tylko na uczuciu świeżości i żeby nie mieć strachu podnieść rąk do góry w obawie przed mokrymi plamkami ;) Tak więc antyperspirant zbyt wiele do spełnienia nie miał (a wbrew pozorom niektóre nawet z tym sobie nie radzą i wzmagają potliwość! szok! np. Isana Med - nie polecam, bubel! Jak go znajdę gdzieś w zakamarkach szafek to sfotografuję i wstawię żeby was ostrzec ;) ).
Opakowanie ładne, dobrze leży w dłoni, z ładnym designem, a kulka nigdy mi się nie zacięła i zawsze nabierała odpowiednią ilość produktu. Zapach baaaardzo intensywny i przyjemny, długo utrzymuje się na skórze - oby się Wam spodobał bo inaczej przez pół dnia będziecie się z nim męczyć :) Z tym antyperspirantem zawsze czułam się świeżo i pewnie, wytrzymywał cały dzień od rana do wieczora (trwałości 48h nie miałam okazji sprawdzić bo nie wyobrażam sobie nie myć się 2 dni :P) Nie brudził mi ubrań, to dość istotne bo na ogół ubieram się w raczej ciemnej kolorystyce więc byłoby widać.Trzeba chwilkę poczekać aż się wchłonie. Delikatny, nigdy mnie nie podrażnił nawet użyty tuż po goleniu ;)
Ogólnie - polecam, uważam że antyperpiranty Rexony i Adidasa są najlepsze i to właśnie te kupuję najczęściej i mam do nich największe zaufanie :) Ale ponownie kupię dopiero za jakiś czas bo moja skóra szybko się przyzwyczaja...
Cena: około 10 zł
Pojemność: 50 ml
A ja za Rexoną w kulkach nie przepadam- żółci mi ubrania :(
OdpowiedzUsuńWyprobuje, przekonalas mnie :)
OdpowiedzUsuńod kulki wolę te w sztyfcie. :)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio kupiłam kulkę w rossmanie - Synergen 0% alkohol (taką różowa) i o dziwo musze przyznać ze jej zapach jest niesamowity...oraz utrzymuję się baaardzo długo, dlatego polecam wypróbować. Ostatnio w rossmanie byla promocja na nią
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kulkowymi antyperspirantami, długo zasychają, wolę albo dezodorant albo sztyft :P
OdpowiedzUsuńJa też wolę sztyfty od kulek :) Mam teraz jedną z Garniera i męczę się z nią, bo długo schnie.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kulkę z Isany :) jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńMoja skóra też się przyzwyczaja, mam teraz trzecią kulkę z Yves Rocher i teraz jak robi się trochę cieplej, to mam wrażenie, że nie daje rady :( Jeszcze ją zużyję i się przekonam czy na pewno, ale byłoby mi bardzo szkoda, bo zwykle antyperspiranty zmieniam od razu po skończeniu, a ten mi się wyjątkowo spodobał i mam już kolejne opakowanie. Jest super delikatny i ma równie delikatny zapach, nie lubię bardzo mocno perfumowanych, bo gryzą się potem z perfumami :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
posiadam ten sam antypespirant i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńlecz wczoraj byłam troche za grubo ubrana i jak wróciłam do domu miałam lekko mokrą bluzeczke ;/
U mnie także nie pozostawia plam ;)
powiem tak uwielbiam Rexonę ale mam też innych faworytów ;)
OdpowiedzUsuńmam ten sam w kulce i w sprayu i muszę przyznać że spray jest gorszy.
OdpowiedzUsuńZnam, mam i uwielbiam:).
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu na moim blogu - mozna wygrac zestaw kosmetyków Rexony;).