KWC: >>klik<< - na chwilę obecną 62 osoby zaznaczyły "Mój Hit" :)
Rossnet: >>klik<<
Kilka słów od producenta: >>klik<<

Bezalkoholowy tonik z prowitaminą B5 (D-panthenolem) oraz wyciągiem z miąższu z ogórka, bogatym w kwasy organiczne, enzymy, mikropierwiastki i siarkę.
DZIAŁANIE
Łagodnie oczyszcza naskórek.
Doskonale nawilża i tonizuje skórę.
Wykazuje skuteczne działanie kojące.
Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
WSKAZANIA
Polecany do cery normalnej, tłustej i mieszanej.
SPOSÓB UŻYCIA
Nanieść tonik wacikiem na skórę oczyszczoną mleczkiem ogórkowym. Następnie zastosować krem ogórkowy.
Substancje aktywne
PROWITAMINA B5 (D-PANTHENOL), EKSTRAKT Z MIĄŻSZU OGÓRKA
Opakowanie
200 ml
Moja recenzja:
Toniku zaczęłam używać już jakiś czas temu i wraz z tym zmieniłam swoją pielęgnację - jako że tuż przed studniówką kilkakrotnie poszłam na solarium (na co dzień nie jestem zwolenniczką tej formy opalania ;) ) - zrezygnowałam z kuracji złuszczających i postawiłam na maksymalne nawilżanie i delikatne obchodzenie się ze skórą. Wraz z tonikiem używałam delikatnych żeli do twarzy (np. uniwersalny żel Babydream, żel micelarny BeBeauty).
Podczas stosowania takiej pielęgnacji zauważam zdecydowanie mniej "niespodzianek", rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu cery, generalne jej uspokojenie ;) Skóra jest nawilżona, nie mam problemu z żadnymi suchymi skórkami ani nadmiernym przetłuszczaniem. Nie zawiera alkoholu, więc jest bardzo delikatny, nie powoduje żadnych podrażnień ani szczypania na podrażnionej już z jakiś względów skórze. Wielokrotnie przecierałam nim również okolice oczu i nigdy nie czułam z tego powodu żadnego dyskomfortu.
Tonik ma fantastyczny zapach, bardzo świeży - zawsze rano mnie trochę dobudza :)
Jego cena jest wręcz powalająca, bo za buteleczkę 200 ml zapłaciłam 4,59 zł w Rossmannie - używam 1-2x dziennie i jak widać na razie zużyłam dopiero połowę - aż wstyd się przyznać że jeszcze jakiś czas temu używanie toników kojarzyło mi się wyłącznie z alkoholową zagładą na buzi ;) Ma praktyczne opakowanie - nie wylewa się go ani za dużo, ani za mało, można śmiało dozować według własnych potrzeb. Tonik jest przezroczysty (zdjęcie poniżej)
W roli głównej: płatek z Biedronki (Carea) obficie nasączony tonikiem :) |
Cena: 4,59 zł w Rossmannie, dostępny prawie wszędzie
Pojemność: 200 ml
Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmiałam, nie polubiłam, więcej nie kupię;)
OdpowiedzUsuńa wiesz jak pięknie pachną te kosmetyki:D szczególnie ten czerwony ładnie-wiśniami:)
OdpowiedzUsuńczemu mi nie pod pasował? Po pierwsze strasznie wolno się wchłaniał, a po drugie nie zauważyłam żadnych efektów stosowania-nie koił, niezbyt dokładnie oczyszczał, odświeżenia też nie czułam. ogólnie ubóstwiam Ziaję, ale uważam, że toniki im nie wychodzą;)
jeszcze nie ma kosmetyku, który pasowałby wszystkim dziewczynom:)
OdpowiedzUsuńChyba się skusze skoro tak zachwalasz ; p Przemawia do mnie niska cena i ładny zapach ; p
OdpowiedzUsuńKochanie, miałam ten tonik i naprawdę chwaliłam go sobie. Przypomniałaś mi o nim o chyba po niego jutro polecę ;) Widziałam Twoje zdjęcia studniówkowe - jestem jak zwykle pod wrażeniem Twojej urody - jako para stanowić piękny obrazek :) Ja swojej studniówki już nie pamiętam, ale sukienkę nadal gdzieś mam (dodam, że jest krwisto czerwona). Poza tym mam mało czasu na bloga i życie w ogóle - dużo pracy. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze, całuję! :*
OdpowiedzUsuńOj, ten tonik naprawdę kosztuje majątek ;)))) Może spróbuję jeżeli jest jakaś wersja do cery wrażliwej :)
OdpowiedzUsuńJejku, Basiu kochana jesteś :* Dzięki, rozeznam się i dam Ci znać co wybrałam ;)) Buziaki!
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem ciekawie;)
OdpowiedzUsuńjuż się czaję na toniki Ziaji bardzo długo. Na pewno wypróbuję jak skończe swoje zapasy
OdpowiedzUsuńja właśnie go testuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tonik :)
OdpowiedzUsuńJako toniki wolę hydrolaty :) czyste roślinki, bez dodatków, to jest to.
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych <3
OdpowiedzUsuńUżywałam tego toniku, ale nie przypadł mi do gustu ;/
OdpowiedzUsuńco do prostoty, to ją pokochałam! Stonowane kolory, gładkie ubrania bez nadruków....nie wyobrażam sobie powrotu do mojego starego stylu ;)
Szczerze mówiąc kiedy kupiłam tonik Clean&Clear strasznie zraziłam się do toników, ostry zapach uniemożliwiał mi normalne stosowanie, więc pieniądze w błoto... Muszę spróbowac tego. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
ja tez go uzywam i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Najgorszy jest fakt, że nie ma się pieniędzy na wymianę swojej szafy i ja niestety bardzo cierpię z tego powodu, ale cóż.......może kiedyś :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie sama się zdziwiłam, że tak fajnie im wyszedł ten film :)
OdpowiedzUsuńpostaram się dodać zdjęcie wytuszowanych rzęs, ale niczego nie mogę obiecać-dziś o tym pamiętam, a jutro już zapomnę:P
OdpowiedzUsuńJa używam rumiankowego i jest też fajny :)
OdpowiedzUsuńbardo fajny blog
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas ♥♥♥
zachęciłaś mnie nim:)
OdpowiedzUsuńja używałam tylko rumiankowego Ziai – przyjemny zapach, nie zostawia klejącej warstwy, ale też nie wnosi niczego :). często tak mam z kosmetykami Ziai, że nie szkodzą, ale też niewiele pomagają. ogórkowy też chcę wypróbować, ale pewnie bliżej lata (kiedy ono nadejdzie?!) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń