Odcień bardzo mi pasuje, nie ma różowych tonów, wpada w beż. Moim zdaniem krycie jest naprawdę przyzwoite ;) Zresztą, sami zobaczcie na zdjęciach. Cera wygląda zdrowo, promiennie, dla kogoś kto ma mniejsze problemy niż ja będzie ideałem. Odcień 1) Light Beige ma naprawdę fajny, jasny kolorek, dla mnie idealny. Nie ciemnieje na twarzy. Na pewno kiedyś wrócę do tego podkładu, na razie chciałabym potestować jeszcze inne :)
Kupiłam bodajże w Drogerii Natura za około 18 zł (do 20), jednak na jakimś stoisku Bell w centrum handlowym widziałam go za chyba 25 zł ! różnica moim zdaniem ogromna, dlatego najlepiej pochodzić i porównać ceny ;)
Zapach ma raczej kiepski, mało przyjemny, ale szybko się ulatnia i nie czuję go na twarzy więc mi on nie przeszkadza. Tubka jest higieniczna i łatwo wydobyć z niej podkład, chociaż jak będzie już jego końcówka, będzie trzeba rozciąć opakowanie. Mi to nie przeszkadza.
Konsystencja nie jest ani rzadka, ani gęsta, łatwo go rozsmarować.
Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Glycerin, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Titanium Dioxide, Sodium Chloride, Acrylates/C12-22 Alkyl Methacrylate Copolymer, Stearoyl Inulin, Lithium Magnesium Sodium Salicylate, Polysorbate 80, Dimethicone/Methicone Copolymer, Quaternium-18, Aluminum Hydroxide, Propylene Carbonate, Ethylhexylglycerin, PEG-8, Magnesium Aspartate, Zinc Gluconate, Tocopherol, Copper Gluconate, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Dimethicone, Trimethoxycaprylylsilane, Phenoxyethanol, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Hexyl Cinnamal, +/- CI 77891, CI77491, CI77492, CI 77499
Edit: przepraszam, że zniknęło zdjęcie podkładu na twarzy, nie mam pojęcia dlaczego tak się stało - przestało się tu wyświetlać, muszę znaleźć na dysku zewnętrznym u Rodziców przy okazji jak do Nich pojadę, może mają stare kopie moich recenzji :)
Pedzelek z zestawu Chantill Cosmetics :) Ciekawy podklad :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że fajny produkt :))
OdpowiedzUsuńFajnie kryje i nie jest różowy z tego co widzę :)
OdpowiedzUsuńCałkiem całkiem to krycie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie kryje, może go sobie kupię :) Dawniej ja również miałam taki problem z bliznami ;/
OdpowiedzUsuńnigdy nie interesowałam się podkładami BELL, ale po Twojej notce będę musiała rozejrzeć się co nieco ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem łądnie kryje :) Patrząc na Twoje zdj profilowe nie pomyślałabym że masz / miałaś takie problemy ze skóra :)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że jestem zaskoczona, nie spoedziewałabym się podkładzie z bell takiego ładnego krycia :) super, może spróbuję sama :)
OdpowiedzUsuńobserwujęee :) fajny blog
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze kryje! A tak swoją drogą nie ma się czego wstydzić, większość z nas borykała się z trądzikiem więc znamy ten ból. A jesteśmy tutaj, by sobie pomagać ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie kryje. :)
OdpowiedzUsuńMam problem z podkładami raczej w kolorach. Mam młodą cerę, skłonną do wyprysków. Niestety jest ona blada jak ściana. Nie znalazłam jeszcze podkładu tak jasnego jak moja skóra :(.
Zapraszam do mnie: http://sleepingbeauty0.blogspot.com/
+dodałam do obserwowanych :)
Na pewno go poszukam :).
OdpowiedzUsuńFaktycznie cena regularna nie jest kusząca, bo podkład kosztuje 40 zł. Poczekam na promocje. :)
Tylko, czy tester akurat takiego jasnego koloru będdzie. Bo zazwyczaj u mnie w Rossmannie są 2 testery i na tym koniec ;/.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam na wizażu, że podkłąd na promocji kosztował niecałe 20 zł, czyli aż o połowe mnie. Hmm... muszę się za nim porozglądać ;).
też mam manię do odkładania rzeczy gdzie popadnie :P ale uparcie z tym walczę :P
OdpowiedzUsuńbrzmi nieźle, nie spodziewałabym się takich efektów po podkładzie tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńNawet nieźle kryje : )
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie : )
Naprawdę nieźle kryje;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję;)
niezłe krycie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs
http://fashion-racing.blogspot.com
szczerze, to nie spodziewalam sie po tej firmie takiego krycia;p a tu jestem mile zaskoczona:) ile sie utrzymuje na buzi?:)
OdpowiedzUsuńEfekt konkretny! Widac, ze dziala ;)
OdpowiedzUsuńŁadne krycie, też mam problem z cerą i chętnie poczytam o Twojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńCo do lakierów do stempelkowania używam tylko tych specjalnych do stempelków z essence- czarny, biały i srebrny.
Krycie ma rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńma przerażająco długi skład. :P ale ładnie ujednolicił Ci cerę. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten podkład i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńi tak udzielam się na wątku dla blondynek ;D
Co do pytań to nie ma problemu, chodzi o takie wysepki zanim się wchodzi do marketu ale nie wiem jak jest w innych miastach, w moim rodzinnym i tam gdzie studiuje tak jest; możesz też poszukać u siebie sklepu z akcesoriami do stylizacji paznokci żelowych i akrylowych i tam przeważnie też można dostać takie tańsze płytki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam inne podkład z Bell i za taką cenę nie są one takie złe... Korektor + podkład Bell to idealne krycie dodeto puder sypki i koniec makijażu..
OdpowiedzUsuńMam właściwie ten sam problem z cerą, ale nie mam cierpliwości do leczenia, bo ono nic nie daje. ;/ Więc czekam na obiecany post, w którym napiszesz o swojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńA podkład naprawdę zaskakująco dobrze kryje, będę musiała mu się przyjrzeć. :)
Zaciekawiłaś mnie nim. Teraz musze go gdzieś znaleźć i kupić:)
OdpowiedzUsuńSkończył mi się prawie mój max factor lasing perfomance, teraz używam właśnie bella i również bardzo chwalę, mam najjaśniejszy kolor ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę się po niego wybrac, z tego co piszesz jest idealny. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję. ;)
bardzo ładnie kryje
OdpowiedzUsuńwow efekt jest! chyba się na niego skuszę, bo mam bardzo podobny problem ;(
OdpowiedzUsuń